 |
 |
|
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Śro 17:57, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
nie napisalem, ze nie ma w miare dobrych wyzszych szkol prywatnych
wiekszosc z nich to dno
w kazdym badz razie zadna z nich nie moze sie rownac z takimi uczelniami jak uw, uj, sgh, agh, pw
wiki napisał: | Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.
* Tolerancja nie oznacza akceptacji (por. łac. acceptatio - przyjmować, sprzyjać) czyjegoś zachowania czy poglądów. Wręcz przeciwnie, tolerancja to poszanowanie czyichś zachowań lub poglądów mimo że nam się one nie podobają.
* Tolerancja jest postawą, która umożliwia otwartą dyskusję. Bez tej postawy dyskusja zamienia się albo w zwykłą sprzeczkę albo prowadzi do aktów agresji.
* Tolerancja uznawana jest za podstawę społeczeństwa otwartego i demokracji.
|
|
|
 |
|
 |
 | |  |
ziolek
Dołączył: 26 Kwi 2006 |
Posty: 650 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piotrków Tryb |
|
 |
Wysłany: Śro 19:56, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Kilerus jeżeli chcesz się wypowiadać na temat tolerancji to przemyśl trochę odpowiedź, bo widzę że teorię przerobiłeś ino brak ci praktyki.
Wracam na forum w poniedziałek.
|
|
 |
 | |  |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 21:00, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Ale z tego co pobieznie się dowiaduję to dosyć ciekawi wykładowcy nauczają na prywatnych. Ponadto bywają ciekawe kierunki WSIiE w Ropczycach ma geodezję i kartografię. I to o dziwo obowiązuje tam konkurs świadectw (a nie kto pierwszy ten lepszy). No ale to prawda że żadna z prywatnych szkół nie dorównuje w/w. I to głównie dlatego że tam trafia (w 60 %) grono maturzystów którzy na uczelnie państwową się nie dostali. A minister G. dał szkołom prywatnym znakomity prezent w postaci amnestii.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Śro 22:00, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
na dzien dzisiejszy
b)
jeszcze chcialem tylko dodac, ze twoja definicja tolerancji jest bledna.
slowa sa po to by ich uzywac ich w odpowiedni sposob
konie plyna popielata choinka na kredensie popoludniowego topora.
i nie nadaje sie na czlonka liberalnej partii i zadnej innej, staram sie byc uczciwym czlowiekiem, ktory ma swoje wlasne zasady.
|
|
ziolek
Dołączył: 26 Kwi 2006 |
Posty: 650 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piotrków Tryb |
|
 |
Wysłany: Śro 22:12, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Wiara w tolerancję nie jest zasadą. Bynajmniej nie jest "własną" zasadą. Co do mojej definicji toleracji. Hmm. Nigdy nie uważałem się za człowieka tolerancyjnego.
Jakoś nie jestem zaskoczony Twoją odpowiedzią. Należysz do tego grona ludzi którzy odwracają twarz przed ogólną głupotą usprawiedliwiając się tolerancją.
Mam nadzieję że się mylę co do Ciebie.
Bez odbioru.
|
|
 |
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Śro 22:27, 30 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
czy ja gdzies napisalem, ze wiara w tolerancja jest zasada?
wskaz gdzie!!
naucz sie czytac! (rada)
caly czas cos krecisz, uwazaj bo ci sie zakreci w glowie
a co ty bys wybral?
a), b) czy c)?
ja robie to co chce i gowno mnie obchodzi, ze inni robia inaczej
ziolek napisał: | Co do mojej definicji toleracji. Hmm. Nigdy nie uważałem się za człowieka tolerancyjnego. |
zastanow sie jeszcze nad tym bo do tej pory chyba nie wiedziales co to znaczy
ziolek: poldzililem kolo na 4 rowne trojkaty
kilerus: wiki napisał: | Trójkąt – figura geometryczna... |
ziolek: ...
kilerus: jeszcze chcialem tylko dodac, ze twoja definicja trojkata jest bledna.
ziolek: Co do mojej definicji trojkata. Hmm. Nigdy nie lubilem trojkatow.
sorry, takie zboczenie zawodowe
hm... mam dwoch kumpli, ktorzy gdy przychodzi do jakiejs dyskusji, to nawet gdy zgadzaja sie ze swoim rozmowca to przyjmuja stanowisko przeciwne. u jednego sie naprawde czasem gubie i nie wiem czy tak serio uwaza czy sobie robi jaja. klocenie sie czy dyskusja wiele uczy, a przede wszystkim to swietna zabawa. przyjmowanie stanowiska innego niz swoje wlasne moze takze pozwolic na rozwianie wszelkich watpliwosci.
czasami tez tak robie.
ale zwrocmy uwage na to!!!
czy ja gdzies napisalem, ze jestem tolerancyjny?
nie wydaje mi sie
napewno nie swiadczy o tym ta wypowiedz:
kilerus napisał: | co rozumiesz przez to, ze brak mi praktyki?
sugerujesz, ze nie jestem tolerancyjny?
wskaz mi gdzie sie tego dopuscilem?
nie znasz mnie!!! |
gdy bym oznajmil, ze jestem tolerancyjny musialbym uzyc zdania twierdzacego.
jest to pytanie, ktore dopuszcza odpowiedz twierdzaca.
cytat ten co najwyzej traktuje o tym czy jestem olerancyjny na tym forum, no chyba zeby ktos bardziej poszukal, no ale nie sadzilem, ze komus sie moze chciec (zapewne by wyszlo, ze nie jestem w pelni tolerancyjny).
trzeba czytac uwaznie
nie wiecie jakie mam poglady!!!
|
Ostatnio zmieniony przez kilerus dnia Czw 15:26, 31 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Gość
|
 |
Wysłany: Pią 10:50, 01 Wrz 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Przeczytalem ten temat i jestem zdziwiony Twoimi wypowiedziami Wojtku. Mam nadzieję, że za kilka lat skończywszy szkołę średnią, a później wyższą nie będziesz miał problemów ze znalezieniem dobrze opłacanej pracy. Teraz póki co z racji swojego młodego wieku nie masz zbyt wielkich podstaw do wypowiadania się o realiach życia młodego człowieka kończącego edukację i wchodzącego na rynek pracy. Swoje zdanie opierasz na tym co obserwujesz, co usłyszałeś albo co zobaczyłeś. Nie otarłeś się o realia i nie wiesz jak jest naprawdę...
Trochę wyjaśni to ekonomia:
Poprzez transformację ustroju w Polsce nastały istotne zmiany w różnych obszarach społeczno - gospodarczych. Największe na rynku pracy. W latach 90-tych grupą najsilniej dotkniętą bezrobociem były osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, podczas gdy bezrobocie wśród osób z wykształceniem wyższym było zjawiskiem marginalnym. W ostatnich latach, kiedy studia z elitarnych przekształciły się w masowe, dyplom wyższej uczelni nie stanowi już gwarancji na pozyskanie pracy. I choć stopień bezrobocia wśród osób z wykształceniem wyższym wciąż jest najniższy, to w okresie ostatnich dziesięciu lat wzrósł niemal dwukrotnie.
Negatywne konsekwencje bezrobocia najbardziej dotykają absolwentów. Dla tej grupy bezrobotnych ograniczone możliwości startu zawodowego w zasadniczy sposób wpływają na ich przyszłe zachowania. Brak pracy to przede wszystkim niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, w wyniku czego decyzje o unormowaniu życia osobistego i założeniu rodziny są niejednokrotnie odraczane w czasie. Skutki bezrobocia u absolwentów to również brak doświadczenia zawodowego, to osłabienie motywacji w kontekście rozwoju zawodowego, które to z kolei wpływają na spadek konkurencyjności kandydata na rynku pracy.
No bo niby jak młody człowiek, który dopiero ukończył studia ma rozpocząć pracę, kiedy liczba etatów w jego wyuczonym kierunku jest śladowa, a kandydatów masa?A gdy jeszcze warunkiem jest doświadczenie w zawodzie? Nie dziwi więc sytuacja, gdzie część absolwentów, nawet tych z wysokimi kwalifikacjami, podejmuje decyzję o wyjeździe za granicę.
Jak tą sytuację próbuje ratować państwo? W moim mniemaniu nijak. Wystarczy przejść się do Urzędów Pracy, w których codziennie przychodzi podpisywać się tysiące osób, liczących, że może jednak znajdzie się dla nich praca. Śmiech na sali. Szara polska rzeczywistość kształtowana poprzez kolejne rządy.
Do czego prowadzi bezrobocie? Do różnych zachowań społecznych, do obniżenia popytu w gospodarce, do wzrostu przestępczości, itp. Skutki bezrobocia dotyczą nie tylko samych bezrobotnych. W dłuższym okresie czasu odbijają się one na funkcjonowaniu całego społeczeństwa i gospodarce ekonomicznej państwa. Niestety gospodarka jest tak skonstruowana, że nie obejdzie się bez zwykłych szarych obywateli, którzy zaspokajając swoje podstawowe potrzeby powodują obrót środkow pieniężnych napędzających gospodarkę. Aby gospodarka funkcjonowala prawidłowo potrzeba nowych miejsc pracy, a tych ciągle brakuje. Barierą mogą być zbyt wyskokie podatki, koszty utrzymania pracownika, biurokracja, itp.
Dziś bardzo dobrze widać jaka jest sytuacja w Polsce. Wiele osób wyjechało do pracy za granicę, by tam się czegoś w życiu dorobić. Pracując w Polsce pewnie ledwoby wiązali koniec z końcem. Na obczyźnie stać ich na godne życie, a nie na skraju nędzy i ubóstwa. Tylko kto na tym traci? Państwo Polskie. Państwo rządzone przez nieudaczników rozkradających powoli Polskę od kilkudziesięciu lat. To nie obywateli trzeba oskarżać o taki rozwój rzeczy. Cały czas słyszy się o coraz to nowych koalicjach, ekipach rządzących, aferach, korupcji ... osób nas społeczeństwo reprezentujących.
Życzę sobie i innym, aby realia polskiej rzeczywistości zrównały się z tymi panującymi na zachodzie, aby każdy mial pracę i zarobki, które pozwalałyby na dostatnie życie i rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Życzę wszystkim "lepszych czasów", ktore może kiedyś nadejdą.
Serdeczności.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 7
|
|
|
|  |