Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Wto 20:01, 25 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Ja to niestety czarno widzę- w sensie walki z tym problemem.
Na władzę nie ma co liczyć. Dla rządzących gminą czy powiatem to jest znikomy problem bo mają na głowie wiecznie dziurawe drogi i nie pokończone kanalizacje. Więc co se będą zawracać głowę tym, że ktoś po lesie jeździ.
LP nie mają do tego ludzi ani sprzętu. W górach leśniczy często nawet nie ma podleśniczego, a straż leśna ogranicza się do kilku osób na N-ctwo.
O policji nie mówię bo przy ich skromnych ilościowo kadrach żaden komendant nie weźmie ludzi do lasu gdy ma po miastach i wioskach dość spraw do załatwienia.
Poza tym wszyscy oni powyżej średnio się problemem interesują i chęci mają nie wiele, bo cóż za kłopot postawić "krawężnika" pod schroniskiem? Posiedzi, wlepi trochę mandatów bo wiadomo, że krosowcy i quadowcy do schr podjeżdzają, i już by się coś działo w sprawie.
Ale widać i tak prosta rzecz jest jednak zbyt skomplikowana.
Stowarzyszenie-popieram, na pewno nie zaszkodzi. Nawet gdyby się wiele nie udało zdziałać to przynajmniej jakiś wydźwięk będzie.
|