Na narty w Beskidy

Wysłany: Wto 16:36, 01 Mar 2011

Pudelek napisał:

z Warszawy to odpowiednio kombinując konkurencyjnie wychodzi samolotem. Nie tylko w Alpy, ale bodajżez rok temuy Słowacy uruchomili połączenia do lotniska w Popradzie (ciekawe czy to się utrzymało?). W Polsce proponuje się korki na zakopiance albo długo nie zapomniane przeżycia w stylu "wchodzenie do pociągu oknem" albo "brak możliwości skorzystania z toalety, z powodu jej zagospodarowania przez podróżnych" Very Happy

Popradu już nie ma, prawie nikt z tego nie korzystał, bilety były koszmarnie drogie, jak patrzyłem z ciekawości to coś koło 900 PLN w dwie strony.

Wysłany: Śro 12:50, 02 Mar 2011

to dziwne, bo jak zaczęły się loty i sprawdzałem, to widziałem bilety po 200-300 w dwie strony (a to już cena konkurencja z Warszawy). Pewno promocja, a potem się skończyła. Z drugiej strony to naprawdę dziwne, bo takimi cenami to się ludzi nie przyciągnie (za tą cenę to poleci sobie człowiek dalej, chyba, że chce się lansować szpilkami pod Giewontem Very Happy

) Słowacy źle przekalkulowali? może bilety tak skoczyły bo było mało chętnych??

zaczyna się zbliżać zima, więc pojawiają się pierwsze zimowe wieści Smile

Urzędnicy są gotowi wydzierżawić Gliwickiej Agencji Turystycznej grunty za symboliczną złotówkę, byleby tylko parking w ośrodku narciarskim Pilsko był bezpłatny

Sprawa parkingów w ośrodku narciarskim Pilsko w Korbielowie wraca co roku jak bumerang. Ich właścicielem jest gmina Jeleśnia. W przeszłości teren był m. in. dzierżawiony prywatnej osobie i za parking trzeba było płacić. Narciarzom to się nie podobało. Uważają, że parkingi powinny być bezpłatne. - Beskidy to nie Alpy, gdzie na trasach są zawsze superwarunki. Tutaj zimy bywają kapryśnie i czasami jeździ się na resztkach śniegu. A gospodarze ośrodków jeszcze zniechęcają narciarzy dodatkowymi opłatami, takimi jak haracze za parkingi - mówi Krzysztof Solecki, narciarz z Bielska-Białej.

Podobnego zdania są władze gminy Jeleśnia, na terenie której leży Korbielów. Urzędnicy przypominają, że od obecności narciarzy zależy nie tylko działalność ośrodka Pilsko, ale także los wielu miejscowych przedsiębiorców, m.in. hotelarzy i restauratorów.

Dlatego Marian Czarnota, wójt gminy, zaproponował Gliwickiej Agencji Turystycznej wydzierżawienie parkingów za przysłowiową złotówkę, ale pod warunkiem, że narciarze będą zostawiali samochody za darmo. Czy umowa dojdzie do skutku? Na razie nie wiadomo, trwają rozmowy. Pojawiają się wątpliwości. - Parking trzeba np. odśnieżać, a to spore koszty - przypomina Marcin Kędracki, prezes GAT-u.

Tadeusz Sołek, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Turystyki, Sportu i Rekreacji Korbielów-Pilsko, prowadzi wypożyczalnię sprzętu narciarskiego. - Gdy dzwonią do mnie narciarze planujący przyjazd do Korbielowa, pytają m.in. o to, czy parkingi przy ośrodku są darmowe. Ludzie przed przyjazdem liczą każdą złotówkę. Mam nadzieję, że jednak dojdzie do porozumienia. Bo, niestety, ale Korbielów powoli staje się miejscowością przelotową w drodze na Słowację - martwi się Sołek.

GAT nie planuje podwyżek cen karnetów, a wręcz przeciwnie, niektóre będą tańsze niż w zeszłym roku, ale to zdaniem narciarzy jest za mało. - Darmowe parkingi przy wyciągach powinny być po prostu standardem. Tak jest przecież choćby na Słowacji - uważa Solecki.

Tymczasem nie ma szansy na bezpłatny parking np. przy największym ośrodku narciarskim w Beskidach, Czyrna-Solisko w Szczyrku. - W pobliżu są parkingi prywatne. Rezygnacja z opłat oznaczałaby ich likwidację. Nie chcemy tego - mówi Stanisław Richter, prezes spółki Szczyrkowski Ośrodek Narciarski, która jest właścicielem ośrodka.

Dodaje, że w zamian planowane są inne udogodnienia, np. żeby posiadacze karnetów płacili za postój mniej. Być może uda się też postawić wyciąg, który umożliwi narciarzom dostanie się z parkingu prosto pod wyciągi bez konieczności podchodzenia na nogach.

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

już sama dyskusja o problemie świadczy, że w polskich górach nadal panuje głęboka komuna mentalna. Ale co się dziwić - na tym forum jedna osoba też pisała do mnie z oburzeniem: "no właśnie, bezpłatnych parkingów się wam zachciewa, toalet i co jeszcze. Na czym my mamy zarabiać?!" podpowiadam - zarabia się na karnetach na wyciągi, na jedzeniu w knajpie, na noclegach - a nie na parkingach, kiblach, busikach i tym podobnym. Dopóki tego się nie zrozumie, dopóty ludzie z uśmiechem na ustach będą uciekać na południe. Czego wszystkim życzę Smile

w końcu i mnie udało się poszusować, co prawda nie w Besdkiach, ale w Jasnej (to jednak nie tak daleko Very Happy

)

pierwszego dnia pogoda pokazała swoje piękniejsze oblicze...

drugiego było już gorzej...

ale ogólnie mówiąc to sobie pojeździłem Smile

pełna galeria tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pięknie [link widoczny dla zalogowanych]