![]() |
|
angi
Wujek samo zło
|
Djinn miej żesz litość!!!!
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Djinn
|
Muszę przyznać, że dobre, delikatne, pieści kubki smakowe .... w sam raz dla smakosza dobrego piwa !! Zdrówko
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Toż to świństwo, czuję się jakby mnie ktoś niespodziewanie kopnął w jajka!!
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a ja zaczynam zbijać brzuszek to po "brzuszkach" się piwa napiję
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
pedro
|
Mimo, że piwa od dłuższego czasu nie pijam, to skusiłem się. Uważam, że ciekawie smakuje. Jednak cena powala. No cóż. Wersja limitowana.
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
trotyl
|
A jaka ta cena ,jeśli można spytać?
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Djinn
|
albo 3,60 albo 6,30 .... na cene nie patrrzyłem a paragon wyrzuciłem. Jutro moge potweirdzić jakby co
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
katmandu
|
Wracając do głównego tematu tego wątku... Cóż, muszę powiedzieć, że ja też piwo bardzo lubię i prawie zawsze w schronisku na koniec dnia kupuję sobie jedno czy dwa piwa, natomiast - o czym już napomknęłam w wątku o klimacie schroniskowym - mnie osobiście przeszkadzają mocno zakrapiane biesiady w schroniskach. Jakoś nie pasują mi do... klimatu? Fajnie pogadać czy nawet pośmiać się przy piwie, ale typowe alkoholowe imprezy raczej kojarzą mi się z piątkami w mieście niż z górskimi wieczorami. Mam nadzieję, że nie narażam się na ekskomunikę, ale muszę powiedzieć, że m.in. z tego powodu nigdy nie spałam w żadnej chatce studenckiej. Co do picia na popasach w trakcie dnia - bo też był podnoszony tutaj taki temat - osobiście nigdy tego nie robiłam i raczej nie spotyka się to z moją aprobatą, natomiast oczywiście każdy odpowiedzialny jest za siebie. Inna sprawa, gdy trzeba kogoś takiego ściągać na dół (pół biedy, gdy robią to współtowarzysze, gorzej jak GOPR, a byłam kiedyś świadkiem takiego żenującego zdarzenia). |
||||||||||||||||
|
Ostatnio zmieniony przez katmandu dnia Czw 23:50, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|||||||||||||||||
|
pedro
|
5,49 za buteleczkę 0,35 l. |
||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||
|
trotyl
|
ZGROZA
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a kysz, apage satanas
do chatek studenckich raczej nie chodzi się aby odpocząć przed lub po kolejnym wielogodzinnym wędrowaniu (bywają oczywiscie wyjątki), ale żeby kulturalnie spędzić czas w odpowiednim klimacie |
|||||||||||||||||
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pią 0:35, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
||||||||||||||||||
|
ecowarrior
|
A co w tym złego? Praktycznie zawsze trafiam do takich chatek po wielogodzinnej wędrówce, raczej nie lubie krótkich tras... A co do znikomego piwkowania to i mi się zdarza. Po raz pierwszy na Potrójną udało mi się zawędrować po 11 godzinach marszu, wypiłem sobie zaledwie piweczko przed chatą i w kimano, imprezy nie było, ludzi nie były, spałem sam. Do Nieznajowej tego lata dotarłem również z znikomą ilością piwka (2), a w Zyndranowej zaszalałem i wypiłem aż 3, co ciekawe nie zdewastowałem obiektu, nikogo nie pobudziłem, a o świcie nie miałem kaca |
|||||||||||||||||||
|
Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Pią 1:46, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
||||||||||||||||||||
|
Antyklina
|
A ja myślę że kto piję piwo ten toleruje a kto w górach nie pije tego w dwa kije
A ja mam pytanie zgoła inne czy tolerujecie palaczy na szlaku ;> Bo nic mnie bardziej nie wkurza jak turyści którzy usiadają koło mnie na łące a potem stroją głupie miny bo jak to palić w górach ( oczywiście w żaden sposób na nie leci na nich dym papierosowy ). To mi sie spodobało "Wszyscy ci ludzie, młodzi, starzy - odziani w kostiumy "prawdziwych turystów", tak normalnie grzali wódę. " Zna może ktoś definicje kostiumu turystycznego ? aaa prawdziwie turystycznego o_O |
||||||||||||||
|
Ostatnio zmieniony przez Antyklina dnia Pią 1:50, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|||||||||||||||
|
buba
|
dla mnie jedynym wyjsciem aby sie i dobrze pobawic w chatce i byc wyspanym na drugi dzien jest zabranie wlasnego namiotu i postawienie gdzies nieopodal (co czesto latem robie). No i stopery do uszu najleszym przyjacielem chatkowicza
ja tam jednak widze duza roznice miedzy atmosfera na imprezach w chatkach studenckich a piatkowym piciem z ziomalami z osiedla.. oczywiscie wyjatki sa.. jakos na weekendowych miejskich imprezach rzadko mialam okazje pospiewac z gitara, dowiedziec sie o fajnych miejscach czy wspolnie powspominac /poplanowac rozne wyprawy
o ile nie dmuchaja mi prosto w twarz, nie pala w zamknietym pomieszczeniu w ktorym potem spie czy trzymam spiwor (tacy co nie rusza d.. zeby wyjsc z szalasu i tam zapalic) i nie wdeptuja potem petow w trawe to jest mi to obojetne... tak samo jak jest mi obojetne czy ktos je marchewke czy chleb ze szynka.. a jesli chodzi o palenie skretow/fajki z tytoniu malinowego, wisniowego (kto zna grzesia ten wie o jaki chodzi |
||||||||||||||||||||
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 7:55, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 4 razy |
|||||||||||||||||||||
|
Przemek
|
Sam siebie trudno, żebym nie tolerował ![]() |
||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||
| alkohol a góry |
|
||
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.


