Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

kilerus napisał:
nimm2 napisał:
a co myslicie o chodzeniu po Beskidach w glanach firmy Steel lub Dr. Martens...?



Dla Hardkorowców polecam stare wojskowe opinacze. Tam się stopa dopasowywała do buta Smile
Zobacz profil autora
Miś Wędrowniczek


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

But rzecz najważniejsza przekonałem się o tym na własnych stopach Smile
Kiedyś chodziłem w byle czym aż do momentu kiedy nabawiłem się ostróg piętowych, dosyć bolesna przypadłość.
Teraz zwracam większą uwagę na moje stopy. Jakieś 3 albo4 lata temu kupiłem buciki włoskiej firmy olang czy coś takiego koszt w granicach 230zł
i w zasadzie też zwracałem głównie uwagę na cenę.
Buty sprawują się dosyć dobrze mogły by jednak mieć trochę twardsze podeszwy /z racji mojej sporej wagi heehe/
Jeśli chodzi o przemakanie owszem przemakają ale podczas spacerku w jesienno zimowej pogodzie potrzebują na to ok 10-12godz i co najważniejsze nie są przemoknięte na wskroś tak żeby chlupało.
Schną w miarę szybko, przy użyciu oczywiście starych sposobów / stare gazety wepchane w środek/
Jeśli zaś nie zdążą wyschnąć, a raniutko trzeba iść dalej używam starego sprawdzonego, wędkarskiego sposobu na suche nogi w mokrych butach.
Oto on: po założeniu suchych skarpet na nogi zakłada się jednorazowe cienkie reklamówki, tak zapakowaną nogę wsadzasz w mokre buty, nogi masz suche a buty po kilku godz wysychają albo mokną dalej.
Sposób ten można też wykorzystać zanim nasze buty przemokną całkowicie nie dopuszczając do zamoczenia nóg.

PS buciki przed każdą wyprawą są potraktowane impregnatem w sprayu
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

ja niedawno nabyłam buty firmy HI-TEC, z membraną, cena chyba coś niecałe 250,00 zł
od razu je zaimpregnowałam, ubrałam na wyprawę na Babią w marcu i przeszły pomyślnie test wytrzymałości Smile
nie przemokły, nie ślizgały się na śniegu, nie ogniotły Smile
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Moje wysłużone wieloleciem Scarpy powoli zchodzą z tego Świata więc też nie dawno kupiłem Hi-Tech w podobnej cenie (a że z membrama to zobaczyłem dopiero w domu Very Happy ), z jednego kawałka skóry, w ładnym ciemno-zielonym kolorze są to mi sie spodobały. Zaimpregnowałem ale niestety przemokły w mokrym sniegu. Zadowolony jednak jestem bo są wygodne i nie drogie. Nie sa złe, że tak powiem. A w nieprzemakalność takiego sprzętu to nie wierzę, prędzej czy późnie przemokną w mokrym sniegu czy też po przejściu mokrej łaki, polany. Na nic sie nie zda cała ta membrama. Chyba, że na kałurze, krok w potoku i.t.p. ale tak to nawet trampki coś wytrzymają. generalnie jednak jest ok, buty wygodne, na tym mi głównie zależy.
Zobacz profil autora
groszek


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

dla kobiet polecam chiruce [link widoczny dla zalogowanych] po latach chodzenia w męskich/bezpłciowych modelach butów zdecydowałam się zainwestować w model damski, hiszpańską fantazję i błękitny kolor. buty wyglądały mało poważnie i mało profesjonalnie, ale były 'polecone'. kierowanie oferty do kobiet traktowałam jako chwyt marketingowy. mimo tego się zdecydowałam. i bardzo dobrze. wreszcie mam tak wygodne buty jakbym ich nie miała. przemakają zawsze ostatnie. dobrze się nawierzchni trzymają. po błękicie śladu nie ma. ale super buty trzymają się w jednym kawałku.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Może na sam początek trochę słów od producenta:
Membrana: Tak
Wytrzymałe buty trekingowe dla zaawansowanych turystów. Wysoka cholewka wykonana z nubuku o niewielkiej ilości szwów, co przedłuża żywotność buta.Gumowa podeszwa VIBRAM chroni przed poślizgiem i wstrząsami. Membrana Hydro 10K chroni przed przemoczeniem oraz transportuje wilgoć na zewnątrz buta. Kolory: beżowy, ciemnoszary.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Teraz trochę ode mnie...

Uwagi wstępne:
Pierwszy efekt:
Z założenia miały to być jednosezonowe zimowe buty wyjściowe (nie w góry na wycieczki, a "na miasto"), a że u nas w górach śniegu nie brakuje, a i drogowcy w wyższych przysiółkach pracą nie grzeszą wybór padł na buty trekkingowe, gdzie nie ma się co okłamywać - duża część butów trekkingowych zdaje egzamin zarówno na szlaku, jak i na polskich drogach, chodnikach, dróżkach, itp....

Kupiłem je późną jesienią 2004 roku. Przez pierwszy miesiąc buty były stosowane tylko "na miasto" i bardzo wygodnie mi się w nich chodziło mimo charakterystycznej dla tego rodzaju obuwia sztywności... Po kilku tygodniach na dobre się "rozłaziły", a kostka pozostawała sztywna, było to dla mnie bardzo ważne. Dokładnie w przerwę świąteczną wyruszyłem w góry, na szlak, z butami Kangmar na nogach... Przy trzykrotnym impregnowaniu Nikwaxem po myciu środkami także Nikwaxu skarpetki miałem suche przez 2 godziny brnięcia w porządnym kopnym śniegu... To było wspaniałe wrażenie przenieść się ze zwykłych traperów, które przemakały ledwo po wyjściu z domu do takich suchuteńkich butów... Początkowe wrażenie było świetne! Czułem się jakbym dostał dodatkowe 100% siły! Tak odczuwalna różnica była pomiędzy tymi butami a zwykłymi traperami z targu za 40 zł... Z resztą różnica była oczekiwana, bo różnica w cenie to prawie 300 zł!!!

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W użyciu:
1) Przyleganie do stopy.
Przez pierwszy miesiąc, do momentu "rozchodzenia" butów, stopa była nieruchoma, ale po tym okresie stopa miała już wystarczająco dużo miejsca, a wewnętrzna "skarpeta" w ogóle nie przeszkadzała w chodzeniu... Problem pojawiał się tylko wtedy, gdy wyjmowało się spoconą nogę z buta, gdyż wtedy zarówno wkładka, jak i "skarpeta" się mięły i były trudne do prawidłowego i wygodnego ułożenia w bucie, ale po kilku minutach problem ten dawało się załatwić... i wszystko wracało do należytego porządku...

2) Utrzymanie ciepła.
Buty Kangmar są jak najbardziej ciepłym obuwiem. Latem, gdy temperatura powietrza przekraczała 30st Celsjusza było w nich stanowczo za gorąco... Jedyną metodą, jaka u mnie działała, było zdejmowanie butów podczas przystanków i "wietrzenie" zarówno stóp, jak i butów... Wydaje się śmieszne, ale działa...
Zimą buty te nie sprawiały mi żadnych problemów jeśli chodzi o utrzymanie ciepła w bucie... Zimno stawało się dopiero, gdy but już przemókł, ale na taką formę zimna chyba jeszcze żaden producent lekarstwa nie znalazł... W każdym bądź razie przy spacerku po zmarzniętym śniegu, gdzie noga zapada się góra na 5cm buty te spisywały się znakomicie do ostatniej zimy włącznie... Tej zimy "kondycja" butów jest już o wiele gorsza a to z powodu jednego pęknięcia materiału, które powstało w okolicach dużego stawu przy dużym palcu. Ale sądzę, że jest to bardziej wina tego, iż moja stopa do wzorcowych nie należy, i właśnie w tamtym miejscu jest szersza (taka ciekawostka anatomiczna apropos mojego ciała, która trochę wpłynie na końcową ocenę produktu: stopę mam długą na rozmiar 42, szeroką w okolicach palców na rozmiar 44, a wysoką w śródstopiu dla rozmiaru 46... Nic tylko się dziwić jak ja jeszcze chodzę...). Niestety nie mogłem oddać buta na gwarancję, gdyż doszło do tego w tydzień po upływie gwarancji
W związku z tym pęknięciem materiału od zewnątrz i przetarciem "skarpety" od środka buta tej zimy, bez względu na rodzaj pokrywy śnieżnej, buty przemakają już po 30 minutach od wejścia na szlak... Co się z tym wiąże, trzymanie ciepła przez buty znacznie spadło... Całe szczęście nadzwyczaj niskich temperatur w tym roku nie notujemy, więc odmrożeń jeszcze się nie dorobiłem...

3) Wodoodporność.
Tutaj należy powiedzieć, iż membrana Hydro 10K bardzo pomaga w utrzymaniu suchego buta, nie dopuszcza do środka wody z zewnątrz przez bardzo długi okres... Np. przez pierwszy rok używania, w głębokim kopnym śniegu but przemakał po ok. 2 godzinach wędrówki. Są to wyniki dla materiału utrzymywanego w "dobrej" czystości i impregnowanego po każdej górskiej wędrówce, a przynajmniej raz na tydzień...
Wiosną i jesienią but sprawował się świetnie pod względem utrzymywania suchej skarpety; w dłuugie ulewy wilgoć docierała do skarpety dopiero po 3, może nawet 4 godzinach wędrówki średnio "zakałużonym" szlakiem. Wiadomo, że każde wejście do potoczku czy kałuży skracało ten czas diametralnie, ale tak to było dość długo sucho... Latem membrana miała spore problemy z odprowadzaniem potu ze stopy, co objawiało się kilkoma odciskami. Dlatego na lato polecam metodę z poprzedniego punktu, wtedy ryzyko wystąpienia odcisków jest o wiele mniejsze...
Po usterce, o której wspomniałem wcześniej, but staje się wilgotny bez względu na zimowe warunki po ok. 30 minutach... Nie wiem jak będzie latem czy wiosną, gdyż usterka powstała na początku grudnia zeszłego roku...

4) Wytrzymałość.
Produkt wykonany na ogół z wytrzymałych materiałów... Jedyną rzeczą, którą reklamowałem była awaria górnego haczyka od sznurówki... Po prostu pewnego letniego dnia w górach podczas wiązania sznurówki po "wietrzeniu" odpadł on od głównej konstrukcji buta, najwyraźniej jakiś nit był źle dobity... Jak pokazałem to w sklepie, sprzedawca bezdyskusyjnie przyjął reklamację, pokazałem mu jeszcze delikatne odejścia podeszwy od materiału (szerokie na 2, może 3 mm, było ich 2 - po jednym na każdym bucie...). Po równym tygodniu dostałem telefon ze sklepu, iż buty są gotowe do odebrania w sklepie. Producent wymienił mi buty na nowe..., a co ciekawe nowa gwarancja, jaką mi przyznano nie wynosiła 12 miesięcy, lecz 18 miesięcy... Do momentu nowej usterki butów nie reklamowałem...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

5)Podeszwa.
Podeszwa firmy Vibram jest najwyższej jakości przez pierwsze 12 miesięcy... W sklepie na półce napisane było, że buty zaleca się do chodzenia po ośnieżonych i oblodzonych trasach... Przez pierwszy rok rzeczywiście tak jest, później, np. tej zimy podeszwa sprawia wrażenie gdzieniegdzie przetartej, gdyż czasami na zmrożonym śniegu można się poślizgnąć, mimo iż lodu tam nie ma... Ogólnie taka wada tej zimy mi nie przeszkadzała, gdyż głównie chodziłem po głębokim kopnym śniegu, a tam trzeba by się starać, aby się poślizgnąć... A na gwarancję oddawać za podeszwę nie chciałem, bo mimo, iż za pierwszym razem od ręki zaakceptowano moją reklamację, to nie mam pewności czy i tym razem byłoby tak. A w ogóle co ja bym sprzedawcy powiedział "ślizgają się"?

6) Wygoda.
Buty są wygodne. Sprawdziły się na ogół w każdych warunkach, z wyjątkiem letnich, gdzie temperatura była iście upalna... Zakup na pewno mogę zaliczyć do udanych, przydały się zarówno w mieście zimą, jak i na szlakach przez cały rok...
Jeśli miałbym komuś polecać buty do całorocznych wędrówek, na pewno nie powiedziałbym, że buty nadają się do letniego chodzenie w upalne dni, a tak to uznałbym je za zakup wart przemyślenia chociażby ze względu na cenę i dodatkowe upusty w sklepach HiMountain dla członków PTTK, co czyni te buty dobrym produktem dla wytrawnych turystów... Nie zauważyłem problemów w chodzeniu zarówno na szlakach beskidzkich, jak i Tatrzańskich czy Fatrzańskich... Muszę tylko powiedzieć, iż z powodu porządnego "rozłażenia" się butów byłem zmuszony (mniej więcej na początku wakacji 2006) dokupić dodatkowy zestaw wkładek za 16 złotych, który pozwolił mi na nowo usztywnić stopę..., co dało mi dziwne uczucie bosego chodzenia po żwirowatych dróżkach Beskidu Śląskiego, zwłaszcza na odcinku Barania - Skrzyczne, gdzie czułem każdy kamień będący pod moją stopom w trakcie chodzenie, ale odcisków się nie nabawiłem...

Zalety:
* termika
* wygoda,
* wykończenie
* kolorystka
* wodoodporność godna polecenia
* szerokie zastosowanie- od trekingu letniego, po zimowe brnięcie w śniegu, czy łażenie po mieście zimą.
Wady:
* Trudności z odprowadzaniem potu w upalne dni
* Lekko zdarta podeszwa po ok. 1 roku użytkowania
Czas użytkowania: prawie 2 i pół roku

p.s.
Tekst był napisany w lutym 2007 roku, obecnie mam buty Garmont GROOPY, które po 4 miesiącach od zakupu trzymają się świetnie
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Kangmary są teraz w cenie 249zł!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie powiem, jak na obuwie tej marki (niezła) i klasy, z membraną to bardzo przystępna cena, która odstaje znacznie od reszty modeli HiM, oczywiście na plus. Pewnie to już ostateczna wyprzedaż lub też przypszczać można, że ta cena to jakaś zasłona dymna i coś się za nią nie miłego kryje Shocked Smile
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Hej!

Ziołek na temacie "Polar i kurtka" polecił mi ngt.pl, gdzie ja kiedyś zamieszczałem opis tych butów. Tam się ze mną kłócili co do daty produkcji i ceny. Mówili, iż one weszły do produkcji w połowie 2005 roku, a że kosztowały od razu 249... Wyraźnie byli nastawieni na nie..., ja żeby takich dyskusji ominąć od razu zamieszczę metkę z ceną i datą produkcji (powyżej ceny):

[link widoczny dla zalogowanych]

Dodam, iż ja je wtedy kupiłem z rabatem PTTKu... W sklepach HiM jest rabat od 10% do 15% na nieprzecenione produkty. Przy większych zakupach to się naprawdę opłaca! Kupując buty za 319 złotych macie 10% rabatu, który można wykorzystać na impregnat i kilkanaście złotych na drobne wydatki wystarczy...

O ile się nie mylę cena spadła tak na stałe, gdyż HiM wprowadził nowy "prestiżowy" model Tramin, który ma je zastąpić aż do momentu powołania następnego "prestiżowego" modelu... To są pogłoski z zaprzyjaźnionego sklepu HiM w Bielsku-Białej...
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

No proszę jacy oszuści Razz
Zgrywali głupich lub byli po prostu mniej uświadomieni od normalnego klienta.
Skąd my to znamy, że gdy przychodzimy np. z prośbą o poradę do jakiegokolwiek eksperta musimy go, zamiast on nas uświadamiać a często też pouczać Mad
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ammo napisał:
No proszę jacy oszuści Razz
Zgrywali głupich lub byli po prostu mniej uświadomieni od normalnego klienta.
Skąd my to znamy, że gdy przychodzimy np. z prośbą o poradę do jakiegokolwiek eksperta musimy go, zamiast on nas uświadamiać a często też pouczać Mad


Nie raz tak jest, że jak ktoś mówi, że wie wszystko, w to wie niewiele... Najciemniej pod latarnią... Wielu takich ludzi, o których mówi Ammo to najnormalniejsi w świecie krzykacze i jacyś marni manifestanci. Tylko pytani co oni chcą zamanifestować, własną głupotę?
Zobacz profil autora
carpathikon


Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Domaradz

A może po prostu gumofilce?:)Widziałem pracownika BDPN jak w marcu pomykał sobie ta Tarnice w gumofilcach...To wbrew pozorom bardzo praktyczne obuwie:)
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Praktyczne, owszem, nie przemakają, można je w poyoku przemyć i są jak nowe. Tyle, że po dłuższym chodzeniu latem nogi się gotują a zimą, choćby nie wiem co na stopy włożyć, to przy mrozie i tak nieźle szczypie. Swoje po lesie wychodziłem w gumofilcach więc takich doświadczeń nie polecam na dłuższą metę. Jeżeli już to wiosną lub jesienią, gdy nie jest ani za gorąco ani za zimno.
Ale z sentymentem je wspominam Very Happy
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Zwiększyłem poziom alternatywności tego tematu, zatem oficjalnie i bez kompleksów można dzielić się z innymi żywotnością posiadanego obuwia po x czasie.

Lowa;
model: Klondike GTX Mid;

Stan:
po 3 latach użytkowania;
przebieg: ponad 2600km
Krótko o obenym stanie technicznym:
- podeszwa starła się ok. 3mm
- skóra nie pęka
- cordura trzyma się nadzwyczaj dobrze (zapowiadało się katastofalnie)
- w trakcie miał miejsce zakup kolejnych wkładek
- sznurówki od samego początku te same, egzystują bardzo dobrze
- wodoodporność coraz niższa, ale po zaimpregnowaniu jest całkiem ok

(W rzeczywistości po solidnym wyczyszczeniu i impregnacji wyglądają o wiele lepiej niż na zdjeciach, poza tym aparat też nie rewelacyjny..)

foto:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnie jestem pełen podziwu dla ich wytrzymałości Razz


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Czw 13:08, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

a jaka była cena ich zakupu? czy obecnie też są w sprzedaży, a jesli tak to i za ile?
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja dałem 460pln z upustem Rolling Eyes Ale to było 3 lata temu... Teraz widzę, że na stronie HiM są po 339.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nieźle spadły, to trzeba przyznać. Jeszcze jakby coś zeszli z ceny to nawet za trzy stówki można byłoby je nabyć, to już dobra okazja jak na tej klasy obuwie.
Zobacz profil autora
Obuwie \ również wątek testingowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu