Napoje

Wkurzyć? Bynajmniej? Widzę, że kolega próbuje umrzeć na zdrowie Smile

Po prostu uważam że alkoholowi na wycieczce należy mówić NIE (mówi o tym nawet Karta Turysty)

Pozdrawiam

Co innego gdy idzie się w góry z namiotem i po całej dniówce siądzie i wygrzebie z plecaka jakieś piwo\a... Dla niektórych jest to nawet motywacją do chodzenia/

Ja nie mówię PO, ale W TRAKCIE . Po to nawet chyba wskazane jest, żeby lepiej kłaść ściany dnia następnego Wink

Wojtek. Czy zaliczasz się do ludzi, którzy w imię zasad nie jedzą nawet bombonierek z likierem?

Wiesz, z racji mojego wieku Wink

. To ja bombonierek z likierem ruszać nie powinienem, aczkolwiek wiadomo jak to jest. Ale w góach uważam, że nawet śladowa ilość alkoholu (bez skrajoności w postaci bombonierek z likierem, rumem itp.) może okazać się zgubna Rolling Eyes

.

Lat nie ma Wink

Piwo? Czemu nie, zdarzało się i to nie raz. Zreszta wszystko, co mokre jak dla mnie na szlaku dobre Smile

Wojtek, wszystko jest dla ludzi którzy wiedzą gdzie jest granica. Jeżeli uważasz, że jesteś np. zbyt młody by nadużywać alkoholi (czego sporo młodych nie wie) to juz zasłużyłeś u mnie na szacunek. Koniec tematu o alkoholu.
Bez odbioru.

Chyba nic nowego nie wniosę do tematu. Latem gazowana/nie gazowana zimą gazowana/ nie gazowana (zależy , którą noga wstanę). Latem na szczycie góry lubię sobie strzelić Żywca. Dodam tylko, że browarki pije tylko na Beskidzkich Szczytach w Tatrach tego nie praktykuje;-)

Wojtek ja myśle , ze lepiej wyjść np. na Skrzyczne z browarkiem w plecaku, niż wyjechać tam kolejką i wypić piwko w schronisku (dodam jeszcze tyle, że w tym schronisku browarki są bardzo drogie – info to dla ziołka)

ostatnio jakos tak burzujsko sie nosze z sokiem pomaranczowym firmy tymbark (jest w butelce) i termosem z herbata, gdy jade na jeden dzien.
z drugiej strony to ten sok tanszy od piwa.

tak na dluzej to poprostu woda
a ostatnio w tatrach to snieg jadlem i wode ze stawu pilem (tez)

kilerus napisał:

a ostatnio w tatrach to snieg jadlem i wode ze stawu pilem (tez)

Jesteś the best! Smile

Mam nadzieję że ten śnieg nie był żółty?

Żarcik...Nie gniewaj się Smile

Pozdrawiam! Very Happy

nie boj nic jestem czujny

kilerus napisał:

a ostatnio w tatrach to snieg jadlem i wode ze stawu pilem (tez)

Mogę Ci opowiedzieć jak odklejaliśmy kumpla od sracza, który pił takie eksperymenty Smile

ziolek napisał:

kilerus napisał:

a ostatnio w tatrach to snieg jadlem i wode ze stawu pilem (tez)

Mogę Ci opowiedzieć jak odklejaliśmy kumpla od sracza, który pił takie eksperymenty Smile

tak slyszalem o takich akcjach
kumpel mowil, ze jak byl w tatrach to ich znajomy w kosodrzewinie obok szlaku oznaczal teren
masakra
ale ja nie mialem takich akcji

Na szczęście jedna stara góralka doradziła nam wywar z gałązek jagodziny.