 |
andre
Dołączył: 13 Wrz 2007 |
Posty: 494 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 8:50, 09 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
zastanawia mnie dlaczego robicie z % taką ważną sprawę i wielki rwetest. Jak dla mnie to akurat jest sprawa 3-rzędna. Fakt, lubię wypić jakiegoś browara wieczorem po znojnym dniu, ale żeby skreślać miejscde z powodu nie możności się napicia to przesada.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Czw 11:58, 09 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
andre napisał: | zastanawia mnie dlaczego robicie z % taką ważną sprawę i wielki rwetest. Jak dla mnie to akurat jest sprawa 3-rzędna. Fakt, lubię wypić jakiegoś browara wieczorem po znojnym dniu, ale żeby skreślać miejscde z powodu nie możności się napicia to przesada. |
przesadą to jest właśnie robienie problemów, że ktoś chce wypić browara (albo ich cały plecak), a zaraz potem zrobić burdę
skreślam takie miejsca, bo nie przepadam za miejscówkami, gdzie wieczorem wszyscy grzecznie siedzą przy herbatce - jakoś tak się złożyło, że w górach (i nie tylko) najbardziej ciekawe i najbardziej interesujące dyskusje i najbardziej interesujących ludzi spotykało się zawsze właśnie przy piwie albo kieliszku, a nie przy soku z gumijagód i szarlotce...
poza tym, jak już napisałem, nie lubię jak ktoś lub jakaś instytucja narzuca mi swoją wizję świata, że atmosfera turystyczna ma wyglądać tak a nie inaczej. Dość już mam prób narzucania w normalnym życiu, w góry idę robić to, na co mam ochotę.
Ktoś lubi się dostosowywać do takiego regulaminu to tam zajrzy, mi szkoda na to czasu i nerwów, więc pójdę gdzie indziej i wszyscy będą zadowoleni
PS>gdyby w chatce był zakaz, dajmy na to, grania na gitarze i z tego powodu jacyś ludzie z gitarami by ją omijali, to też by było dziwne?
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Czw 12:00, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
mirek
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wodzisław śląski |
|
 |
Wysłany: Czw 12:22, 09 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Kris_61 napisał: | andre napisał: | zastanawia mnie dlaczego robicie z % taką ważną sprawę i wielki rwetest. Jak dla mnie to akurat jest sprawa 3-rzędna. Fakt, lubię wypić jakiegoś browara wieczorem po znojnym dniu, ale żeby skreślać miejscde z powodu nie możności się napicia to przesada. |
Masz rację, wszędzie trzeba zachować zdrowy rozsądek Natomiast fora są po to, by dyskutować z różnymi 'racjami'.
A jeśli chodzi o ogłoszenia na temat schronisk (róznych) - po to jest taki wątek, aby zamieszczać informacje, które przydadzą się turystom  | Taka informacja jest dla mnie przydatna,szerokim łukiem będę to miejsce omijać.I jeszcze jedno pytanie,zakaz obowiązuje cały obiekt czy tylko jadalnie?Bo jak cały obiekt to jest mozliwość obejscia tego przepisu.Zamykamy się w pokoju,barykadujemy się i jest ok.
|
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Czw 12:37, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
taki1gość
Dołączył: 12 Gru 2008 |
Posty: 1801 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: NIEPOŁOMICE |
|
 |
Wysłany: Czw 14:43, 09 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
tyle zachodu, żeby czegoś się napić? chyba lepiej od razu pojechać gdzie indziej niż kombinować jak koń pod górę
|
|
taki1gość
Dołączył: 12 Gru 2008 |
Posty: 1801 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: NIEPOŁOMICE |
|
 |
Wysłany: Czw 17:26, 09 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Nie wiem bo pogubiłem się w Twoich wypowiedziach.
Zasada jest prosta - jak coś mi się nie podoba to tam nie jadę - nie ważne czy to chatka na Lasku, Skalance, Pietraszonce czy innej Hali Miziowej. Nikt nie będzie płakał jak się tam nie pojawię - nie ja zostawię pieniądze to ktoś inny. Jak to mówią każdy towar ma swojego kupca. Takie obiekty również.
|
|
dakOta
Dołączył: 28 Lut 2008 |
Posty: 1347 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Pią 13:26, 10 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
A mnie się zdawało, że próbujecie nas przekonać, że chatki, gdzie nie stosują się do Waszych wymogów, są "be". I też się zgodzę z wami. Są "be" - dla Was.
I jest całkiem spora grupa tych, którzy potrafią nie tylko uszanować, ale i zastosować się do wymagań gospodarzy. I nawet im to odpowiada.
|
|
 |
 | |  |
mirek
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wodzisław śląski |
|
 |
Wysłany: Pią 14:38, 10 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Ja się stosuję,tylko że lubię się napić to i owo.Tylko tam gdzie to możliwe,dlatego powtarzam że idę tam gdzie to nie jest zabronione.I jeszcze mała uwaga.Dlaczego np, na Rycerzowej lub Krawców Wierch nie robią z tego problemu mimo że są popularne i łatwo dostępne?Stać ich by było na taki zakaz.A wszystko opiera się o kasę,nie ma piwa niema większych dochodów.Powtórzę jeszcze raz.Alkohol jest dla ludzi i wszystko zależy od charakteru każdego z nas.
|
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Pią 14:45, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
mirek
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wodzisław śląski |
|
 |
Wysłany: Pią 18:37, 10 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Dokładnie,najłatwiej wprowadzić zakaz i mieć spokój.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 6
|
|
|
|  |