Wypadek na Hali Krupowej z udziałem motocykla krosowego

Drugiego sierpnia na Hali Krupowej w Beskidzie Żywieckim około 300 m od schroniska zostałem najechany od tyłu przez pijanych motocyklistów z okolicznych wsi. W wypadku brała udział moja żona oraz nasz 11 miesięczny syn, którego miałem w nosidełku na plecach. Sprawcy uciekli ! Widziałem, że jeden z turystów sfotografował zdarzenie, niestety musiał uciekać przed pijaną zgrają, która chciała go zlinczować. Wszystkich którzy byli świadkami tego wypadku proszę o kontakt listowny na adres [link widoczny dla zalogowanych] lub telefoniczny 606 - 721 - 482. Góry są do chodzenia, a nie do organizowania pijackich imprez i jeżdżenia jak opętani na motorach i kładach. Ten problem narasta. Nie ma miejsc z wyłączeniem parków narodowych, czy to Beskidy czy Gorce, Pieniny motory, kłady a zimą skutery są wszędzie nawet w górach człowiek nie jest bezpieczny. Wiem że to walka z wiatrakami, ale nie dajmy się. Informujmy pod numerami alarmowymi policję i GOPR niech chociaż próbują coś z tym robić.

Nóż się w kieszeni sam otwiera, a ziemniaki w piwnicy szybciej gniją, jak się czyta coś takiego. Stało się Wam coś poważniejszego, czy było więcej strachu, bo z opisu zajścia tak nie wynika jednoznacznie?

Moje nogi utknęły między widelcem a kołem mam ogólnie potrzaskane nogi do kolan, uszkodzoną kostkę, żonę odepchnąłem dostała kołem w nogę dziecko na szczęści wyszło bez szwanku. Zdążyłem się na szczęści odwrócić i osłonic dziecko.

Szkoda słów . Sad

Dołączył: 26 Mar 2008

Pięść nie bardzo, ale siekiereczka... w konfrontacji z kaskiem by poradziła Smile

Dołączył: 27 Mar 2009

Trzeba było popatrzeć w którą stronę jadą i powiedzieć Policji żeby im zajechała drogę. Ja tak zawsze robię - jak mnie mijają to zaraz dzwonię i mówię w którą stronę jadą - czasem jak Policja się pospieszy to pomaga.

Dołączył: 10 Mar 2009

To chyba o ten sam wypadek chodzi:

miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6896732,Pirat_crossowiec_potracil_turystow_na_szlaku.html

Policja ujęła motocyklistę, który jadąc crossowym motorem, potrącił na
turystycznym szlaku małżeństwo z Bochni i uciekł, pozostawiając rannych bez
pomocy.

Wpadek zdarzył się w niedzielę w Sidzinie, na szlaku turystycznym
prowadzącym na Halę Krupową. Mężczyzna jadąc motocyklem crossowym potrącił
idące szlakiem małżeństwo i uciekł. Para turystów doznała licznych
potłuczeń, konieczna była pomoc w szpitalu. Na szczęście w wypadku nie
ucierpiało ich roczne dziecko.

Policjanci przez dwa dni tropili sprawcę. Okazał się nim 33-letni
mieszkaniec Sidziny. Został zatrzymany. Postawiono mu zarzut nieudzielenia
pomocy ofiarom wypadku, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Będzie
też odpowiadał za spowodowanie wypadku i bezprawny wjazd do lasu. Mężczyzna
przyznał się do winy.

No w końcu Very Happy

Ale kara pewnie będzie łagodna,bo teraz będzie trudno udowodnić,że gość był na bani Confused

Ale dobrze,że przynajmniej go złapali

Dołączył: 26 Mar 2008

Bazyliszek76 napisał:

Ale kara pewnie będzie łagodna,bo teraz będzie trudno udowodnić,że gość był na bani Confused

Wypity czy nie i tak powinien dostać za swoje!
Za potrącenie , nieudzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku ...
Powinni zrobić "pokazówkę" ku przestrodze i dowalić mu jak trzeba!!

TNT'omek napisał:

Bazyliszek76 napisał:

Ale kara pewnie będzie łagodna,bo teraz będzie trudno udowodnić,że gość był na bani Confused

Wypity czy nie i tak powinien dostać za swoje!
Za potrącenie , nieudzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku ...
Powinni zrobić "pokazówkę" ku przestrodze i dowalić mu jak trzeba!!

znając zycie dostanie wyrok w zawieszeniu a dalej bedzie śmigał na motorkach

Dołączył: 26 Mar 2008

man222 napisał:

TNT'omek napisał:

Bazyliszek76 napisał:

Ale kara pewnie będzie łagodna,bo teraz będzie trudno udowodnić,że gość był na bani Confused

Wypity czy nie i tak powinien dostać za swoje!
Za potrącenie , nieudzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku ...
Powinni zrobić "pokazówkę" ku przestrodze i dowalić mu jak trzeba!!

znając zycie dostanie wyrok w zawieszeniu a dalej bedzie śmigał na motorkach

Ale ponowna wpadka ma motorku i siedzi jak nic Wink

recydywa:)

Dołączył: 05 Mar 2009

no tak teraz to nikt mu nie udowodni że jechał na cyku,a szkoda bo jak wczesniej rozmawialiśmy w innym temacie to czysty debilizm. Tak jak mówiłem niektórzy myślą że na motorku czy ciągniczkiem na cyku sobie można pojeździć no bo to nie ulica i takie tam.
Szybka akcja policji.
krzysiekM napisz później jaki wyrok dostał gość.

I popatrzcie w jak prosty sposób mozna się zrazić do gór przez kretynów!!
Załóżmy, że spotkałoby to osobę, która wczesniej nie miała styku z turystyka górska i cos takiego by ją spotkało na dzień dobry...
Krzysiek, współczuję ferelnego zdarzenia i przyłanczam się do prośby o dalszą informację!!
A ciekawe czy dostali jakiś zarzut za:

krzysiekM napisał:

Widziałem, że jeden z turystów sfotografował zdarzenie, niestety musiał uciekać przed pijaną zgrają, która chciała go zlinczować .

a to ze jest kilku swiadkow tego ze byli pijani to nie jest zadna podstawa by postawic taki zarzut??

Dołączył: 05 Mar 2009

no niestety nie -w tym przypadku szkoda.