Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Stonka turystyczna (Leptinotarsa turistica)
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Koń jaki jest każdy widzi. A stonka? O stonce się mówi, o stonce sie pisze, ale jak ona wygląda? Co charakteryzuje gatunek zwany stonką turystyczną? Czym się wyróżnia od innych gatunków spotykanych w górach, w co się ubiera, co ze sobą nosi? Chyba każdy wyobraża sobie stonkę inaczej? Inaczej spostrzega ją górski nowicjusz, a inaczej stary wyjadacz. Inaczej tez wygląda stonka beskidzka, a inaczej tatrzańska. A zatem jak to właściwie jest???
Zobacz profil autora
Re: Stonka turystyczna (Leptinotarsa turistica)
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

grzesiekodm napisał:
Chyba każdy wyobraża sobie stonkę inaczej?


Stonka dla mnie;
Irytująca mnie w danej chwili grupa ludzi bez względu na to czy to wycieczka szkolna, ekipa snobów czy obóż wedrowny turystów plecakowych.
Tak samo krzywo patrzę na kolorową, rozwrzeszczaną wycieczkę która nie bardzo wie co tu robi jak i na spite towarzystwo "prawdziwych turystów" w chatce studenckiej.
Oczywiście tylko w sytuacji jeżeli bliskośc takich ludzi zakłóca mój spokój i przyjemnośc pobytu.

Generalnie spływa po mnie kto jak chodzi po górach, co robi ze swoim czasem, czy ubiera się odpowiednio, naraza swoje zdrowie-o ile nie zakłóca spokoju mnie, innym na szlaku i szanuje zasady ochrony przyrody.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Oj... Grzeskiekdom nie boisz się poruszać drażliwego tematu! Podziwiam Cię za to!

Otóż wg zlepku moich opinii stonka to:

a) W moim mniemaniu stonka to nie jest osoba, która nie przebywa w górach w każdy wolny weekend. Mianem "stonki" określam osoby, które są w górach nie tyle z powodu piękna gór, co ze względu na jakąś dziwaczną modę lub dla szpanu, ludzie tacy śmiecą, płoszą zwierzynę, nie rozumieją normalnych turystów, brzydzą się potem, błotem i wilgocią, niszczą co popadnie (drogowskazy, ławeczki, drzewa, itd.) i jeszcze do tego narażają zdrowie innych.

b) Prawdziwy turysta odpowie na cześć czy dzień dobry, a stonka już nie. Akurat klapkowicze, jakich widziałem na szlakach dziwnie się na mnie paczyli jak ich pozdrawiałem... To jest pierwszy powód, który zraził mnie do stonki - klapkowiczów. Jestem rasistą pod tym względem i nie wstydzę się tego. Uważam, iż wszystko jest dopuszczalne, ale w granicach rozsądku.

c) Wg mnie "stonka" to po prostu określenie, które w pełni definiuje pewne zachowania i ruchu niektórych "turystów" i nam bardziej pasuje mówić "stonka" niżeli za każdym razem rozpisywać się na kilka tysięcy znaków o jakie zachowania nam chodzi i za każdym razem tworzyć dyskusję składającą się z kilkuset wpisów totalnie odchodzących od tematyki i meritum pierwszego wpisu...

Takie jest moje zdanie...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

turystykon napisał:
b) Prawdziwy turysta odpowie na cześć czy dzień dobry, a stonka już nie...


A tu zauważyłem pewną zmianę. Jeszcze z 10 lat temu właściwie nie spotykałem się by na "cześć" ktoś odpowiadał "dzień dobry". Wogóle ten zwrot był praktycznie nie używany, było zwyczajnie "cześć" bez względu na wiek osoby pozdrawianej. Dopiero od czasu większego zatłoczenia w górach pojawiło sie "dzień dobry". Zazwyczaj u osób bywających w górach sporadycznie, kurortowo czy przypadkiem a chcących wykazać sie kulturą (co pochwalam bo to pozytywny odruch) czy też dostosować sie w jakiś sposób do zasad panujących na szlaku.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ja akurat mówię najczęściej "hej"... Very Happy
Ja zwróciłem uwagę na to, że nie liczy sie to jakim słowem się przywita (czy jest to hej, dzień dobry czy część) - ważne żeby w ogóle jakoś się przywitać...
A samo dzień dobry używam stosunku do osób dorosłych bo uważam, że mnie jako gówniarzowi na szlaku wypada zachować szacunek do osób starszych ode mnie...
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

turystykon napisał:
A samo dzień dobry używam stosunku do osób dorosłych bo uważam, że mnie jako gówniarzowi na szlaku wypada zachować szacunek do osób starszych ode mnie...


Często się zdarza, że starsi ludzie nie tylko odpowiadają (zwykle cześć) ale i inicjują rozmowę prostując przy tym nasz zwyczaj zwracania się do nich w ten sposób. Kończy się to zazwyczaj z ich strony zwrotem "mów mi Janek" etc. wskazują także, że w górach nie ma podziału oraz żadnej hierarchii. W sumie się nie dziwię, bo będąc w bardziej podeszłym wieku każdy chciałby poczuć chociaż przez chwilę ten pozorny klimat równości w relacjach z młodymi.
Ale mimo wszystko dla porządku dziennego straszym wiekiem turystom powinno mówić się dzień dobry. Przecież zdarzają się też ludzie bardziej sztywni i wymagający wręcz ceniący i szanujący swój status którzy nie wyobrażają sobie, żeby 20, 30 czy 50 lat młodsza osoba zwracała się do nich jak do równieśnika.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ammo - dobrze to powiedziałeś!
Sadze, że jeżeli starsza osoba powie mi, że mogę do niej mówi na Ty czy po imieniu, to proszę bardzo! Ale sam od siebie nie wychodzę z taka propozycja bo po prostu nie wypada...
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

ja tam wszystkim niezaleznie od wieku mowie "czesc" lub "hej"- a jesli sie to komu nie podoba bo czuje sie urazony w swoim dostojenstwie i szanownosci wieku to jak zacznie sie pieklic zawsze mozna mu powiedziec "spieprzaj dziadu".. przynajmniej juz bedzie stosownie do wieku i powinien sie czuc usatysfakcjonowany.. Wink

a tematy o stonce byly juz wiele razy, i w koncu wiekszosc przeciez ustalila ze tolerancja przede wszystkim i wszyscy powinnismy kochac stonke i cieszyc sie z jej pobytu w gorach.. no i chyba juz nie ma co dodac Wink
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

buba napisał:
a tematy o stonce byly juz wiele razy, i w koncu wiekszosc przeciez ustalila ze tolerancja przede wszystkim i wszyscy powinnismy kochac stonke i cieszyc sie z jej pobytu w gorach.. no i chyba juz nie ma co dodac Wink



He He He
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Stonka to dla mnie ktoś kto turystykę uprawia dla szpanu i nie szanuje obyczajów górskich. To tak pokrótce

Wracając do tego powitania. Jak byłem młodszy strasznie się wstydziłem mowić do starszych ode mnie osób (a prawie takie wyłącznie na szlakach spotykałem) "cześć". Na szczęście koło roku 2006 się przemogłem i teraz wszyściutkim strzelam to cześć. Bo w górych nie ma równych i równiejszych, tylko ta pierwsza grupa (trochę jak w komunie Laughing ) Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

turystykon napisał:
A samo dzień dobry używam stosunku do osób dorosłych bo uważam, że mnie jako gówniarzowi na szlaku wypada zachować szacunek do osób starszych ode mnie...


Nasunąłeś mi (przykrą) myśl, że to może nie zmiana czasów i obyczajów ale ja już jestem stary dziad, że do mnie częściej teraz niż kiedyś zwracają sie "dzień dobry" Very Happy

W każdym razie ja pozdrawiam wszystkich "cześć", bez względu na wiek. Czasem mi się wyrwie to "dzień dobry" jak odpowiadam gdy ktoś mnie tym słowem pozdrawia ale raczej sporadycznie, jak sie zamyśle lub zapatrzę.
Żadna z tych form pozdrawiania nie jest, w.g. mnie, lepsza czy gorsza. Chodzi przecież o fakt pozdrowienia, pewnej więzi, zwyczaj.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Śro 8:15, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Piotrek napisał:
Nasunąłeś mi (przykrą) myśl, że to może nie zmiana czasów i obyczajów ale ja już jestem stary dziad, że do mnie częściej teraz niż kiedyś zwracają sie "dzień dobry"




Żadna z tych form pozdrawiania nie jest, w.g. mnie, lepsza czy gorsza. Chodzi przecież o fakt pozdrowienia, pewnej więzi, zwyczaj.


Dokładnie - przecież o to tak naprawdę chodzi każdemu!
Zobacz profil autora
ZBYSZEKJ


Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Kiedy ja zaczynałem chodzić po górach to obowiązkiem było pozdrowienie osoby mijanej, tak nas uczono i uważam ze to bardzo dobry zwyczaj, jest obojętne czy to dzień dobry, cześć, hej ważne jest samo powitanie. Co do stonki to wyraziłem się już jasno bo była na ten temat dyskusja, nie wiem jakie kryteria przyjmujecie segregując ludzi na prawdziwych turystów i stonkę. To trochę chore. Dla mnie obojętne jest kto i jak ubrany chodzi po górach to jego sprawa, ważne żeby się odpowiednio zachowywał, nie przeszkadzał innym , nie niszczył przyrody. Co do klapkowiczów to sam chodzę w sandałach jak mam ochotę, testując sandały wyszedłem sobie w nich na Rysy od Słowackiej strony, można i nie było problemów. Poza tym góry są dla wszystkich, a że w miejscach atrakcyjnych jest sporo ludzi różnych to takie miejsca trzeba omijać w dni wolne od pracy. Dla tych którzy potrzebują spokoju polecam Beskid Niski, Góry Sanocko-Turczańskie, Karpaty Ukrainskie czy też Góry Rumunii.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

buba napisał:


a tematy o stonce byly juz wiele razy, i w koncu wiekszosc przeciez ustalila ze tolerancja przede wszystkim i wszyscy powinnismy kochac stonke i cieszyc sie z jej pobytu w gorach..


na szczęście nie zawsze większość ma rację Razz

Poza tym góry są dla wszystkich

jak już wielokrotnie pisałem tak na piszę po raz setny - nie, nie są dla wszystkich, są dla tych, którzy na nie zasłużyli i umieją się dla nich zachować. dla wszystkich to jest śmierć i podatki

jak stonka wygląda? ciężko odpowiedzieć na to pytanie, ale zwykle człowiek to po prostu czuje. czy to jest różowa blondynka z odkrytym pępkiem i w klapkach, czy profesjonalnie wyglądająca para pytająca mnie na Rysiance, czy Rycerzowa to jest już na Słowacja i w ogóle co to jest bacówka i czy się nie boję i inne takie durne hasła...


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Śro 15:53, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Pudelek napisał:

profesjonalnie wyglądająca para pytająca mnie na Rysiance, czy Rycerzowa to jest już na Słowacja i w ogóle co to jest bacówka i czy się nie boję i inne takie durne hasła...


Ale nie możemy mieć im tego za złe, w końcu każdy z nas kiedyś zaczynał... Rolling Eyes
Zobacz profil autora
Stonka turystyczna (Leptinotarsa turistica)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu