Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

to juz kwestia gustu, dla mnie to swoisty koloryt wiat ze moge poczytac kto tam byl w ktorym roku. Tak samo jak lubie ogladac ksiazki wpisow w chatkach..Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki jak ktos powypisuje jakies przeklenstwa czy jakie druzyny pilkarskie lubi, tego nie lubie... i cos w tym jest ze im mniej uczeszczana wiata czy szalas tym czesciej ciekawe podpisy na scianach..

gdyby byl zwyczaj umieszczania w wiatach/szalasach pamiatkowych zeszytow (w niektorych tak jest) to duzo podpisow przenioslo by sie tam ze scian.. fajnie wrocic gdzies po kilkunastu latach i znalezc swoj podpis, przypomniec sobie date.. albo podazac jakas trasa i dzieki takim wpisom wiedziec ze idziesz krok w krok za jakas ekipa i moze jak przyspieszysz kroku to traficie na wspolne ognisko..

no i to totalnie nie popieram pisania po skalach, drzewach i innych obiektach naturalnych..
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Na słowackim szlaku wiodącym na Diablak jest kilka takich wiat i posiadają one "pojemnik" na księgę, który jest pusty, bo księgę najprawdopodobniej ktoś ukradł. Podobnie na samym szczycie.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Pete, niestety miałem okazję to widzieć kilka dni temu... Sad
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

smutne... Sad ja w czechach tylko spotkalam sie na szczycie ze skrzynka w ktorej byl zeszyt.. fajnie ze tam jeszcze przetrwal.. stad chyba pomysly ze podpisy na scianach sa trwalsze..
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

buba napisał:
.. stad chyba pomysly ze podpisy na scianach sa trwalsze..


Podpisy na ścianach, skałach, ławkach i.t.p. to zwykły wandalizm. Nie usprawiedliwia go nawet trwałość takiego zapisu. Ciule chodzą i smarują co popadnie.
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Ściany w pokojach schroniska na Starych Wierchach to podpis na podpisie i sentencja na sentencji. Jest z czego się pośmiać, ale wygląda to fatalnie.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

W którymś ze schronisk widziałem taką zapisaną ścianę z tym, że ktoś, pewnie prowadzący schr., umieścił tam duży napis "Tablica Idiotów" czy coś w tym stylu Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

buba napisał:
smutne... Sad ja w czechach tylko spotkalam sie na szczycie ze skrzynka w ktorej byl zeszyt.. fajnie ze tam jeszcze przetrwal.. stad chyba pomysly ze podpisy na scianach sa trwalsze..


podpisy na ścianach to taki sam "koloryt" jak na murze "Legia to k....". tym bardziej, że 90% podpisów nie nadaje się do cytowania. w takim przypadku jedynym wyjściem widzę albo księgę wpisów (w wielu schroniskach jest) albo specjalne miejsce na ścianie.

co do wiat to smarowanie węglem to jeszcze pół biedy. tyle, że większość wpisów jest jakimiś markerami
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Ale nawet napisy weglem na wiatach nie są zbyt piękne bo choć mniej trwałe od markerów to i tak nikt ich nie czyści. Teksty Kasia, Julek i Mieciu z IIb LO w Siekierkach uroku i klimatu nie nadają. Zazwyczaj takie napisy się widzi, ewentualnie w ostrzejszej formie.
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

[quote="Pudelek
podpisy na ścianach to taki sam "koloryt" jak na murze "Legia to k....". [/quote]

dla mnie to jednak totalnie co innego...

jest taka jedna chatka w bieszczadach.. gdzie od lat byl zwyczaj podpisywania sie na scianach.. byly podpisy i z lat 60tych.. mozna bylo znalezc wpisy swoich rodzicow z czasow studiow.. a ostatnio jakas grupka ludzi wymyslila ze nalezy obskrobac sciany z napisow zeby bylo czysto... czy czysto jest najwazniejsze?? dla mnie to niszczenie historii tego miejsca gdy sciera sie napisy sprzed 40 lat w imie porzadku i nie wiem czego jeszcze...
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Z tego wniosek, że pojęcie 'porządek' różne imiona ma Razz


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Śro 18:37, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

buba napisał:


dla mnie to jednak totalnie co innego...


a czym to się różni? bo tam robią to ziomale w dresie, a tutaj ziomale z plecakami i dzięki temu są lepsi?

nie wiem jak ty, ale akurat ja bym nie chciał żeby każdy gość, który mnie odwiedza, bazgrał po ścianach albo przylepiał sobie wlepki. a tak to każdy kombinuje, jak można wytłumaczyć swoje zachowanie - bo przecież "to co innego".

zresztą tak jak mowiłem - i w górach większość napisów to są po prostu kretyństwa i wulgaryzmy. dlaczego, dziwnym trafem, nawet w tzw. klimatycznych schroniskach czy bacówkach nie jest to mile widziane? po prostu - ściana to nie miejsce na swóją twórczość. jeśli zdarzają się właścieiele obiektów, którzy uważają inaczej to na pewno nie dotyczy to łaciny podwórkowej, która z reguły tam jest.

a tak nawiasem mówiąc to najstarsze wpisy to widziałem z początku XIX wieku - na ruinach klasztoru w Zagórzu Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

dla mnie nie ma roznicy kto napis wykonal tylko co tam pisze.. a czesto spotykam ciekawe napisy, w stylu skad dokad ida i co im sie zdarzylo, jakies wierszyki lub ostatecznie :"siwy z legincy 98". Kretynstwa i wulgaryzmy tez sie zdazaja ale wedlug mnie nie tak czesto. A w ksiegach pamiatkowych tez wedlug ciebie sa glupoty??

a odnosnie sciany w pokoju- nie mogles trafic lepiej Wink jak bylam w liceum to poswiecilam jedna sciane w swoim pokoju na wpisy gosci ktorzy mnie odwiedzali.. a jako ze byly to czasy nieraz wielkich imprez Wink to na niektorych napisach musialam potem wieszac obrazki zeby rodzice nie czytali Wink gdzies jeszcze mam skrawki tej pamietnej tapety...

i watek ten mnie zainspirowal zeby robic zdjecia ciekawej tworczosci nasciennej Very Happy


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Śro 21:22, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

buba napisał:
A w ksiegach pamiatkowych tez wedlug ciebie sa glupoty??



głupoty zdarzają się wszędzie. tyle, że księga pamiątkowa służy do wpisywania się, a ściana do podtrzymywania np. dachu
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

ale sa tez funkcje dodatkowe Wink np. ksiega pamiatkowa swietnie sluzy za statyw do aparatu Wink
Zobacz profil autora
Stonka turystyczna (Leptinotarsa turistica)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu