Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
ZBYSZEKJ


Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Masz rację Maki chodzę po górkach już sporo i wcale mi klapkowicze nie przeszkadzają, to ich sprawa jak chodzą ubrani i co mają na nogach. Jeżeli zachowują się normalnie nie śmiecą nie wrzeszczą i nie przeszkadzają innym to niech sobie chodzą, to ich sprawa że uszkodzą sobie palce, pazurki czy też nogi. Tak się składa że góry nie są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla osobników ubranych w odpowiedni strój. Zresztą sprawa dyskusyjna co oznacza ten prawidłowy strój. Dla jednych to klapki a dla drugich to buty na wimbramie, polary, kurtki oddychające i inne bajery. Każdy chodzi jak lubi i jak mu się podoba.
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

ZBYSZEKJ napisał:
Masz rację Maki chodzę po górkach już sporo i wcale mi klapkowicze nie przeszkadzają, to ich sprawa jak chodzą ubrani i co mają na nogach. Jeżeli zachowują się normalnie nie śmiecą nie wrzeszczą i nie przeszkadzają innym to niech sobie chodzą, to ich sprawa że uszkodzą sobie palce, pazurki czy też nogi. Tak się składa że góry nie są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla osobników ubranych w odpowiedni strój. Zresztą sprawa dyskusyjna co oznacza ten prawidłowy strój. Dla jednych to klapki a dla drugich to buty na wimbramie, polary, kurtki oddychające i inne bajery. Każdy chodzi jak lubi i jak mu się podoba.


widzę, że nie jestem sam
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

A nie pomyśleliście, że protest tych z rozchwianą jaźnią w całym tym temacie jest po prostu spowodowany troską o innych? Twisted Evil

A nawiązując do stonki (przy założeniu, że stonka to rzesza ludzi nie komponująca się w tło okoliczności) to ja czuję się nią będąc np. na Skrzycznem, Równicy czy Szyndzielni. Następuje taki oto zwrot sytuacji.
I różnica w tym jest taka, że przez zwykłe odznaczenie czuję się momentami wręcz głupio i wtedy staram się opuścić strefę. I co to ma być, paradoks? skądże znowu Twisted Evil . W efekcie okazuje się, że człowiek, który jest rozsądniej ubrany, posiada ładowny plecak i ma szczytniejsze cele skazany jest na głupie spojrzenia i gesty większości grupy.
Za to ja nie wezmę odwetu i nie zniżę się do poziomu prezentującego tak ograniczone zachowanie i w związku z powyższym nie będę szydził z bezmyślności ludzi, powiedzmy wyłażących na Babią jesienną porą w krótkich spodniach i żadnego bez wyposarzenia. Tak więc tutaj wskazałbym przynajmniej na różnicę w kulturze i podejściu dwóch różniących się grup. Zważywszy, że trudniejsze zadanie ma na codzień do wykonania ten tzw. "człowiek gór" Laughing


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 12:20, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Maki


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Więc kochani forumowiczze ja i moja zona nie mamy tyle czasu by być wybitni jak "Wy" kochamy góry ale w/g was jesteśmy "stonką" troche przykre ale skoro tak musi być wybaczcie
Zobacz profil autora
Maki


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Przepraszam Panie moderatorze moze ktoś ma ovhote na zlot stonki zapraszam
wiecej danych z czasen
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Gdyby wszyscy ludziska byli normalni i nie przejawiali momentami swoich wieśniackich zachowań to nie byłoby rozmowy, bo do tego uderzyłem - czy wszystko zawsze trzeba wykładać jak małemu dziecku?
Ja chcę tylko w spokoju czasami przejść się w góry i przy okazji się nie stresować, a to ilu ludzi spotkam po drodze, jak będą ubrani i w jaki sposób dotrą do schroniska mało mnie obchodzi (acz niekiedy przydałoby się przmówić niektórym do rozumu - przykładowo tym chadzającym w skrajnych warunkach na Babią w ubiorze nadającym się na spacer po parku w letni dzień, wszystko oczywiście dla ich dobra bo przez swoją ignorancję lub po prostu brak doświadczenia sami sobie szkodzą. Jednak jestem zdania, że najlepiej uczyć się na własnych potknięciach).
Ale ważne jest by swoje zwyczaje zachować dla siebie, nie pokazywać w żaden sposób bezpośredniej dezaprobaty wobec drugiego, to jest cała istota i recepta na przynajmniej pozorny pokój.


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 12:22, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Maki, Andre, może gdybyście czytali dokładniej (albo obszerniej) forum zauważylibyście, że wiele razy była mowa-choćby z mojej strony-że generalnie spływa po mnie kto jak chodzi ubrany, jak jest obeznany w temacie gór i czy sobie zrobi krzywdę wchodząc na szlak w klapeczkach. Często było podkreślane, że to sprawa każdego człowieka jak o siebie dba i.t.d.
Więc ani nie jesteście w żadnej opozycji ani potępiani przez większość.
A to, że się człowiek czasem pośmieje z klapkowiczów to jeszcze nie koniec świata. Bo mnie oni śmieszą (tak jak śmieszy mnie wiele innych rzeczy na świecie) ale mam głęboko gdzie jak kto chodzi po górach - w grupie "stonkowej"czy osobno, w klapkach na Rysy czy nago zimą po OP - bo to nie mój problem i nie moja sprawa.

Tak więc proponuję tochę luzu i unikania uogólnien w stylu MY-WY z wrzucaniem wszystkich wypowiadających sie do jednego worka.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pon 9:22, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Maki


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Piotrek napisał:
Maki, Andre, może gdybyście czytali dokładniej (albo obszerniej) forum zauważylibyście, że wiele razy była mowa-choćby z mojej strony-że generalnie spływa po mnie kto jak chodzi ubrany, jak jest obeznany w temacie i czy sobie zrobi krzywdę wchodząc na szlak w klapeczkach. Często było podkreślane, że to sprawa każdego człowieka jak o siebie dba i.t.d.
Więc ani nie jesteście w żadnej opozycji ani potępiani przez większość.
A to, że się człowiek czasem pośmieje z klapkowiczów to jeszcze nie koniec świata. Bo mnie oni śmieszą (tak jak śmieszy mnie wiele innych rzeczy na świecie) ale mam głęboko gdzie jak kto chodzi po górach bo to nie mój problem.
Tak więc tochę luzu Smile

luzu to wg mnie Wy potrzebujecie
Zobacz profil autora
Maki


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Może i jestem "lewy" wiecej czytam niz pisze na tym forum aczkolwiek szanuje obecnych tu ludzi bo maja ta sama "chorobe" co ja ale nie moge im przyznać racji jeśli chodzi o klapkowiczÓW -nikt nie ma "abonanentu na góry". Wg mnie to właśnie ta stonka która przyjdzie w góry walczy o najniższe zagospodarowanie gór przyjdzie nawet w klapkach spodoba sie i na "referendum" powie tego nie możemy zniszczyć!!!
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Wy - czyli również ja.
Zdaje sie, że albo nie ogarniasz mojego zdania na temat tu (i nie tylko) poruszany albo ja sie nie jasno do tej pory wyrażałem co myślę o stonce, ubiorze, zachowaniu i.t.p.
Nigdzie nie widzę, żebym się totalnie z Tobą czy Andre nie zgadzał.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

I nie chodzi mi o to kto ma racje bo każdy ma swoją i niech sobie tak będzie.
Nie lubię natomiast wrzucania mnie do pociągu który jedzie w inną niż ja stronę.
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

a najlepiej wybierac trasy na ktorych nie ma ani stonki ani superwyekwipowanych twardzieli- wtedy znika problem Very Happy a jak po kilku godzinach kogos spotkasz to jest to czesto material na dobrego kumpla niezaleznie od wora ktory na siebie ubral Very Happy
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Piotrek napisał:
Wy - czyli również ja.
Zdaje sie, że albo nie ogarniasz mojego zdania na temat tu (i nie tylko) poruszany albo ja sie nie jasno do tej pory wyrażałem co myślę o stonce, ubiorze, zachowaniu i.t.p.
Nigdzie nie widzę, żebym się totalnie z Tobą czy Andre nie zgadzał.


Nie mam zamiaru się z nikim kłócić i nikogo tutaj ganić.
Z natury jestem człowiek zgodny i tolerancyjny i może z tego wynika moja niechęć do dyskryminacji kogokolwiek

Co do czytania forum robię to na bieżąco i i odnośnie znanego tematu radzę tobie to zrobić i podejść do sprawy obiektywnie

To nie ja dorabiam filozofię do górskich wędrówek i nie ja dzielę ludzi na lepszych i gorszych itd. itd.

I nie piszę tutaj o tobie.
Są tutaj radykałowie (może radykał)
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

andre napisał:
Co do czytania forum robię to na bieżąco i i odnośnie znanego tematu radzę tobie to zrobić i podejść do sprawy obiektywnie


Moje uwagi nie dotyczą tego kto ma racje w nierozwiązywalnym tu (i pewnie nigdy) sporze tylko prostej sytuacji gdzie w grupie piszących jest conajmniej kilka różnych poglądów a uogólnia sie je i traktuje jako jedno zdanie. Moje podejście do tematu jest zupełnie różne od choćby zdania Pudelka, które znów jest inne od zdania Ammo (nie twierdzę, że któreś jest lepsze, prawdziwsze) a więc nie rozumiem jak można tak różne poglądy wkładać do jednej szufladki. O tym mówię, to mam na myśli.

A sama treść tej dyskusji to sprawa odrębna, temat rzeka, tu sobie możemy snuć dyskusję aż do znudzenia. I nie widzę tu sensu stawiania sprawy MY-WY bo przedstawiane przez piszących poglądy są bardzo różnorodne.

Obiektywnie mówisz? Przecież po części i w Twoich i n.p. Ammo poglądach są fakty którym nie zaprzeczam lub zgadzam sie z nimi.
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

buba napisał:
a najlepiej wybierac trasy na ktorych nie ma ani stonki ani superwyekwipowanych twardzieli- wtedy znika problem Very Happy a jak po kilku godzinach kogos spotkasz to jest to czesto material na dobrego kumpla niezaleznie od wora ktory na siebie ubral Very Happy


I tu się z Tobą zgadzam Smile
Ja właśnie tak robie, unikam weekendów, miejsc zatłoczonych.
I np. wole chodzic po tych z reguly miejscach zatloczonych w zimie, tez dlatego najbardziej lubie te pore roku do wedrowke.

A z haslem "stonka" to pierwszy raz sie spotkalem na forum i na poczatku ciezko mi bylo sie zorientowac co to jest! A wogole kto wymyslil takie okreslenie?
Zobacz profil autora
Klapkowicze - czyli jak być trendy w górach...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 14 z 18  

  
  
 Odpowiedz do tematu