Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

zgubilo sie "do"

domyslny tez srednio jestes
Zobacz profil autora
Makuć


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków / Nowa Huta

taki1gosc napisał:
Człowiek świadomy tego co może czekać go w górach wie jak się przygotować.

po przykładzie Buby z bardzo doświadczonym człowiekiem chodzącym w sandałach to się nijak nie ma Razz
sęk w tym, że jak się widzi stonkowicza w sandałach to się za głowie łapie, natomiast człowiek który wygląda na człowieka z doświadczeniem to się nie czepiam Wink o to chyba chodzi w tej dyskusji Wink
Zobacz profil autora
Falos


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz

dla kazdego z nas to jest wszystko kwestia upodobania to w jakich butach sie chodzi,czy sa to sandaly czy buty trekkingowe!jesli komus jest wygodniej w sandalach,boso czy w skarpetkach jego sprawa!osobiscie jestem zwolennikiem butow trekkingowych,nie musze sie martwic czy cos mi sie z nogami stanie,musze przyznac ze wiele razy uratowaly moja kostke,nawet w beskidach!nieszczescie jest latwo spotkac
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

a propos - dziś widziałem panią w klapkach w okolicach Górowej pod Miziową...

ja w ogóle mam zboczenie na punkcie butów - patrzę na nie i wyrabiam sobie opinię o właścicielu. w 90% prawidłową. chyba nie muszę dodawać jaką mam o klapkowiczach... podobną pewno miałbym o facecie w garniaku na plaży


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Nie 20:29, 29 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

wlasnie, a co sadzicie o ludziach chodzacych boso?? na razie spotkalam dwoch takich Wink jednego na haliczu (student z krakowa, zakosili mu buty jak spal w parku w ustrzykach, a zal mu bylo wracac do domu), drugiego w gorcach (chodzi boso z przekonania aby miec kontakt z matka-ziemia Wink))

a byl jeszcze jeden ktory wydeptywal boso szlak w sniegu w drodze z leskowca na potrojna a potem wkrecal chatkowiczow ze w b. malym zyje yeti Wink

zdarzali sie tez ludzie w jednym bucie innym i drugim innym- na rajdzie swietokrzyskim, mieli zwyczaj zamieniac sie butami z poznanymi na szlaku przyjaciolmi , po paru zamianach byli tacy co posiadali 5 roznych butow Smile bylo wesolo Smile

wszystkich tych ludzi bardzo milo wspominam i wedlug mnie bardzo ubarwiali gory Very Happy


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Nie 20:30, 29 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

buba napisał:
wlasnie, a co sadzicie o ludziach chodzacych boso?? na razie spotkalam dwoch takich Wink jednego na haliczu (student z krakowa, zakosili mu buty jak spal w parku w ustrzykach, a zal mu bylo wracac do domu), drugiego w gorcach (chodzi boso z przekonania aby miec kontakt z matka-ziemia Wink))


podziwiam, bo to muszą być twardzi ludzie. Smile
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W Tatrach niegdyś to nie było żadnym dziwactwem czy ekstrawagancją łażenie na bosaka bo zapewniało większą przyczepność na ścianie niż np. kierpce czy ówczesne, ciężkie buty turystyczne.

PS: Temat przenoszę do "Ogólnych dyskusji".
Zobacz profil autora
Makuć


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków / Nowa Huta

w Tatrach jest nawet taki jeden (a przynajmniej był) co chodził boso... szczególnie upodobał sobie miejsce Wrót Chałubińskiego (siostra go spotkała z 5 lat temu i z nim gadała ) ponoć bardzo ciekawy tzw. "człowiek gór"
ja próbowałem chodzić boso, ale jeszcze za miętki jestem na taki kontakt z naturą Wink Pudelek ma racje twardzi to ludzie muszą być Very Happy
Zobacz profil autora
beti123


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk

O kurcze ale burza w temacie. Osobiście uważam, że jeśli ktoś ma kontakt sporadyczny z górami to jednak powinien brać pod uwagę, że nieodpowiednie obuwie może go zgubić. Co innego starzy wyjadacze, wszak wiedzą co robią. Też mam koleżankę która boso pomykała na trasie.
Katrin - chyba się źle zrozumieliśmy Wink , kanapeczki i swojski serniczek w plecaku mniam mniam. To własnie takich noszacych prowiant niektórzy krytykują ( JA ZAWSZE NOSZĘ!) . A tak w ogóle rozpęd w żartach był .
PS. Też uważam , że kobieta i górach zadbana być powinna - trzeba tylko wszystko dostosować do sytuacji Laughing
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

beti123 napisał:
... To własnie takich noszacych prowiant niektórzy krytykują ( JA ZAWSZE NOSZĘ!) . ...


Nawet pamiętam jaki wątek ja jakimś forum zatytułowany "Ludzie, nie żryjta swoich kanapek w schroniskach" czy jakos tak.

beti123 napisał:
...Osobiście uważam, że jeśli ktoś ma kontakt sporadyczny z górami to jednak powinien brać pod uwagę, że nieodpowiednie obuwie może go zgubić....


Z drugiej strony co się dziwić ludziom których np. rodzina wyciągnęła pierwszy (i być może jedyny) raz, z tak zwanego "nienacka", na Babią. Raczej w takich przypadkach zakup butów jest nieuzasadniony
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Najpierw powiem o ludziach chodzących boso. Popieram wszystkich, którzy mówią, że są to twardzi ludzie - mnie chyba po 5 metrach stopy bolały, jak jakiś tydzień temu próbowałem przejść się boso po podwórku... A dla tego "jajcarza" co ludziom kit o Yeti wciskał - wielki szacunek!

Natomiast jeśli chodzi o ludzi z "nienacka" wyciągniętych w góry, to zgadzam się, iż zakup butów górskich na jeden raz nie jest potrzebny, ale przecież wiedzieli w jakie tereny jadą i jeśli nie zakładali nawet krótkiego spacerku po okolicznych górkach, to przepraszam... - nie rozumiem tego. Przecież jak jedzie się gdzieś do rodzinki czy znajomych, to zawsze się zakłada jakiś spacerek po lasach, czy to górkach, a więc jeśli nie buty górskie, to chociaż adidasy zawsze powinny być na wyposażeniu - tak jest u mnie w rodzinie...
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ziolek napisał:


Z drugiej strony co się dziwić ludziom których np. rodzina wyciągnęła pierwszy (i być może jedyny) raz, z tak zwanego "nienacka", na Babią.


mam nadzieję, że jedyny
Zobacz profil autora
beti123


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk

Ja to mam chyba uraz do takich "nieprzygotowanych" osób Confused Jak ktos na własną rękę chce sobie krzywdę zrobić to jego sprawa, ale ja mam zgoła inny przykład z mojego podwórka. Kobitka bardzo z nami chciała jechać, tlumaczyliśmy od a do z co by nie było potem zdziwienia , odpowiedź - " taaaa no jasne, spoko" . Nie będę wnikać w szczegóły - na miejscu okazało się że to "taaa..." wyglądało tak , że dziewczyna wylądowała w szpitalu a my mieliśmy wyjazd ... nie będe się wyrażać jaki. W końcu wszyscy sie czulismy za to co się stało odpowiedzialni. Sad
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W okolicach Babiej jest bardzo fajna i przyjemna trasa na użycie obuwia, które z góry nie nadaje się do szusowania po cięższych szlakach (nie chodzi o np. lakierki - bez przesady): Krowiarki - Markowe Szczawiny (Płajem) - Rozstaje Żywieckie (Płaj cd.) - Tabakowe Siodło - Mędralowa. Ścieżka jak złoto, połoga i wysłana niczym szlak na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego Smile
To wszystko oczywiście przy dobrej pogodzie i jednoczesnym posiadaniu w plecaku lepszych butów, bardziej górskich w razie powrotu innymi, mniej łagodnymi trasami.
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

turystykon napisał:
....

Natomiast jeśli chodzi o ludzi z "nienacka" wyciągniętych w góry, to zgadzam się, iż zakup butów górskich na jeden raz nie jest potrzebny, ale przecież wiedzieli w jakie tereny jadą . .....


Przeceniasz ludzi. Znam gościa który chciał zostać kierowcą Formuły 1 i w wieku 24 lat dalej był przekonany, że wystarczy jak podanie o to napisze.
Zobacz profil autora
Klapkowicze - czyli jak być trendy w górach...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 18  

  
  
 Odpowiedz do tematu