dakOta
Dołączył: 28 Lut 2008 |
Posty: 1347 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Wto 14:29, 02 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
A ja widzę.
Na placach bywają w ilości parę osób i w godzinach, kiedy potencjalny nabywca bywa w pracy. Mało która dosiaduje do 17tej. W Jaworkach zaś na pytanie, gdzie mogę kupić jajka - gospodyni zdziwiona stwierdziła, że w sklepie.
|
Ostatnio zmieniony przez dakOta dnia Wto 14:30, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Wto 18:26, 02 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Piotrek napisał: | Ja nie widzę żadnego problemu by obecnie kupić mleko, jajka, warzywa, owoce, wędliny od gospodarzy. Sporo ich codziennie na targu.
Z tym "wyniszczeniem" drobnych rolników i gospodarzy to takie puste hasła.
Kto chce idzie do marketu kto nie idzie na targ. Czynny codziennie i sądzę że są one w wiekszości miast i miasteczek. O wsiach nawet nie mówię jeżeli chodzi o taki towar. |
w Oławie jeszcze pare lat temu jakies niedobitki sprzedawaly dwa razy w tygodniu rano mleko, ser, swieze ryby. Ostatnio ich tak pedzi straz miejska, ze praktycznie zrezygnowali bo kary sa ponoc spore. Mozna jedynie zamowic mleko na pare dni wczesniej i potem odebrac z samochodu.
Ja nie mowie ze pozyskanie mleka jest niemozliwe a utrudnione. Tak jak kiedys utrudnione bylo zdobywanie srajtasmy
Piotrek napisał: |
No ale Darkheush tu nam zaraz palcem pogrozi, że mu z Bieszczadów "Agrotydzień" robimy  |
oj zapewne!! jeszcze zebysmy o bieszczadzkim mleku gadali to by pewnie obleciało, a tak.. 
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 18:31, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|