 |
 |
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Czw 19:46, 27 Wrz 2012 |
|
 |
|
 |
 |
to fakt, nie wiem czemu, ale CSR odniosłem do późniejszej nazwy, zapominając, że w nazwie państwa zawsze było i C (Czecho-) i S (-słowacja) - przecież nawet na słupkach granicznych było CS, a nie samo C od Ceskoslovensko
a wbrew pozorom Wikipedia jest w Polsce jednym z lepszych źródeł informacji, zwłaszcza przy artykułach uźródłowionych, a te odnośnie historii czy np. gór zazwyczaj posiadają bibliografię. Ci, co Wikipedię krytykują, to najczęściej dlatego, że nie umieją tam przeczytać swoich poglądów 
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Czw 19:46, 27 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pią 12:52, 28 Wrz 2012 |
|
 |
|
 |
 |
naciąć można się wszędzie - znacznie częściej bzdury znajdywałem na innych stronach, ba, nawet na stronach PTTK-u czasem takie historie o schroniskach wymyślali, że głowa boli...
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Pon 9:31, 01 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Za dużo byś sobie wtedy po Świecie nie pojeździła.
|
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pon 13:28, 01 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
pietia napisał: | Jeszcze jedna refleksja na marginesie to, że polska wersja Wikipedii, mimo stosunkowo dużej ilości haseł, jest często dość powierzchowna lub bardzo skrótowa w ujęciu tematu. |
to wynika głównie ze słabego dostępu do odpowiedniej literatury. Ciężko wgłębiać się w temat, jak źródeł nie ma, albo ich zdobycie graniczy z cudem...piszący np. po angielsku mają znacznie łatwiej, choć oczywiście jeśli chodzi o pewne ujęcia to ilość błędów potrafi tam zaskoczyć (tak jest np. w wielu hasłach odnośnie I wojny światowej, zwłaszcza frontu wschodniego - tutaj, polscy autorzy, są znacznie bardziej treściwsi, bo mają polską literaturę dotyczącą polskiego podwórka)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Wto 13:43, 02 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Piotrek napisał: | Wielkim optymizmem darzysz tamte czasy
Wiesz, jak miałem lat jakieś 7 wraz z babcią i moją młodszą siostrą staliśmy w pobliskiej fabryce papieru w kolejce po papier toaletowy. Sprzedawali po 3 rolki na głowę. Siostra nie bardzo nawet umiała wypowiedzieć to słowo-papier toaletowy- ale sztuka jest sztuka więc nasza rodzina się obłowiła w ten cenny towar. To był wtedy dobry, udany dzień.
Mimo wszystko do takich nie tęsknię. |
Tez pamietam boje o srajtasme!
Jak mialam chyba 3-4 lata to w pobliskim sklepie gdzie bylam z babcia dawali dwie rolki papieru na dziecko. Pamietam ze obrocilysmy w kolejce ze trzy razy- babcia to mi czapeczke ubrala, to kucyki zrobila i zdjela kurtke zebym inaczej wygladala Pamietam ze podeszlo paru ludzi z pytaniem "przepraszam czy moge pozyczyc dziecko?". Dostalam chyba z 5 lizakow od obcych ludzi. Wrocilysmy zadowolone z 6 rolkami srajtasmy i lizakami.
Z papierem byly problemy ale za to nie bylo zadnego problemu nabyc na pobliskim bazarze ser, mleko, swieze ryby, owoce od dzialkowcow.. Teraz mozna sie tarzac w srajtasmach w poziomki, kropeczki i samochodziki o wyszukanych zapachach i kolorach (az dziw ze melodyjek jeszcze nie wygrywaja ) ale swiezego mleka prosto od krowy w miescie nie kupisz... Albo musisz sie nachodzic, nastarac- jak kiedys o papier...
Kazde czasy maja swoje plusy i minusy- a to co kto woli zalezy od gustu i prywatnych preferencji...
Ostatnio w Tbilisi znalazlam targ jaki moi rodzice pamietaja z dziecinstwa w Krakowie.. A mnie naprawde nie ciagnie w daleki swiat.. Wolalabym jezdzic do Krakowa...
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 13:47, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Wto 14:20, 02 Paź 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Ja nie widzę żadnego problemu by obecnie kupić mleko, jajka, warzywa, owoce, wędliny od gospodarzy. Sporo ich codziennie na targu.
Z tym "wyniszczeniem" drobnych rolników i gospodarzy to takie puste hasła.
Kto chce idzie do marketu kto nie idzie na targ. Czynny codziennie i sądzę że są one w wiekszości miast i miasteczek. O wsiach nawet nie mówię jeżeli chodzi o taki towar.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 3
|
|
|
|  |