Polecam schronisko pod Bereśnikiem - Szczawnica!

Dopiero przeczytałem artykuł na e-beskidach, z którym można się zapoznać tutaj:[link widoczny dla zalogowanych]:
Przyznam szczerze nawet nie wiedziałem o istnieniu tej bacówki (a może inni też nie wiedzieli więc dzielę się tą wiedzą), ale ma dwie ogromne zalety:
1. Skoro Gospodarze narzekają, że mało stonki do nich przyjeżdża, bo warunki na wieloosobowych salach im nie odpowiadają i samochodem się podjechać nie da- to jest to dla nas duża zaleta

2. Gospodarzy znam osobiście, to "harcerskie" małżeństwo, które dawniej opiekowało się w warunkach ekstremalnych bacówką w Gorcach, więc mogę być na 100% pewny, że takiej atmosfery, życzliwości i zrozumienia dla prawdziwych traperów nigdzie się nie znajdzie

To przeciwny biegun do Starych Wierchów w Gorcach.

W każdym razie ja wybieram się na tą szarlotkę w najbliższy weekend jeśli grypa mnie nie wykończy

Znaczy się jeszcze tam nigdy nie byłeś (tak zrozumiałem), ale polecasz? Smile

Mają też tanio cd z serii "W órach jest wszystko co kocham". Nie tak dawno kupiłem za 20zł podczas gdy w większości sklepów droższa jest o 5zł.

Schr. rzeczywiście ładne i ładnie położone. Mnie się podoba.

Mają też tanio cd z serii "W górach jest wszystko co kocham". Nie tak dawno kupiłem za 20zł podczas gdy w większości sklepów droższa jest o 5zł.

Schr. rzeczywiście ładne i ładnie położone. Mnie się podoba.

Biały napisał:

Znaczy się jeszcze tam nigdy nie byłeś (tak zrozumiałem), ale polecasz? Smile

Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem pkt 1-2 żeby wiedzieć dlaczego

tomko71 napisał:

Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem pkt 1-2 żeby wiedzieć dlaczego

Z czytaniem u mnie nie jest najgorzej... Smile

Czasem nawet między wierszami mi się udaje czytać.
Po prostu, bez wizyty w danym miejscu - można przypuszczać z pewnych powodów, że jest tam sympatycznie. Ale zakładanie pochwalnego wątku jest lekko zabawne. Smile

Powodzenia w walce z grypą i udanej wizyty w Bacówce. Sam cenię sobie właśnie takie miejsca - mniej przepełnione ludźmi (najlepiej prawie puste Smile

) więc trzeba zaplanować tamtędy trasę. Niestety chyba już nie w tym roku. Chociaż...

gospodarze narzekają, że mają za mało stonki? buhahahahahaha Very Happy

proponuję się tam wybrać w jakikolwiek dzień z ładniejszą pogodą, a co dopiero w weekend lub wakacje! a to że stonka tam nie śpi, to trudno się dziwić - przecież 40 minut drogi od Bereśnika mają uzdrowisko! stonka z założenia nie chodzi po górach żeby spać, tylko z konieczności, albo kiedy zostaje gdzieś na dłużej. tutaj ani nie ma konieczności, ani nikt na dłużej nie zostanie, skoro Szczawnica jest poniżej, a nikt ze stonki nie będzie się na noc wdrapywał pod tą górę!

generalnie schronisko robi sympatyczne wrażenie i ma bardzo ładne widoki. ale te hasła ze stonką to przegięcie Very Happy

Bereśnik... ach ten Bereśnik...
"góry" mówią, a "ptaszki" ćwierkają o zmianie dzierzawcy mającej nastąpic wkrótce? ktoś coś może tu zaćwierkać?

Raczej nie zaćwierkam Wink

Na tyle na ile znam mechanizmy w PTTK to jestem skłonny zaufać tym plotkom, wszakże spółka "Karpaty" słynie z wieeelu nieprzewidzianych ruchów. Sad

Nocowałem w tym schronisku już w pierwszym tygodniu po jego otwarciu. Ale było to dość dawno temu, chyba jeszcze pod koniec lat 80-tych.

to Remik

Schronisko polecam....fajny klimat....

i jesli ktoś bedzie miał dylemat czy przekimać sie w schronisku Orlica w Szczawnicy to zdecydowanie polecam Bereśnik.

tym bardziej, że teraz Orlica zamknięta. w końcu nie wiem, czy to z powodu zimy czy remontu? chyba Opek wyjaśniał, ale jakoś nie pamiętam

Pudelek napisał:

tym bardziej, że teraz Orlica zamknięta. w końcu nie wiem, czy to z powodu zimy czy remontu? chyba Opek wyjaśniał, ale jakoś nie pamiętam

Najpierw o Pod Bereśnikiem. Schronisko faktycznie przyjazne, choć bliskość Szczawnicy dostarcza 'niedzielnych turystów', którzy już sobie przeszli Pieniny i by się jeszcze na krótki dystans gdzies wybrali. O ile mnie pamięć nie myli, jadłem tam przepyszne ciasto (choć wspomnienie może być skąd inąd).

Co do Orlicy. To faktycznie schronisko jest zamknięte, co kilka dni temu dane mi było sprawdzić na własnej skórze... i mówię tu dosłownie. Na schronisku jest karteczka, z napisem "Gastronomia nieczynna do odwołania" i jestem w stanie to zrozumieć. Ale fakt, że w schronisko było zamknięte, pukanie i dzwonienie nic nie dawało trochę mnie zmartwił - nawet chciałem iść juz na Bereśnik, gdy przypomniało mi się, że na mapie mam numer tel. zapisany. Pani mnie wpuściła i dała schronienie na noc - za kwotę 15zeta - jak powiedziała schronisko jest oficjalnie zamknięte, nie może mi nawet rachunku wystawić. Jak zrozumiałem, z powodu braku klientów. Dostałem pokoik dwuosobowy i mały grzejniczek [schronisko nie jest ogrzewane], który częściej nie działał niz działał, a który mi Pani zabrała wieczorem - bojąc się że spalę schronisko Smile

. Swoją drogą nie wiem jak to się ma do regulaminu PTTK.

fakt zamknięcia schroniska, bo nie ma klientów jest mniej więcej równoznaczny do nieprzyznania zniżki PTTK, bo gospodarz chce zarobić Very Happy

gdybym był złośliwy, to bym napisał do PTTK Karpaty

Pudelek napisał:

gdybym był złośliwy, to bym napisał do PTTK Karpaty

Złośliwość wyrządziłbyś tylko sobie... I tak nikt nic by sobie z tego nie zrobił... Straciłbyś czas na pisanie, a oni zyskaliby makulaturę na rozpałkę w kominku Wink