Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Problem Rospudy powraca:

Do 1 sierpnia pozostało jeszcze kilka dni, jednak przygotowania do prac w Dolinie już się rozpoczęły. Miejsce, w którym przez ponad 2 tygodnie obozowaliśmy w lutym, zostało już ogrodzone i oznaczone zakazami wstępu.

Skrzyżowań przejezdnych dróg w lesie pilnują samochody straży leśnej, a po okolicy przemieszczają się kawalkady samochodów na warszawskich numerach rejestracyjnych, eskortowane przez policję.

Z zaufanych źródeł dowiedzieliśmy się także, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się z prośbą do wojska o pomoc w zabezpieczeniu terenu przed ekologami. Decyzję w tej sprawie mają wydać najwyższe władze.

Na mocy tzw. „spec-ustawy” do prac przystąpiono już także na terenach należących do jednego z niewywłaszczonych rolników w okolicach Doliny Rospudy. Na jego polu pojawili się przedstawiciele GDDKiA oraz maszyny.



inf. na podstawie doniesień z Doliny – Joanna Pertkiewicz, redakcja [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

CHAMSTWO, ZłODZIEJSTWO, BANDYCTWO I K******O tych idiotów z góry nie zna granic!!!

Polska ma się rozwijać?
Jak do tej pory się cofa zatracając najważniejsze swoje symbole - przyrodę i tradycję!
W przypadku Rospudy chodzi jak najbardziej o PRZYRODĘ!

Co z tego, że Unia da nam kary, co tego, że wszyscy mówią, że nie można zniszczyć tak cennego przyrodniczo terenu?
Co z tego, skoro władze i tak zaczną budowę, a potem to nawet miliardowe kary nie zwrócą Rospudy!!!

WSTYD, WSTYD I JESZCZE RAZ WSTYD!

Jakoś dziwnie nie słyszałem, aby cytowano pozytywne wypowiedzi zagranicznych mediów o Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Mały plusik dla ministra Szyszko (nie poprawi to jego wizerunku ale nie ma, co tam Very Happy ). Minister Srodowiska cofnął pozwolenie córkom wiceministra J.Kaminskiego na budowe pensjonatu w Wigierskim P.N.
Przy okazji polecam odwiedzenie WPN, pięknie tam jest.
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

Bardzo dobrze Szyszko zrobił. A odnośnie WPN to Piotrek masz rację - cudnie tam jest, ale i tak nic nie przebije piękna GÓR Very Happy
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Dokładnie... GÓRY to coś pięknego. Każde piękno jest inne, ale u mnie góry znaczą coś więcej niż tylko twory skalne... Nawet podczas jednodniowego pobytu w nizinach tęsknię za Górami - jestem chyba uzależniony, przypadek beznadziejny...
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

turystykon napisał:
Dokładnie... GÓRY to coś pięknego. Każde piękno jest inne, ale u mnie góry znaczą coś więcej niż tylko twory skalne... Nawet podczas jednodniowego pobytu w nizinach tęsknię za Górami - jestem chyba uzależniony, przypadek beznadziejny...

ktoś mądry kiedyś to wymyślił
Góry to narkotyk, który silnie uzależnia. Nigdy nie masz go dość
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Do-misiek napisał:
turystykon napisał:
Dokładnie... GÓRY to coś pięknego. Każde piękno jest inne, ale u mnie góry znaczą coś więcej niż tylko twory skalne... Nawet podczas jednodniowego pobytu w nizinach tęsknię za Górami - jestem chyba uzależniony, przypadek beznadziejny...

ktoś mądry kiedyś to wymyślił
Góry to narkotyk, który silnie uzależnia. Nigdy nie masz go dość


Ojjj, to był ktoś bardzo mądry - pewnie uzależniony... ;-D
Ja gór nie dość, że nigdy nie mam dość, to jeszcze ciągle chcę więcej, zawsze mi mało...
Zobacz profil autora
Falos


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz

Natomiast u mnie w moim rodzinnym nowym saczu przy wjezdzie z krakowa,a dokladnie w okolicach Wytrzyszczki nieraz slysze od osob wogole nie zwiazanych z gorami :,,jak ja sie ciesze ze mieszkamy tutaj na poludniu,przecierz tu jest tak pieknie,a na polnocy taka nizinna monotonia"
i to mi zawsze wystarcza!!!
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Dla mnie góry wcale nie są piękniejsze od innych (a nie mówie,że wszystkich) części kraju. Jest sporo pięknych, zachwycających (często mało znanych i nie popularnych) miejsc w Polsce i jak sie je odwiedza to potrafią porządnie namieszać w głowie. Trudno to jednak porównywać bo zupełnie inne krajobrazy. W każdym razie nie negowałbym wszystkiego co gór nie dotyczy bo krajobrazy są wspaniałe (i wcale nie takie monotonne) a w dodatku nie ma problemu ze stonką Very Happy i całym tym bajzlem jaki w górach sie pojawia.
Nie wiem, może to dlatego, ze góry mam dookoła i mi zpowszedniały.
Bardzo lubię góry i w nich spędzam większośc wycieczek ale ciągną mnie również inne klimaty. A naprawde warto.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Piotrek napisał:
Bardzo lubię góry i w nich spędzam większośc wycieczek ale ciągną mnie również inne klimaty. A naprawde warto.


Zgadzam się...
W moim przypadku góry są największym magnesem, który mnie przyciąga. Mogę podziwiać nizinne tereny czy jeziora lub parki narodowe np. Ujście Warty, ale mimo wszystko tęsknię za górami. Taki już jestem... A mówiąc to:

turystykon napisał:
Każde piękno jest inne, ale u mnie góry znaczą coś więcej niż tylko twory skalne...


miałem na myśli, iż rzeczywiście piękno każdego krajobrazu jest inne, niepowtarzalne. Uwielbiam okolice Jarocina, a zwłaszcza Nowego Miasta, gdzie są stare rozlewiska po Warcie. Jest wiele małych jeziorek, jakie Warta zostawiła zmieniając swe koryto. Tam nie ma ani parku narodowego, ani rezerwatu, a miejsca są wspaniałe. Można całymi dniami chodzić po lesie i napotykać na stawy, jeziorka i inne twory wodne, a nie spotkać ani jednego człowieka...

Takich przykładów można mnożyć w nieskończoność... To także są piękne tereny, lecz mnie osobiście najbardziej ciągnie do gór.
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

nie neguję innych krajoobrazów tylko w górach czuję się najlepiej mimo, że mieszkam w Kotlinie Sandomierskiej. Bardzo lubię też Jeziora Mazurskie i żeglugę po nich, ale nie jest to dla mnie, aż tak wciągające.
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ojjj, to był ktoś bardzo mądry - pewnie uzależniony... ;-D


Na pewno w momencie wygłaszania tegoż był na haju Wink

Piotrek napisał:
Dla mnie góry wcale nie są piękniejsze od innych (a nie mówie,że wszystkich) części kraju. Jest sporo pięknych, zachwycających (często mało znanych i nie popularnych) miejsc w Polsce i jak sie je odwiedza to potrafią porządnie namieszać w głowie


To prawda. Jak zobaczyłem Słowiński Park Narodowy to oniemiałem z zachwytu.

Ale jednak najbardziej ukochałem góry i to się chyba nie zmieni Smile
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Trochę nam tu w temacie ucichło wiec do poczytania wklejam;

[link widoczny dla zalogowanych]

"W czwartek, 13.09 br. w Brukseli spotkali się przedstawiciele Komisji Petycji (twórcy raportu podsumowującego czerwcową wizytę dotyczącą przebiegu Via Baltica przez Polskę północno-wschodnią) z przedstawicielami naszego rządu (m.in. Minister Środowiska Jan Szyszko, vice-Min. Transportu Barbara Kondrat i prowadzący obrady eurodeputowany Marcin Libicki) oraz przedstawicielką autorów petycji (Małgorzata Znaniecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków).

Raport został przyjęty; prowadzący obrady Libicki (PiS) powiedział, że „zwolennicy raportu są w druzgocącej większości” i ogłosił przyjęcie bez głosowania. Oczywiście był przeciwny jego zatwierdzeniu: „"Nie zgadzam się z autorami raportu, z prawie wszystkimi głosami, które tu padły. Nie wzięto pod uwagę interesu ludzi, którzy tam mieszkają, interesu państw, dla których Via Baltica jest korytarzem transportowym" – mówił.

W raporcie znajdziemy wyjaśnienia szeregu argumentów przytaczanych przez nasz rząd, które mają mieć kluczowe znaczenie dla wygrania tej sprawy przez stronę polską. Jeden z najmocniej akcentowany przez nasz rząd aspekt wytyczenia tej trasy przed przystąpieniem do Unii Europejskiej: „(...)Faktem jest, że nie przedstawiono żadnych przekonujących argumentów za wyborem wariantu Białystok-Augustów. Najbardziej prawdopodobne uzasadnienie przedstawione delegacji wynikało z faktu, że decyzja w sprawie przebiegu trasy zapadła przed przystąpieniem Polski do UE, jednakże nawet ten argument nie jest do końca pewny, gdyż mimo wcześniejszego sporządzenia planów finansowanie stało się możliwe jedynie dzięki członkostwu w UE. Polskie władze same wspomniały, że decyzja została podjęta w styczniu 2005 r. (mimo że nie przeprowadzono wówczas strategicznej oceny oddziaływania), zaś pozwolenia na budowę zostały wydane w 2006 r. i 2007 r. po odrzuceniu przez Najwyższy Sąd Administracyjny skarg przeciwko realizacji przedsięwzięcia(...)”.
Ponadto zawiera to, co każdy kierowca przejeżdżający przez oba warianty planowanej trasy Via Baltica (tzw. Białostocki – droga kraj. nr.8 i Łomżyński – droga kraj. nr. 61) zobaczy od razu: wariant białostocki jest wręcz zapchany tirami, podczas gdy trasą przez Łomżę przejeżdża zdecydowanie mniej tych ciężarówek: „(...) Okazuje się, że jednym z powodów nasilenia ruchu przez Białystok i Augustów było niewystarczające przygotowanie alternatywnej trasy łomżyńskiej do przyjęcia samochodów ciężarowych, toteż kierowcy w praktyce nie mają innej możliwości pokonania tej trasy niż przez dłuższy odcinek augustowski (...)”. (Czytaj cały raport)

Minister Jan Szyszko przez 25 min. swojego wystąpienia próbował przekonywać w oparciu o slajdy, że krajobraz jaki się wytworzył nad Rospudą jest dziełem ludzkich rąk. Bardzo ironicznie wypowiedział się na temat lasów porastających zbocza doliny, że były sadzone po zakończeniu II wojny światowej i nie ma mowy żeby były to lasy pierwotne. Jego wypowiedź jednak prawie w ogóle nie dotyczyła obszaru unikalnych torfowisk doliny, tylko terenów do niej przyległych, jak samo miasto Augustów z Kanałem Augustowskim, Święte Miejsce czy tablica z kościoła w Janówku. Podziękował także za raport i zapowiedział, ze zgadza się z nim w 80% z zawartymi weń wnioskami. (zobacz prezentację) (posłuchaj wystąpienia Ministra Środowiska).

Autor tego raportu, holenderski socjalista Thijs Berman nie zgodził się po raz kolejny z MS i powołał się na opinie niezależnych międzynarodowych ekspertów. Jako odpowiedź na zarzuty ministra Szyszki powiedział: "wpływ człowieka na ukształtowanie tamtego krajobrazu nie zmienia faktów. Mamy do czynienia z absolutnie unikalnym obszarem, który zasługuje na ochronę i jest objęty ochroną. Polska nie może zmieniać zasad".

Swoją cegiełkę dołożyła także do muru zamykającego naszemu rządowi dostęp do roszczenia sobie praw na budowanie w najcenniejszych przyrodniczo terenach Małgorzata Znaniecka z OTOP-u. Zapowiedziała, że prace trwające w dolinie Rospudy naruszyły obszar chroniony w ramach sieci Natura 2000 (obszar specjalnej ochrony ptaków Puszcza Augustowska): "Jest budowa drogi, wycięty kawałek lasu, prace ziemne, umacnianie terenu". Jednak wyjaśniła, że chodzi o "symboliczne naruszenie, być może przez pomyłkę" i niewielki obszar "mniejszy niż jeden hektar". Informacje te opiera na mapach którymi posługują się m.in. drogowcy - są w różnej skali, a przez to mało czytelne i niejednoznaczne. Konkretnie chodzi o teren o narysie trapezu szerokości około 80 m i o powierzchni około 0,6 ha.

>>> Fragment mapy Transprojektu Warszawa z błędnie zaznaczonym przebiegiem granicy obszaru chronionego Natura 2000( linia zaznaczona kolorem zielonym)

>>> Fragment mapy ze strony MŚ z zaznaczonym (kolorem czerwonym) miejscem naruszenia obszaru chronionego Natura 2000 (zakreskowany obszar kolorem niebieskim).

Jak widać na powyższych mapach obszar „naturowy” został naruszony i to na początku czerwca, w okresie lęgowym ptaków. Pewnie wykonawca w oparciu o mapę Transprojektu przystąpił do prac przekonany że działa poza terenem objętym ochroną. Nasuwa się pytanie kto jest odpowiedzialny za to uchybienie i jak się ma do tego zapewnienie premiera, że prace w dolinie Rospudy nie będą prowadzone na obszarach Natura 2000 (oświadczenie z 31.07 br.) oraz uzgodnienia Szyszki wraz z całą decyzją środowiskową.

Barbara Kondrat (vice-minister transportu) oburzona odparła: "Absolutnie nie jest to prawdą. Nie naruszyliśmy żadnego obszaru Natura 2000". Dodała też, że kontaktowała się w tej sprawie z Jerzym Doroszkiewiczem (dyr. białostockiego oddziału GDDKiA), który powiedział że daje za to swoją głowę. Jednak rzecznik prasowy tegoż oddziału „Gdaki”, Rafał Malinowski nie był o tym już taki przekonany: „Na pewno celowo nie naruszyliśmy Natury 2000, bo jesteśmy chyba ostatnią instytucją, która chciałaby zaogniać konflikt w tej chwili, przed wyrokiem Trybunału”.

Pomimo, że raport nie jest prawnie wiążący (Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który rozstrzygnie w sprawie Rospudy, może go wziąć pod uwagę, ale nie musi), to wyjątkowa zgodność europosłów pokazuje, że rząd przegrał kolejną potyczkę w Europie w sprawie Rospudy i przebiegu trasy Via Baltica.

Grzegorz Gołębniak"
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

To jest lepsze, choć podobne do powyższego.

[link widoczny dla zalogowanych]

"UE/ OTOP: Prace w Dolinie Rospudy naruszyły obszar "Natura 2000"
2007-09-13 12:15 , ostatnia aktualizacja 2007-09-13 13:14

13.09.2007 Bruksela (PAP) - Prace przy budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy naruszyły chroniony obszar "Natura 2000" - powiedziała w czwartek w Parlamencie Europejskim Małgorzata Znaniecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP).

"Jest budowa drogi, wycięty kawałek lasu, prace ziemne, umacnianie terenu" - powiedziała Znaniecka, uczestnicząca w posiedzeniu Komisji Petycji PE, na którym przyjęto krytyczny pod adresem polskich władz raport, kwestionujący budowę w Dolinie Rospudy. Znaniecka była przedstawicielem autorów petycji, którzy zainicjowali powstanie raportu.

Wyjaśniła, że chodzi o "symboliczne naruszenie" i obszar "mniejszy niż jeden hektar", a informacje te opiera na mapach udostępnionych przez Ministerstwo Środowiska.

Minister środowiska Jan Szyszko, który uczestniczył w posiedzeniu komisji, odmówił na razie wypowiedzi dla prasy i ustosunkowania się do informacji Znanieckiej. Po południu w Brukseli zaplanowano jego konferencję prasową.

Podczas dyskusji w komisji Szyszko podważał jedną z tez przyjętego raportu: że Dolina Rospudy jest unikalnym przyrodniczo obszarem, który zachował się w pierwotnej formie, w dużej mierze bez ingerencji człowieka i musi być zachowany.

"Trzymam się faktów przyrodniczych. Trzeba wyjaśnić nieporozumienia. To ludzie, użytkując obszary przyrodnicze, stworzyli tam układ dynamiczny i niezwykle interesujący. Ten krajobraz jest dziełem rąk ludzkich, dziełem zrównoważonego rozwoju" - argumentował, pokazując zdjęcia okopów z II wojny światowej, które zachowały się w Dolinie Rospudy czy "sosny sadzonej pod sznur".

"Te pierwotne lasy są sadzone przez człowieka po II wojnie światowej" - ironizował.

"Nie zgadzam się. To obszar niemal nietknięty ręką człowieka o bardzo dobrze zachowanych warunkach ekologicznych" - odpierała te argumenty Znaniecka w imieniu organizacji ekologicznych.

Autor raportu, holenderski socjalista Thijs Berman, skrytykował wystąpienie ministra, powołując się na autorytet międzynarodowej klasy ekspertów. Powiedział, że "wpływ człowieka na ukształtowanie tamtego krajobrazu nie zmienia faktów. Mamy do czynienia z absolutnie unikalnym obszarem, który zasługuje na ochronę i jest objęty ochroną. Polska nie może zmieniać zasad".

Prowadzący obrady Marcin Libicki (PiS) wspierał ministra. "Nie zgadzam się z autorami raportu, z prawie wszystkimi głosami, które tu padły. Nie wzięto pod uwagę interesu ludzi, którzy tam mieszkają, interesu państw, dla których Via Baltica jest korytarzem transportowym" - powiedział. Przyznał jednak, że "zwolennicy raportu są w druzgocącej większości" i ogłosił jego przyjęcie bez głosowania.

Dokument głosi, że PE jest zdania, iż alternatywna trasa: Łomża-Chodorki-Suwałki jest w przypadku korytarza drogowego Via Baltica jedynym odpowiednim wariantem pozwalającym uniknąć nieodwracalnych szkód na unikatowych i cennych obszarach. PE apeluje do polskich władz o wstrzymanie budowy i związanego z nią niszczenia Doliny Rospudy oraz innych obszarów chronionych.

Berman krytycznie opisuje kontakty z polskimi władzami podczas wizyty delegacji w Polsce. "Urzędnicy, z którymi spotykali się uczestnicy delegacji, byli wyraźnie nieprzygotowani do analiz tras alternatywnych" - napisał. "Pojawiły się opinie, że społeczeństwo (w sprawie Rospudy - PAP) nie otrzymuje pełnych informacji i, że władze podają mediom dane wprowadzające w błąd. Członkowie delegacji również odnieśli wrażenie, że władze niekiedy wprowadzały ich w błąd" - dodał.

Swoje poparcie dla sprawozdania Parlamentu Europejskiego wyraziła Delegacja Polska w Grupie Europejskich Socjalistów. "Na rządzie Rzeczpospolitej Polskiej ciąży odpowiedzialność za jak najszybszą realizację powyższego przedsięwzięcia, jednak przy równoczesnym poszanowaniu prawa europejskiego. Delegacja Polska PES wzywa władze do niezwłocznego przygotowania rozwiązania alternatywnego na wypadek niekorzystnego dla Polski orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości" - czytamy w czwartkowym oświadczeniu Delegacji Polskiej PES.

Komisja Petycji PE od 2005 roku otrzymała kilka petycji wyrażających sprzeciw wobec decyzji o budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy.

Komisja Europejska pozwała Polskę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu w marcu, uznając, że budowa obwodnicy Augustowa (a także obwodnicy Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej), na obszarach chronionych programem "Natura 2000", jest złamaniem unijnego prawa o ochronie środowiska.

KE od grudnia ubiegłego roku kwestionuje budowę obwodnicy w Dolinie Rospudy, uznając ją za teren unikatowy, gdzie żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Komisarz ds. środowiska Stavros Dimas wielokrotnie apelował o wyznaczenie alternatywnej trasy i rezygnację z budowy 500-metrowej estakady, która zdaniem drogowców jest najlepszą metodą realizacji inwestycji w ciągnącej się przez Suwalszczyznę 100-kilometrowej dolinie.

Michał Kot (PAP) "
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

No to mamy wPiSdu ekologii... Szczygło górą...
Zobacz profil autora
= Ocalmy Dolinę Rospudy! =
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu