Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
bacadom


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów

ja również mam kilka uwag do znakowania nowych szlaków. Według mnie przydało by się, aby ZG PTTK zadał sobie pytanie czy obecny stan sieci szlaków nie wystarczy, skoro mają problemy ze znakarzami (osobami znakującymi szlakami), a co dopiero z utrzymaniem, bądź odnowieniem obecnych szlaków. A zatem po co znakować nowe?. Zazwyczaj znakarze to osoby mające już powyżej 40 lat jak nie więcej. Malowanie szlaku latem przy słonecznym upale nie dodaje ochoty do znakowania. Zapach rozpuszczalnika, niesionych farb (kiedyś olejnych) pędzli, piły i innych przydatnych narzędzi dają po pewnym czasie swoje znaki. A z tego co rozmawiałem z jednym ze znakarzy pieniądze za to są i tak groszowe bo płacą od kilometra, czyli praca prawie za free. Dlatego szacunek dla nich, że się im jeszcze chce malować szlaki tyrystyczne czy też inne.

Szlak żółty z Targanic w kierunku Czarnego Gronia jest jaki jest i nie da się tego ukryć. Trzeba przyznać, że jest on mało uczęszczany przez turystów, ale takich szlaków jest więcej, to może alternatywą było by wytyczenie zamiennego szlaku, który by mógł zainteresować turystę (mi się sam ten szlak osobiście podoba i bym go nie zmieniał), ale czym chodzeniem przez godzinę w lesie. Kiedyż ten szczyt miał swoje 5 minut, gdy były na stokach Jawornicy były hale, a z nich przepiękne widoki na Pogórze Śląskie. Innym przykładem jest szlak żółty z Inwałdu (PKP) do Rzyk (kościół) gdzie w 75% trasa biegnie asfaltem. To chyba żadna przyjemność dla turysty, prędzej dla rowerzysty to czemu go nie przekształcić w szlak rowerowy.

Sam sposób znakowania jak jeden z forumowiczów przyznał jest fatalny to lepiej poprawić znakowanie szlaków, aby przeciętny turysta nie błąkał się po nie znanych terenach, no chyba, że jest to zamierzona przygoda, która skończy się dobrymi wrażeniami.
Zobacz profil autora
Bazyliszek76


Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Podbeskidzia

Beskid Śląski i część Małego jest tak gęsto oznakowany szlakami ,że patrząc na nowe mapy to po prostu oczopląsu można dostać Shocked .Tu nawet chyba juz nie ma mozliwości wytyczenia nowych szlaków,a drzewo bez jakiegoś znaczka na nim to rarytas. Choć,muszę przyznać są jeszcze i tam miejsca,w których przez cały dzień można nie spotkać turysty Cool
Z kolei Beskid Niski jest dość rzadko "oszlakowany",ale wg mnie to w zupełności wystarcza,ma to swój niezaprzeczalny urok
Zobacz profil autora
bacadom


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów

muszę się zgodzić z tobą Beskid Niski ma swój urok i swoją dzicz i dobrze by było aby go nie zagospodarować tak jak Beskid Małego czy Śląskiego
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Podczas tych ferii zauważyłem na paru szlakach Beskidu Sądeckiego nową tendencję. Jeśli na jakiś szczyt (weźmy tu pod uwagę Jaworzynę Krynicką) prowadzą dwa szlaki (w tym wypadku czerwony i zielony) to kolor szlaku nie jest malowany podwójnie tylko naprzemian: na jednym drzewie czerwony, dwieście metrów dalej zielony. Czy to tylko trend Krynickiego PTTK czy ogólnobeskidzki?
Zobacz profil autora
bacadom


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów

no zazwyczaj znakarze, którzy znają przepisy wiedzą, że w przypadku kiedy np dwa lub więcej szlaków turystycznych stanowią wspólny odcinek to znakuje się je razem i w odpowiedniej kolejności począwszy od czerwonego a skończywszy na czarnym ( czyli w tym przypadku powinno być 5 pasków o długości 15 cm i szerokości po 3 cm każdy w następującej kolejności biały czerwony biały zielony biały). Z tego co wiem i pamiętam jak chodziłem po paśmie Jaworzyny to na szczyt prowadzą dwa szlaki czerwony i zielony. Ten pierwszy od płd wsch, a drugi - od wsch. W połowie góry spotykają się razem, by na jakieś kilka minut przed szczytem rozdzielić się w 2 strony i na szczycie połączyć się razem. Zielony kierował się w stronę schroniska, aby potem zatoczyć koło od północnej strony, natomiast czerwony prosto w górę nas kierował, aż do szczytu.

Czy możesz określić w którym miejscu cię to zastało bo ja sobie nie przypominam ażeby takie zdarzenia miało miejsce ,ale oczywiście mogło to umknąć mojej uwadze. Jeśli tak to trochę dziwne by to było znakowanie
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

To było jeszcze przed Diabelskim Kamieniem. Przy trawersie stoku narciarskiego. Jest czerwony, zielony, czerwony. I od Diabelskiego już razem.
Zobacz profil autora
Znakować nie znakować a jeśli dalej znakować to dlaczego(..)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu