keraj
Administrator
|
I oto Polska właśnie... Ja słyszałem na własne uszy w COTG w Krakowie, że są takie plany ...i ja bym tu się nie zdziwił! W końcu to u nas normalka |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
nie przesadzajmy. z jednej strony narzeka się, że szlak idzie asfaltem, a potem że błoto. co do jakości szlaku to raczej nie mam wiele do zarzucenia - błoto, kałuże, ciasnota to przecież urok tego terenu. drażnią mnie dwie rzeczy - kiedy szlak jest rozjechany, bo wtedy robi się nienaturalny syf powstały dzięki samochodom lub crossom, oraz powalone drzewa. wściekam się, jeśli widzę, iż w ciągu pół roku nikt nie potrafił usunąć ze szlaku połamanych drzew, natomiast przeprowadzona kawałek dalej wycinka idzie im świetnie |
||||||||||||||||
|
tomix
|
Patrzę na mapę Śląskiego i widzę czarny szlak, który zaczyna się kilkaset metrów od mojego domu w centrum B-B (całe życie nie wiedziałem o jego istnieniu!) i leci gdzieś do Międzyrzecza. Drugi od PKP też do Międzyrzecza. Czy ktoś kiedykolwiek szedł tym szlakiem ? To jest jakaś paranoja ! Po co to i dla kogo ? Ale zawsze się można pochwalić ile to kilometrów mamy szlaków !
|
||||||||||||||
|
tomix
|
"Pudelek", a dlaczego nie poprowadzono szlaku tą przecinką ? Czy farba jest aż tak droga ?
Trochę wnerwiony jestem po weekendowym przedzieraniu się przez las z Targanic do Potrójnej, bo droga była jednym wielkim bajorem. Ja nie mam nic przeciwko bajorom, ale to nie jest szlak turystyczny! |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ale to co, mają je osuszać czy jak? przed chwilą pisałeś, że szlaki wyglądają jak przecinka, a teraz znowu czemu nie poprowadzono przecinką szlaku! szczególnie o tej porze roku bajora na szlaku to raczej nic nowego
|
||||||||||||||
|
tomix
|
Ale nie lepiej było zrobić wzdłuż drogi zwykłej ścieżki w lesie ? Może się czepiam, ale imho turystyka rekreacyjna (a taką jest chodzenie po szlakach) nie może się wiązać z zagrożeniem życia
|
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Moim zdaniem nie powinno się likwidowac szlaków turystycznych, ponieważ istnieje znaczna ilość ludzi którzy nie orientuję się zbytnio na mapie a mają ochotę dotrzeć do szczytów, przełęczy czy wzniesień mniej znanych aniżeli Babia czy Śnieżka. Ponadto sam lubię wychodzić na trasę z różnych miejsc i na ogół cieszę się jeśli szklaki mi na to pozwalają (co nie stoi na przeszkodzie temu, że ścieżkami nieoznakowanymi również się przemieszczam). Jesli komus przeszkadza zbyt duża ilość turystów to zawsze może iść swoją własną "dżunglą". Praktycznie do każdego miejsca istnieje dojście jakąś nieoznakowaną ścieżką. Góry są na tyle obszerne, że nie powinno sie odbierać kumuś swojego własnego wyboru dojścia do celu...Podkreślam, że to jest mój punkt widzenia i traktuję to jako luźną dyskusję...
|
||||||||||||||
|
buba
|
""o co w większości teraz jest, niczym nie różni się od przecinki w lesie dla zwózki drewna. Niech będą te "trzy szlaki", ale niech one jakoś wyglądają! Błoto, kałuże, ścieżki tylko dla saren, asfalt i kamory na których się można tylko zabić! Ech..""
a co maja wyasfaltowac, wylozyc kostka czy zrobic podwieszana sciezke??? jak dla mnie wystarczyloby jakby przez polskie gory lecial sobie szlak czerwony i koniec. Na wiekszosc widokowych i znanych szczytow mozna by wejsc trasa znakowana zeby sie nie zgubic. I trafic do wiekszosci schronisk..Kazdy moglby wybierac czy woli isc szlakiem czy nie...ale jak z kazdej wsi w gore wychodzi juz szlak to chyba lekka przesada... glupio ze jak ktos chce sobie pochodzic sciezkami nieznakowanymi to musi sie niezle namyslec a i nieraz nadlozyc drogi... ja akurat jestem na to zbyt leniwa ecowarrior ma racje- likwidacja szlakow nie ma sensu, slyszalam wprawdzie o gosciu ktory noca zamalowal szlak na polonine wetlinska (czarna farba) i rano bylo wesolo jak tlumy ruszyly w gore ale to jako kawal a nie zorganizowana akcja mozna nie likwidowac, ale mozna by odpuscic znakowanie nowych, bo wiekszosc map to juz naprawde wyglada jakby farbki sie komus rozchlapaly albo choc je odnawiac z mniejszym zaangazowaniem... podoba mi sie w okolicach sokolowska- szlaki pojawiaja sie co 300m, sciezki niewydeptane, tablic o faunie i florze nieduzo, a kase zamiast na to wydali na piekne wiaty taka jest akurat moja wizja. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 19:06, 05 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz |
kilerus
|
Wiesz w pewnym momencie szlaki w Beskidzie Śląskim i Małym się skończyły więc trzeba było zacząć coś wymyślać, bo ileż można jeździć po tych samych trasach, więc brałem mapę, patrzyłem do przewodników i kombinowałem. Troche miejsc przez to poznałem, całkiem ciekawych. Przecież nie chodzi o to żeby zaraz poznawać najbardziej zawikłane ścieżki!!!! Nie chodziłeś nigdy bez szlaku? Jeżeli dla rowerzysty jest to do "przejśćia" to tym bardziej dla pieszego turysty. Oczywiście nie kwestionuję tutaj powagi szlaków w parku narodowym, bo tam muszą być jakieś ścisłe regulacje odnośnie ruchu turystycznego. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
oczywiście, że chodziłem. rzadko, bo rzadko mam na tyle czasu, żeby pozwolić sobie na spędzenie kolejnej nieplanowanej nocy w górach - a posługując się mapą albo idąc na wyczucie tak naprawdę nigdy nie ma gwarancji, że dotrze się do przystanku przed ostatnim transportem. tylko że ja nadal jestem ciekaw, jak te nieoznakowane trasy są opisane w przewodniku. albo na mapach, gdzie zaznaczono trzy przecinki, a w rzeczywistości jest ich dziesięć.
ecowarrior - w sobotę chyba też sobie pójdziemy jednym "skrótem" przynajmniej to zaproponuję |
||||||||||||||
|
kilerus
|
Wiesz w niektórych przewodnikach są opisane trasy bez szlaków, więc można to sprawdzić. Np. tasa na Kościelec, Zabawę i Koty w Beskidzie Śląskim. Mam taki przewodnik ale niestety nie w Krakowie i nie pamiętam jego autora (tytuł był chyba pasmo baraniej góry, albo pasmo klimczoka(to ten drugi, bo mam 2 z 3)).
Trasy na Koty i Kościelec zrobiłem (Zabawa jest troszke za daleko) więc się da. Weźmy np. dojście do Jaskini Komonieckiego z dołu. Może niewykonalne? A jednak, da się uwierz! Gdyby nie było takich szlaków jak przez Cisowniki koło Błatniej, czy Stary Groń, to nie powiesz mi, że miałbyś problem przejść tą częścią pasma?! Oczywiście jest jeden aspekt, który niestety trzeba wziąść pod uwagę i który nie pozwoli na ograniczanie szlaków, a nawet będzie zwiększał ich ilość. To aspekt ekonomiczny. Każda wioska chce ściągnąć jak najwiecej turystów więc im więcej będzie tam szlaków, im więcej "możliwości" dojścia w atrakcyjne miejsca tym bardziej sama wioska będzie atrakcyjna. Dziwić się więc powstawaniu szlaków nie można, bo trudno żeby wszyscy się pomieścili np. w Rabce. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez kilerus dnia Pon 19:57, 05 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz |
ammo
|
Szanuję twój pogląd na sprawę, co prawda jest on mocno skrajny, ale ok. Teraz. Na Rysiankę\Lipowską - z każdej wsi położonej u stóp ich pasma wiedzie szlak praktycznie do samych schronisk (Złatna, Sopotnia, Żabnica, Rajcza, Węgierska Górka, Ujsoły, Milówka). Czy ktoś narzeka na przepych?, że coś z czymś koliduje? Nie. Bo nie ma podstaw, by się w ten sposób wyrażać. Nikt nie jest zmuszony niepewnie błąkać się po nieznanych dróżkach, po krzakach tylko kulturalnie, jak człowiek - nie jak zwierze ma możliwość powędrować sobie do celu. Oczywiście inne nieoznaczone ścieżki, drogi (...) leśne też są do chodzenia, lecz dla bardziej wprawionych, znających teren, nie dla laików czy niedoświadczonych rodzin z dziećmi. Musiałem tutaj nieskromnie dokonać takiego podziału, bo niektórzy chodzą w góry by doznać nowych wrażeń, odkrywać nowe zakątki, a inni żeby zobaczyć coś czego nie widzieli i być może już nie zobaczą a chcą dotrzeć łatwo dostępną i wytyczoną trasą. Poza tym to już nie czasy króla świeczka. Na tym polega również krajoznawstwo. Przyjemnie jest przecież poznać rejon który inspiruje z kilku perspektyw. Powiedzmy Rajcza - miejscowość górska, niby rozwinięta pod względem turystycznym, dobra komunikacja, sieć noclegowa też nie najgorsza... a teraz - ile znakowanych szlaków turystycznych ma początek w tej miejscowości? - dwa. Na halę Boraczą oraz Lipowską. Nie powiedziałbym, że to dużo. To samo tyczy się Złatnej (3 szlaki) czy np. Milówki (1 szlak). Gdybyśmy żyli w innym kraju te miejsca przypominałyby już dawno nieprzyrównując Zakopane, i nie chodzi tutaj tylko o turystyczne rzemiosło. Na szczęście został zachowany rozsądny umiar i to powinno cieszyć. Przecież nie mamy w Beskidach doczynienia z nagminnym zjawiskiem tworzenia komercyjnego lunaparku. W Korbielowie, Szczawnicy, Zawoji czy Krynicy mamy całą sieć szlaków turyst. i teraz przeszkadza to komuś w czymś? Może niektórym tak, ale myślę, że i w tych przypadkach nie zostały przekroczone granice przyzwoitości. |
||||||||||||||||
|
tomix
|
"buba", ja wiem, że dla Ciebie szlaków w ogóle mogłoby nie być ! (stonka i te sprawy..), dla mnie też, ale weź pod uwagę tych którzy dopiero zaczynają chodzić po górach (i starszych). Przecież nie można ich wystawiać na jakąś walkę ze szlakiem ! To ma być rekreacja ! Ostatnio mijałem grupkę dzieci krzyczących do każdego "dzieńdobry !". Czy one kiedyś wrócą w góry po przejściu szlaku zdewastowanego przez ściągnięcie 100 pni z wierzchołka góry i rozjeżdżonego spychaczem
|
||||||||||||||
|
buba
|
to tylko zalezy od tego jakie to dzieci i co dla nich jest atrakcja... ja np. w szkole podstawowej bylam wyprowadzana na wycieczki szkolne glownymi szlakami, od schroniska do schroniska, od tablicy do tablicy, bo ubitej sciezce czesto miedzy barierkami.. i nie podobalo mi sie.. nic ciekawego i jeszcze trzeba sie meczyc idac pod gore... totalny bezsens.. lepiej zostac w domu lub polazic po lesie w bytomiu- bardziej pusto i chociaz plasko... ale na szczescie byli tez ludzie ktorzy mi pokazali ze prawdziwe gory sie zaczynaja tam gdzie sie konczy szlak
|
||||||||||||||
|
WojtekB
|
Moje wnioski są takie:
- wyznakowanych szlaków jest już wystarczająco dużo i nie ma potrzeby znakować nowych. Należy natomiast poprawić stan części już istniejących! - jeśli ktoś chce pochadzać po nieznakowanym terenie - nic prostszego! Kompas, mapa i do góry. Łażenie bezszlakowe to już wyższy stopień wtajemniczenia. - Oczywiście poza terenem Parków Narodowych, gdzie należy trzymać się znaków, mądrzejsi od nas wykonceptowali że tak powinno być, więc trzymajmy się tego. |
||||||||||||||
|
Znakować nie znakować a jeśli dalej znakować to dlaczego(..) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.