Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Złodzieje a góry.
frans


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Czytam w prasie regionalnej że spod Bacówki nad Wierchomlą nieznany sprawca ukradł skuter śnieżny.Strata:20 tysięcy.Nie wiem czy był to pojazd z Bacówki czy jakiegoś szpanera rozjeżdżajacego szlaki ale przykro że i Beskidy nie są wolne od złodziejskiego nasienia.Wiem że przy wyciągach narciarskich kradną na potęge ale głębiej w góry złodzieje się nie zapuszczali.Nieraz zdarzało mi się na ławce pod schroniskiem zostawić aparat,telefon czy plecak i nigdy mi nic nie zginęło..A Wy jakie macie doświadczenia w tym temacie?Zdarzyło Wam się stracić jakąś rzecz w schronisku,bacówce czy na szlaku na rzecz złodzieja?
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Mnie na Rogaczu , obok chatki, kiedyś opędzlowali namiot.
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Gwizdnięcie tego skutera nieodparcie kojarzy mi z robotą Pudelka, zawsze miał słabość do tego rodzaju środków lokomocji
A tak na poważnie to im bliżej cywilizacji tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się ludzi przypadkowych, a do Bacówki nad Wierchomlą nie problem się dostać.
Jeśli chodzi o moje osobiste doświadczenia z złodziejami to w górach, dzięki Bogu, takowych nie posiadam. Owszem wróciłem raz do domu bez stuptutów, ale to wynikało z mojej winy (chociaż nie żałuję, impreza była niezła Smile )
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W górach mi się jeszcze się nie zdarzyło. Nie zmienia to faktu, że zawsze trzeba w miarę możliwości bacznie pilnować swoich rzeczy, natomiast przebywanie w górach absolutnie nie powinno być powodem zaniechania wszelkiej ostrożności, bo niby czym są góry? - sami święci po nich łażą? Możliwe, że 30,40 lat temu tak było, ale czasy się niestety zmieniły.
Chętni na portfele, szpej i inne cenne kąski znajdą się zawsze. Być może a raczej napewno w górach ogólnie jest mniej rabusiów, ale to głównie dzięki niewielkiej i mocno rozproszonej populacji ludności oraz utrudnionej dostępności do poszczególnych miejsc. Imho najbardziej trzeba uważać podczas postojów i noclegów w okolicach wszelkiego rodzaju schronisk, chatek i innych obiektów, gdzie kręcą się czasami elementy, które znalazły się w górach np. z przymusu lub choćby w celach stricte rabunkowych (w górach w razie czego łatwo nawiać co stanowi dodatkową zachętę).


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Śro 15:38, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Trzeba pamiętać, że czasami to okazja czyni złodzieja.
Zobacz profil autora
Pietruś


Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Murzasichle

Ja nie miałem jeszcze "przyjemności" zostać okradzionym w górach ,pomimo że często zdarza mi się pozostawić ekwipunek bez opieki.Wiadomo trzeba uważać bo zawsze może trafić się jakiś amator cudzej własności,ale góry usypiają czujność sprawiają że człowiek (przynajmniej w tej kwestii) czuje się bezpieczny.
Zobacz profil autora
Re: Złodzieje a góry.
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

frans napisał:
Czytam w prasie regionalnej ale przykro że i Beskidy nie są wolne od złodziejskiego nasienia.


Nigdy wolne nie były choćby górale którzy kradli drzewo w lasach i do dzisiaj je kradną.
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

mnie kiedys w bieszczadach wschodnich ukradziono z przedsionka namiotu trzy butelki z woda.. nie zginelo nic innego... butelki sie nie wyturlaly(nie bylo z gorki i nigdzie w okolicy ich nie bylo), wiec albo kradziez albo glupi kawal.. jakkolwiek byla to jedna z najbardziej dotkliwych strat jako ze wieczorem byla impreza.. dobrze ze spalam z kwasem chlebowym w spiworze Wink ale zamiast dalej w gory trzeba bylo zapychac w dol pod wode..
no jeszcze kiedys bylo tak ze zostawilam w korbielowie na przystanku kije.. wrocilam po godzinie a kijow juz nie bylo.. nie wiem czy to podpada pod kradziez bo moze "znalezione,nie kradzione"...

ale kradzieze w gorach nierzadko sie zdarzaja..koledze z innego forum ostatnio zakosili w schronisku (chyba rysianka) bardzo drogi aparat cyfrowy, a kumpeli jak byla na nartach na slowacji -kurtke ktora w knajpie przewiesila przez oparcie..

a najgorzej to sie upic w pradze... kumpel jak zasnal na lawce w parku to sie obudzil nie dosc ze bez portfela, aparatu i dokumentow ale tez bez butow i czapki Wink
Zobacz profil autora
Agatka


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

górale? heh... żeby tylko górale. czasem robią to nawet wieloletni gospodarze schronisk...
Zobacz profil autora
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

Agatka napisał:
górale? heh... żeby tylko górale. czasem robią to nawet wieloletni gospodarze schronisk...


Gospodarz schroniska to taki prawie góral Smile


Ostatnio zmieniony przez menelkij dnia Śro 18:39, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
tomek.k


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

Hm... a może to współczesny Janosik? Bogatym zabiera....
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

O, to musiałby zabierać wyłącznie skuter, quady i co lepsze narty Smile
Zobacz profil autora
tomek.k


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

O ile dobrze się orientuję zbójectwo kwitło w górach znacznie wcześniej niż turystyka
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Pewnego deszczowego dnia w Bieszczadach kumpel znalazl cyfrową lustrzankę.
Tego dnia na szlaku było zaledwie parę osób.
Właściciel nie tracąc wiary zaczął pytać po schroniskach czy ktoś nie znalazł aparatu i miał szczęście bo trafił na kumpla a ten bez problemu oddał mu aparat
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

tomek.k napisał:
O ile dobrze się orientuję zbójectwo kwitło w górach znacznie wcześniej niż turystyka


taki Janosik na przykład
Zobacz profil autora
Złodzieje a góry.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu