Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu

Jaka pore roku najbardziej lubisz w gorach?
wiosne
5%
 5%  [ 1 ]
lato
25%
 25%  [ 5 ]
jesien
40%
 40%  [ 8 ]
zime
30%
 30%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 20

kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

WojtekB napisał:
Lato zaś lubię za to że jest wtedy ciepło i można robić dużo dłuższe wyrypy. I generalnie można więcej pochodzić niż w czasie zimy... a oto w tym chodzi

ostatnia moja wycieczka trwala okolo 12 godzin.
jeszcze dluzsze?
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

kilerus napisał:
ostatnia moja wycieczka trwala okolo 12 godzin.


W zimie jak rozumiem?

No cóż. Jeśli się ma na tyle silnej woli by torować w śniegu po pas to pozazdrościć. Dochodzą do tego wymagania sprzętowe. Generalnie jednak na dłuższe wygodniej jest chodzić w lecie.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

może w takim razie argument, że nie dłuższe, a dalsze... w ciągu 12 godzin w lecie przejdzie się większy obszar niż w zimie. tylko czy o to właśnie chodzi w chodzeniu?
Zobacz profil autora
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

Zgadzam się z bubą

buba napisał:
od maja do wrzesnia - bo jest na tyle cieplo, ze daje rade spac w namiocie i szalasach ( w puchowym spiworze) bo spiewaja ptaki, bo sa rosliny, kwitna kwiaty, kazdy kawalek swiata ma swoj zapach, bo mozna wszedzie usiasc (na trawie, krawezniku przystanku autobusowego), bo milo sie myc wtedy w potoku, bo slonko dogrzewa, bo zdarzaja sie momenty kiedy nie jest mi zimno, bo dzien jest dlugi...

zdarzaja sie faje momenty i w kwietniu- np. gorczanskie krokusy, jak i w pazdzierniku- kolorowe lasy i szum spadajacych zoledzi


nienawidze zimy- bo mimo posiadania spiwora z extr. -20 zamarzam w chatkach z ogrzewaniem, bo idac czlowiek sie zapada w sniegu, bo dzien jest tak paskudnie krotki ze jeszcze sie dobrze nie wyjdzie a juz jest ciemno, bo wszedzie jest mokro i zimno, bo swiat jest taki martwy i zlowrogi, bo nie pachnie sianem Wink


ale nie do końca. W ziemie mimo iż dzień jest krótki można zobaczyć o wiele więcej (oczywiście jeśli jest dobra widoczność). Najbardziej nie lubię upalnego lata, w takich gorących dniach podobają mi się jedynie noce.
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Najlepszą porą górską jest lato - długi, ciepły dzień i można jak najwięcej zaliczyć, ale zima ma też swój urok, oczywiście jeżeli nie ma wichur, śnieżyc itp.
Jesień też piękna, a szczególnie jak się idzie po dywanie z liści.
Wiosna - resztki zalegającego śniegu i polany kwiatowe - też świetnie
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pudelek napisał:
w ciągu 12 godzin w lecie przejdzie się większy obszar niż w zimie.


O to to...

Co do pytania czy o to chodzi to odpowiem że im więcej się przejdzie tym więcej zobaczy a o to w górach też chodzi Very Happy
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

chyba troche to nie tak.

gorce 10,5h => 41km zima
jeszcze dluzsze?

chyba to nie chodzi o to zeby, jak najwiecej przejsc.
to chodzi o to zeby trasa byla fajna.

poza tym nie jest do konca prawda, ze w lecie mozna w tym samym czasie w tym samym miejscu przejsc wiecej.
w beskidach na ogol jest to prawda (nie wszedzie i nie zawsze).
po troche zmrozonym sniegu sniegu pod gore idzie sie podobnie szybko, a schodzi sie duzo szybciej.

nie gadajcie mi, ze lato jest najlepsze, bo dzien jest najdluzszy i mozna wiecej polazic. to chyba jest roznica, czy chodze po miescie czy po beskidzie niskim, a przeciez w miescie wiecej zrobie kilosow w tym samym czasie.
Zobacz profil autora
mateusz_j


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bielsko-b

No w końcu zima przyszła. Poczekam ze 2 miesiące aż będę miał jej dość, a tymczasem korzystam z niej pełnym... bieżnikiem - znaczy na rowerze jeżdżąc Smile. Frajda jest niesamowita, ciekawa przygoda z techniką jazdy. Ale trzeba trafić najlepiej na twardy, ubity śnieg ze zmrożoną warstwą u spodu.
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

moja ulubiona trasa rowerowa to debowiec - szyndzielnia - klimczok. tamtej zimy jeszcze przejechalem z debowca do wapienicy i probowalem petle pod stolowem i blatnia ale juz bylem zmeczony i dzien sie konczyl.
Zobacz profil autora
mateusz_j


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bielsko-b

pętla pod Błatnią o której mówisz jest w sam raz na niedzielne popołudnie - znana i lubiana trasa tutaj (którą w dodatku fajnie widać z mojego domu). jednak przy obecnej aurze chyba rowerem nie będzie przejezdna : )
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

kilerus napisał:
po troche zmrozonym sniegu sniegu pod gore idzie sie podobnie szybko, a schodzi sie duzo szybciej.


A to prawda. Po zmrożonym, twardym sniegu chodzi się bardzo dobrze i wygodnie. Zazwyczaj taki śnieg łączy się z ładną, słoneczną pogodą. W dzień śnieg się trochę po górze podtapia od słonca a nocą go przemozi i robi się asfalcik Very Happy
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

@ kilerus

No chyba napisałem że ja głosowałem na zimę więc to nie do mnie twoje pretensje.

Poza tym prawda jest taka że trasa tym fajniejsza im więcej się zobaczy, bo równie dobrze mogę się rąbnąć na Parkowej. Fajna panorama - po co się ruszać?
A logiczne że więcej się zobaczy przechodząć dłuższy szlak.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

WojtekB napisał:
@ kilerus



Poza tym prawda jest taka że trasa tym fajniejsza im więcej się zobaczy, bo równie dobrze mogę się rąbnąć na Parkowej. Fajna panorama - po co się ruszać?
A logiczne że więcej się zobaczy przechodząć dłuższy szlak.


wszystko zależy od proporcji. jeśli przejdę dalej i zobaczę jedną panoramę więcej, ale jednocześnie będę tak zmęczony, że po przyjściu do schroniska od razu padnę to nie uznam tego za udane zakończenie dnia.

żeby wypad był udany muszą zgrać się ze sobą wszystkie czynniki - trasa nie musi być powalająca odległościowo, byle taka, jaką założyłem. z reguły wolę przejść trasę krótszą, ale dającą więcej satysfakcji pod innymi względami (punkty widokowe, schroniska itp.)
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Właściwie to znam sporo krótkich tras, które są piekne i bardziej nadają się na górski spacer a niewiele mają wspólnego z długą wędrówką górską. Po przejściu tych krótkich odcinków można odczuć wielką satysfkcję.
Dla mnie wniosek->ważne żeby było fajnie. Bez względu czy się idzie 12h czy 4h.
Zobacz profil autora
Gar


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska

Zawsze można trasę opisaną w przewodniku na 4 h robić w 12. Takie numery najczęściej robiłem w Bieszczadach. I to jest to o co chodzi. Powolutku ze smakowaniem przyrody i widoków, a czasami nawet z drzemką na polanach czy połoninach. Miodzio
Zobacz profil autora
Jaka pora roku?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu