Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Głupota, złośliwość czy wandalizm?
Qba1983


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam wszystkich.
Jest to mój pierwszy post na tym forum.

Wczoraj wróciłem z Węgierskiej Górki z bardzo negatywnymi wrażeniami...
Pojechałem samochodem na dwa dni (piątek i sobota) żeby pochodzić po górach. Podróż autem wybrałem przez niezbyt korzystne połączenie PKP w dodatku z przesiadkami w autobus. Parkingu strzeżonego nie znalazłem, od kilku osób które pytałem o możliwość pozostawienia samochodu na noc (za opłatą oczywiście) nie uzyskałem pomocy i w końcu zdecydowałem się zostawić auto w bocznej uliczce na poboczu w Żabnicy pośród domów jednorodzinnych. Rozmawiałem jeszcze chwilkę z panią która mieszkała obok i pytałem czy auto nie będzie nikomu przeszkadzało i czy będzie bezpieczne. Niestety po zejściu z gór czekała mnie niemiła niespodzianka... Na masce, przedniej szybie i dachu zastałem wyraźne ślady butów. Jakies trampki chyba, raczej duża stopa. Po umyciu auta, okazuje sie że dach i szyba nie są bardzo uszkodzone, ale cała maska jest porysowana i nadaje się do lakiernika.

Jest mi tym bardziej przykro, że do tej pory za każdym razem w górach spotykałem sie z miłymi i życzliwymi ludźmi. Wszystkich turystów wybierających sie w góry autem przestrzegam przed pozostawieniem samochodu bez opieki nawet w, wydawałoby się, spokojnym miejscu.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Kuba
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

No przykre to jest. Ale trzeba pamiętać, że góry to góry, a np. Żabnica czy inna wiocha to tylko i wyłącznie wiocha. Wieśniaki z metra cięci są wszędzie, a mogę się założyć, że większość z nich nie była ani razu w pobliskich górach. To są tzw. ludzie dolin, czyli niczym nie różniący się od innych. Tak samo jak wszędzie znajdą się grupki gamoni którzy będą chcieli narobić syfu, zwłaszcza przyjezdnym. To już taka mentalność i przyzwyczajenie.
A to, że nikt nie chciał "przenocować" Twojego samochodu to też jest raczej normalne. Nikt nie lubi się "narażać" cokolwiek to znaczy.
Myślę, że jeśli wyjechałbyś na jednodniówkę i zostawił auto np. w Skałce czy innym przysiółku (wśród innych pojazdów należących do turystów), nawet na cały dzień to raczej na pewno nic by się złego nie przytrafiło.
Najgorsze są właśnie nocki, gdy wszyscy wyjeżdżają, a w miejscu x pozostaje jeden jedyny samochód nie należący do żadnego z okolicznych mieszkańców. Wtedy bujające się bandy głupków, najczęściej po pijaku umyślą sobie coś no i jest po szpyrce.
Innymi słowy zastanie pojazdu po 2 dniach w nienaruszonym stanie, zaparkowanego gdzieś we wsi graniczy zazwyczaj z cudem... Confused
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

No niestety takie zdarzenia trzeba brać pod uwagę. Ja też zostawiam samochód w przeróżnych miejscach, bez pytania się o pozwolenie czy np. za jakąś opłatę. Do tej pory raz podczas III Zlotu BESKIDolubów zostawiłem auto w Szczawnicy przy drodze w zasadzie już na samym końcu drogi i po przyjściu do samochodu została urwana tylna rejestracja... Jaki to był kłopot to wiedzą również inni forumowicze, którzy ze mną byli. Co ciekawe Pan policjant w Krościenku powiedział, że z reguły rejestracje kradną ...turyści!!!
Aha, czyli rozumiem, przyjeżdżamy w góry w celu zwinięcia rejestracji itp. Wink Ciekawostka!

Wracając do pozostawienia auta trzeba po prostu liczyć na szczęście ...albo mieć dobrze ubezpieczone auto Wink

Jak kiedyś zostawiłem auto przy wiosce zamieszkiwanej przez cyganów na Słowacji i po powrocie zobaczyłem na wysokości mojego auta ogień to mało co zawału nie dostałem i byłem pewny, że jak coś nie spalili to przynajmniej opony przebite ...na szczęście na tej wysokości zaraz za autem palili śmieci ...a auto było całe ...tylko coś dogadywali, cholera wie co, ale adrenalina była Wink
Zobacz profil autora
mateusz_j


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bielsko-b

Przecież Żabnica to taka wioska, że idąc tym asfaltem przez całą wieś (od góry do Węgierskiej - bo PKSy w weekendy już tam nie jeżdżą) nawet nie próbowałem łapać stopa - same golfy i inne po tuningu sunęły przez wieś. Także - są chłopaki jest zabawa :/
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

przykra historia...

ja dość często dojeżdżam w pobliże gór samochodem i jak do tej pory bez jakichś przygód
staram się zostawiać uniaka u kogoś w ogródku, ale np. dzisiaj zostawiłam na poboczu ul. Danielka w Ujsołach - na samym końcu, przy ściętym drewnie gotowym do zwózki

to niestety zależy jak się trafi - raz lepiej raz gorzej - jak w życiu Wink
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

xaga napisał:
to niestety zależy jak się trafi - raz lepiej raz gorzej - jak w życiu Wink


Też właśnie tak sądzę Smile
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Mnie kilka razy przebili koło, parę razy coś ukradli, ale to i tak jest drobiazg w porównaniu do ostatniej przygody na Bałkanach. Zatankowałem w Serbii takiego syfiastego paliwa, że mi zatarło silnik!!! I teraz jestem w plecy prawie 12.000zł!!! Auto rozkręcone od miesiąca stoi w garażu i końca nie widać! A dzisiaj miałem wyjechać do Norwegii. Szlag mnie chce trafić!!!
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

grzesiekodm napisał:
Mnie kilka razy przebili koło, parę razy coś ukradli, ale to i tak jest drobiazg w porównaniu do ostatniej przygody na Bałkanach. Zatankowałem w Serbii takiego syfiastego paliwa, że mi zatarło silnik!!! I teraz jestem w plecy prawie 12.000zł!!! Auto rozkręcone od miesiąca stoi w garażu i końca nie widać! A dzisiaj miałem wyjechać do Norwegii. Szlag mnie chce trafić!!!


No to już totalny pech, bo z tego co pamiętam 4 lata temu też tankowaliśmy w Serbii i nie się nie stało ...ufff...
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

grzesiekodm napisał:
Mnie kilka razy przebili koło, parę razy coś ukradli, ale to i tak jest drobiazg w porównaniu do ostatniej przygody na Bałkanach. Zatankowałem w Serbii takiego syfiastego paliwa, że mi zatarło silnik!!! I teraz jestem w plecy prawie 12.000zł!!! Auto rozkręcone od miesiąca stoi w garażu i końca nie widać! A dzisiaj miałem wyjechać do Norwegii. Szlag mnie chce trafić!!!


może czepiam się szczegółów, ale jeżeli doszło do zatarcia silnika to napewno nie jest to wina paliwa.
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Przy jeździe po wertepach mogła się zerwać miska olejowa, czasami się zdarzają takie przypadki - bez miski oleju brak, a brak oleju wiadomo czym grozi bez uprzedniej reakcji... Surprised


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pią 11:48, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Kubo, Twoja historia jest smutna. Jeśli chodzi o jakikolwiek komentarz to podpisuję się pod słowami Ammo - w Górach wiochy są takie same jak gdziekolwiek indziej, ludzie tacy sami, jedynie położone w ładnych miejscach. Taka jest niestety rzeczywistość, o parkingi trudno, a o bezpieczne miejsca jeszcze trudniej... Sad
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

andre napisał:
może czepiam się szczegółów, ale jeżeli doszło do zatarcia silnika to napewno nie jest to wina paliwa.


A właśnie, że jest! Też początkowo nie mogłem w to uwierzyć.
Silnik był diagnozowany zarówno w serwisie Mazdy jak i w serwisie Boscha.
Przyczyną uszkodzenia silnika była zbyt wysoka temperatura spalania spowodowana dodatkami "nitro" w paliwie. W efekcie przegrzania pierścienie uszczelniające i olejowe spiekły się z tłokiem! W ogóle tłoki są do wyrzucenia, bo się przegrzały i rozhartowały (są teraz całe brązowe), a cylindry do szlifu! Po prostu ręce opadają... nowe auto...
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Jestem tu nowy,ale w górach nie.
Bardzo często zostawiam auto na noc gdzieś na parkingu czy przy drodze.
Przyznam,że shcodząc zawsze czuję niepokój. Tymbardziej,że znam uczucie kiedy samochodu nie ma w miejscu gdzie go zostawiłeś.
Ukradli mi kiedyś ale to w mieście.
Muszę zatem przyznać,że nie zdawałem sobie sprawy,że mam aż takie szczęście.
Tego szczęścia wszystkim życzę !
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

grzesiekodm napisał:
andre napisał:
może czepiam się szczegółów, ale jeżeli doszło do zatarcia silnika to napewno nie jest to wina paliwa.


A właśnie, że jest! Też początkowo nie mogłem w to uwierzyć.
Silnik był diagnozowany zarówno w serwisie Mazdy jak i w serwisie Boscha.
Przyczyną uszkodzenia silnika była zbyt wysoka temperatura spalania spowodowana dodatkami "nitro" w paliwie. W efekcie przegrzania pierścienie uszczelniające i olejowe spiekły się z tłokiem! W ogóle tłoki są do wyrzucenia, bo się przegrzały i rozhartowały (są teraz całe brązowe), a cylindry do szlifu! Po prostu ręce opadają... nowe auto...


dziwna ta ekspertyza
bo obecność nitrometanu w benzynie powoduje wzrost jej wartości opałowej i jednocześnie spadek jej temperatury zapłonu, co powoduje wzrost mocy silnika w porównaniu ze stosowaniem zwykłej benzyny.
Tak więc taka argumentacja odpada.
Temperatura samego nitrometanu to już 35 stC

Stosowanie LPG natomiast podnosi temp spalania o 130 stC a przy zbyt ubogiej mieszance nawet o ponad 200 stC i nie powoduje to takich skutków

pozatym podniesiona temp spalania powoduje najpierw wypalenie gniazd zaworowych i nadpalenie denka tłoka (i tu sie konczy jazda)

natomiast to co napisałeś to typowe objawy dla niedomagania układu chłodzenia lub smarowania

a może autko było tam wcześniej serwisowane????
to wyjaśniałoby absurdalną diagnozę
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

andre: nie wiem, nie znam się na silnikach. Przekazuje tylko to, co mi powiedziano. owe "nitro" specjalnie umieściłem w cudzysłowie, bo nikt dokładnie nie wiedział, co było dolane do paliwa. Poza tym co opisałem, wybiło mi również wtryskiwacze z gniazd - ponoć za sprawą zbyt wysokiego ciśnienia. Ja mam silnik wysokoprężny CR, nie benzynowy. Zresztą... teraz to i tak już nic nie zmieni...
Zobacz profil autora
Głupota, złośliwość czy wandalizm?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu