Dowcipy :)

Jasiu idzie ulicą i krzyczy do babci:
- Babciu, babciu! 20 zł na ulicy!
- Nie, Jasiu! Z ziemi się ne podnosi.
Idą dalej i Jasiu zaś w krzyk:
- Babciu, babciu! 50 zł na ulicy!
- Nie, Jasiu! Z ziemi się nie podnosi.
Idą dalej i Jasiu znowu krzyczy:
- Babciu, babciu! 100 zł na ulicy!
- Nie, Jasiu! Z ziemi się ne podnosi.
Idą przez tory i babcia się przewraca.
- Jasiu podnieś mnie z torów!
Jasiu spogląda na babcię i mówi:
- Sama mówiłaś, że z ziemi się nie podnosi!

Super!

- lubię takie życiowe kawały

Ginekolog postanowił zmienić pracę, zgłasza się do warsztatu samochodowego. Szef mówi pracownikowi, żeby tego lekarza przetestował - 50pkt za rozłożenie silnika i 50pkt za złożenie silnika. Po kilku godzinach przychodzi pracownik (P) do szefa (S):

S: No i co?
P: Dostał 150 punktów.
S: Z jakiej to racji?
P: 50 dałem mu za rozkręcenie, 50 za skręcenie, a kolejne 50 gratis za to, że wszystko zrobił przez rurę wydechową...

nie wiem czy to kawał czy prawda ale mi sie spodobal:
<i> policja zatrzymuje poloneza bo jeden z policjantow zauwazył ze za duzo jest osob w samochodzie
<policjant> o, no to bedzie mandacik, wysiadac wszyscy
<i> no i wyszło... 11 osob
<policjant> no jak by było was 12 to bym was puscił wolno
<kierowca> czekaj pan
<i> kierowca otwiera bagaznik a tam lezy koleś z flaszka
<i> mina policjanta nie do zapomnienia ^^ obylo sie bez mandatu Smile

zazwyczaj na drzwiach windy jest informacja: przed wejściem upewnij się że za drzwiami jest winda
<evie> napis na drzwiach od wewnątrz windy w akademiku: przed wyjściem z windy upewnij się że za drzwiami znajduje się akademik Wink

Teść i zięć zostali braćmi,dlaczego? Twisted Evil

Odstatnio gdzieś czytałem komentarz o tym gościu co prowadzi Lotto. Rembiszewski chyba.

-Co robi Rembiszewski na kiblu?
Komora losowania jest pusta.
Nastepuje zwolnienie blokadu...

"Gdy gazela budzi się o poranku wie, że musi biegać szybciej niż
najszybszy lew, bo inaczej zostanie pożarta...
Gdy rano budzi się lew - już wie, że musi biec szybciej niż
najwolniejsza gazela, bo zdechnie z głodu...
Nieważne czy jesteś gazelą, czy lwem od rana musisz zapierdalać..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Przychodzi pacjentka do lekarza i mówi: Panie doktorze! W paczce chipsów byl taki malutki pakiecik, na którym było napisane "nie do spożycia", a ja go zjadłam. Czy umrę?
Lekarz kończąc przegladać kartę po porzednim pacjencie: Wszyscy umrzemy.
Pacjentka: Wszyscy?!!! O Boże!!! Co ja narobiłam!!!!