Najwyższy szczyt w Beskidzie Makowskim

no właśnie, świat. Ale wydaje mi się, że góry raczej się nie przesuwają, więc czemu przesuwają się granice pasm? Wink

nie zmienia to faktu, że opinie są różne (zwłaszcza w trójkącie Makowski, Żywiecki, Wyspowy), a podział Kondrackiego jest najpopularniejszy, ale nie jedyny obowiązujący. Zresztą gdyby tak było, to np. Słowacy nie stosowaliby swojego podziału, który jest od tego diametralnie różny. Dobrze, że chociaż Babia nadal jest najwyższa Very Happy

Pudelek napisał:

no właśnie, świat. Ale wydaje mi się, że góry raczej się nie przesuwają, więc czemu przesuwają się granice pasm? Wink

To nie góry się przesuwają tylko zasięgi ich nazewnictwa .
Z resztą, żeby się spierać z ludźmi takimi jak n.p. Kondracki, podważać lub wątpić w ich pracę to trzeba by poświęcić życie na badania by mieć tą wiedzę opartą na praktyce i doświadczeniu.

Obecny podział w.g. Kondrackiego może być tak samo szokujący jak podział poprzedni względem jeszcze wcześniejszego.

Piotrek napisał:

Pudelek napisał:

no właśnie, świat. Ale wydaje mi się, że góry raczej się nie przesuwają, więc czemu przesuwają się granice pasm? Wink

To nie góry się przesuwają tylko zasięgi ich nazewnictwa .

czyli granice. jeśli coś było uznawane za Żywiecki a obecnie za Makowski to te granice się przesunęły.

w praktyce niewiele to oznacza, chyba, że ktoś myślał, że zdobył KGP, a tu się okazało, że nie, bo nie był na Mędralowej. Ewentualnie jak ja w 2008 spałem z Turystykonam na Głuchaczkach i byłem święcie przekonany, że śpimy w Żywieckim, a okazało się, że spędziłem swą pierwszą noc w Makowskim Very Happy

Z resztą, żeby się spierać z ludźmi takimi jak n.p. Kondracki, podważać lub wątpić w ich pracę to trzeba by poświęcić życie na badania by mieć tą wiedzę opartą na praktyce i doświadczeniu.

ja się nie spieram, tylko zauważam, że podziałów jest kilka i to często wzajemnie się wykluczających. I to, że podział Kondrackiego jest najpopularniejszy, wcale nie znaczy że jedyny obowiązujący.

Obecny podział w.g. Kondrackiego może być tak samo szokujący jak podział poprzedni względem jeszcze wcześniejszego.

a tam zaraz szokujący. Dla mnie po prostu niezrozumiały - rozumiem, że inny badacz może mieć inne zdanie, ale skoro Kondracki sam przedtem uznał Mędralową za Żywiecki to ciekawi mnie, czemu potem zmienił zdanie i wrzucił ją do innego pasma. Tak jak pisałem - rzeźba terenu ani warunki klimatyczne raczej przez kilka lat się nie zmieniły, przynależność państwowa także.

Klimat i rzeźba terenu to nie jedyne wyznaczniki. Zazwyczaj to geologia rozstrzyga wszystko. A Kondracki mógł (i na pewno tak było) przez lata swoich badań dochodzić do nowych odkryć, wniosków i.t.d. Pamiętać trzeba, że gosć nie opierał swojej wiedzy o lakoniczne opisy w przewodnikach turystycznych tylko sam tą wiedzę tworzył przez całe życie. Z kosmosu sobie tego wszystkiego nie brał.

Z resztą jakie są niepodważalne podstawy na to, że poprzedni podział był prawidłowy? Bo się do takiego przyzwyczailiśmy?
Dla mnie zawsze Mędralowa będzie w żywieckim, w sensie przyzwyczajenia, bo po co mam to sobie wszystko przestawiać skoro za jakiś czas, po nowych odkryciach znów się pare rzeczy poprzestawia.

Dla nas, z turystycznego punktu widzenia najlepiej by było gdyby się zebrała jakaś grupa ludzi, nie wiem, przewodników, długoletnich turystów i ustaliła Turystyczny Podział Polski. Wtedy była by to oficjalna klasyfikacja i po kłopocie.

Jak ktoś nie ma czasu na przeszukiwanie forum to tu jest sporo innych głosów w omawianym temacie:

http://www.beskidzkie.fora.pl/beskid-makowski-pogorze-wielickie,6/lubomir-beskid-makowski-czy-wyspowy,1388-30.html

Wysłany: Nie 14:33, 28 Mar 2010

Pete napisał:

Leszek Cichy w "Atlasie Gór Polski" twierdzi, że kwiestia ta jest sprzeczna, ale jest bardziej skłonny ku temu, że Jałowiec jest obecnie najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego, a Lubomir leży w Beskidzie Wyspowym. Trochę dziwne te nowe podziały.

Tak to obecnie wygląda.
Jałowiec (1111 m n.p.m.) jest uważany za najwyższą kulminację Beskidu Makowskiego.Lubomir rzeczywiście należy do Beskidu Wyspowego,ale nie jest jego najwyższym szczytem,jest nim Mogielica (1170 m n.p.m.).
Jest to rzecz ciekawa,bo jeszcze do niedawna Lubomir ze swoją wysokością 904 m n.p.m. był uważany za najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego,obecnie należy już do innego Beskidu.

Wysłany: Nie 20:51, 28 Mar 2010

^^^
E coś znowu komus się nie podobało Wink

Wysłany: Wto 13:27, 30 Mar 2010

Łazik napisał:

Pete napisał:

Leszek Cichy w "Atlasie Gór Polski" twierdzi, że kwiestia ta jest sprzeczna, ale jest bardziej skłonny ku temu, że Jałowiec jest obecnie najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego, a Lubomir leży w Beskidzie Wyspowym. Trochę dziwne te nowe podziały.

Tak to obecnie wygląda.
Jałowiec (1111 m n.p.m.) jest uważany za najwyższą kulminację Beskidu Makowskiego.

Według Kondrackiego - Mędralowa.

Wysłany: Wto 15:01, 30 Mar 2010

Pudelek napisał:

Według Kondrackiego - Mędralowa.

Pudelek,a masz może dostęp do jakiejś pozycji profesora Kondrackiego w której opisane są najwyższe szczyty poszczególnych pasm górskich ?
Nie wiem czy problem ten jest poruszony w jego książce "Geografia regionalna Polski" ?

Wysłany: Wto 15:11, 30 Mar 2010

mam tylko skan jednej z jego książek. Muszę się wybrać do biblioteki po papierową wersję

Wysłany: Wto 15:18, 30 Mar 2010

...a możesz podać tytuł tej książki i czy jest w niej poruszony wspomniany problem najwyższych szczytów poszczególnych górskich pasm ?

Wysłany: Wto 16:08, 30 Mar 2010

W "Geografii regionalnej Polski" Kondacki w opisie poszczególnych pasm podaje ich najwyższe szczyty.

Wysłany: Wto 16:16, 30 Mar 2010

Wygląda na to,że to bardzo ciekawa pozycja.
Może nawet ją sobie zakupie

Wysłany: Wto 18:34, 30 Mar 2010

we fragmencie opisującym poszczególne pasma nie były podane najwyższe szczyty, ale np. granice pasma i pisze tam coś w stylu "na południu zaczyna się na Mędralowej..."

Wysłany: Wto 18:45, 30 Mar 2010

W wyd. z 2002 są podane najwyższe szczyty. Nie w sensie że pisze iż "ten" jest najwyższy-po prostu są wymienione nazwy z wysokościami. To sobie można wybrać.