V Zlot BESKIDolubów

dakOta napisał:

[color=darkblue]
Luboń Wielki ma zabójcze ceny, nie wiem, jak wyglądałaby sprawa "po negocjacjach" (zapewne będziemy grupą ponad 10-osobową). Poza tym mimo że schronicko piękne jakoś nie ma w nim tej rodzinnej atmosfery, jaka bywa w chatkach.

Ja tam byłem w marcu, dwa dni po I zlocie beskidoczubów. Było to w tygodniu więc turystów ani widu ani słychu. Dotarłem o 21, zgrzany, zmęczony i ledwie żywy, a w środku opiekun obiektu, który pisał prace mgr. Popatrzył na mnie i kumpla jak na zbawianie boskie. Na ceny nie narzekałem, bo miałem zniżkę pttk, piwo kosztowało 5 a resztę miałem swoją Very Happy

Siedzieliśmy w jadalni do 01, śpiewali, opowiadali żarty, górskie historie i było świetnie. Atmosfera była rodzinna, ale jak mówię, środek tygodnia. Jeszcze klimatu dodała zimna woda i wychodek na dworze:D
Jeśli będe miał mozliwośc przyjazdu to oczywiście nie upieram sie przy Luboniu i w inne miejsce (byle nie za daleko) również chętnie wpadnę

maki, przecież zawsze masz jakieś problemy ze szkołą i zawsze dajesz radę, więc trzymamy kciuki Smile

Dakota - czemu Czechy i Słowacja odpadają z przyczyn formalnych?

mirek - no przecież pisałeś parę dni temu, że właśnie 8-9 listopad ci odpowiada!

dakOta napisał:

zapewne będziemy grupą ponad 10-osobową

Oby było nas więcej niż 20 osób Smile

Pudelek, nie obliczyłem sobie jeszcze zmian.Po za tym mam przelew w banku dopiero 10 listopada wieczorem.I jeszcze to, że miejsca zjazdu poza Czeskimi Beskidami są dla mnie zbyt odległe i niedostępne środkami komunikacji masowej.Samochód odpada ze zrozumiałych względów. .Pozdrowionka.!!!!!!!!!!

ależ mirku, tutaj praktycznie wszyscy jeżdzą środkami komunikacji masowej i zawsze jakoś dojeżdzaliśmy bez problemów Smile

wystarczy pokombinować i wszędzie się dostaniesz, przecież w Bielsku jest dość duży węzeł kolejowy.

Opek - ale Dakota myślała o grupie, którą ona sama przyprowadzi Razz

Termin jak widać już się wyklarował i chyba już nic się nie zmieni. Proponuję tak jak zawsze założyć ankietę dotyczącą pasma, bo mamy tu mnóstwo propozycji...

Pudelek nie ukrywam ,że chodzi o pieniądze.8 listopada jeszcze nie będę miał przelewu.Szkoda bo chciałem Was poznać.

mirku, przecież zawsze można pogłówkować na temat pieniędzy. ja sam kiedyś pożyczałem, bo zostawiłem swój portfel na poprzednim noclegu. nie rezygnuj tak prędko!

Pudelek napisał:

Opek - ale Dakota myślała o grupie, którą ona sama przyprowadzi Razz

Myślę, szanowny kolego, że jednak Buba ma szansę mnie "przebić". A już razem, to ho, ho! W ogóle to nie mogę się doczekać, żeby Cię zobaczyć - śniło mi się, że pojawiłeś się na spędzie uczesany w warkocz francuski i jeszcze kazałeś sobie poprawiać!
A co do przyczyn formalnych - wyjaśniam, że w Beskidach Zagranicznych mimo naszego bycia w Unii Europejskij wyopadałoby mieć jakieś dokumenty. Inne niż legitymacja szkolna. Pół mojej ekipy nie ma...

Mirek, popieram Pudelka co do pogłówkowania. Znam Forumowicza, który w zasadzie nie wydaje na przejazdy - załapuje się na stopa. Sama bym chciała, ale kto zabierze 4 osoby z widocznymi plecakami? Reszta też się "jakoś da". Pomyśl i śmigaj - trzymam kciuki.

Pudelek,dakOTa jak coś wymyślę dam znać.Tylko jeszcze żeby było wiadomo gdzie by odbył się zjazd.Jak już pisałem jestem obcykany w Czeskich Beskidach i znam kilka schronisk łatwo dostępnych z Wisły lub Jaworzynki-Trzcatek. Możliwe że coś będę wiedział na ostatnią chwilę.

Ludzie podajcie gdzie sie spotykamy bo juz mam plan zjazdu i zastanawiam sie jak tu sie urwać Smile

no proszę, sprawa nabiera tempa. rzeczywiście trzeba pomyśleć nad pasmem:)

Dakota - czy to ja mam w warkocz francuski ubrany się pojawić czy buba, bo teraz już nie wiem? Very Happy

Maki,co proponujesz?

mirek napisał:

Maki,co proponujesz?

tak sobie myśle i myśle i......
gorce=hawiarska
lub (troche kiepski dojazd) pog. ciężkowickie Bacówka Na Jamnej

Ale tak jak już wcześniej napisałem obojętne dostosuje sie do większości Smile