Gdzie III Zlot?

Tak może Pudelek cos wywróży z tym następnym zlotem

Doszły mnie słuchy ze Pudelek dorabia jako wróżka
Pokaz mi swoje buty a powiem ci kim jesteś Smile

Cieszę się, że Zlot Wam się udał.

Na kolejny już na 100% będę mógł wpaść, więc z góry zapisuję się na listę...

A co do następnego miejsca Zlotu, to Keraj miał jakieś problemy z PTTKiem i było powiedziane o jakimś prywatnym obiekcie...

A teraz jeśli chodzi o termin, tak orientacyjnie, Wy chcecie to zrobić jesienią (jesienią faktyczną, nie kalendarzową, gdy śniegu brak), czy zimą...?

A jeśli chodzi o miejsce, to przecież Beskidy jako całość są piękne, i nie widzę innego problemu poza dojazdami... Przecież, tak jak mówił Pudelek, nie ma sensu organizować Zlotu w miejscu gdzieś na wschodzie Beskidów, gdzie dojedzie tylko 5 osób tylko dlatego, że jest lobby promujące Beskidy Zachodnie... Ale zarazem na tej samej zasadzie można powiedzieć, że są np. z Bielska do Nowego Sącza autobusy i stamtąd można gdzieś dojechać... Dla mnie temat transportu jest dziwnym powodem do sporu...

Drugi Zlot także się uda, bez względu na miejsce i czas...

turystykon napisał:

Drugi Zlot także się uda

Ekhem... Trzeci Mr. Green

turystykon napisał:

A teraz jeśli chodzi o termin, tak orientacyjnie, Wy chcecie to zrobić jesienią (jesienią faktyczną, nie kalendarzową, gdy śniegu brak), czy zimą...?

mówiliśmy, że najlepszy byłby przełom października i listopada.

we wrześniu wiele osób idzie w góry w ramach swoich własnych planów. co do początku października to już pojawiały się opinie, że weekendy są zajęte. a przełom lub początek listopada - cóż, góry wtedy są piękne, pogoda kapryśna - ale o to w tym wszystkim przecież chodzi. później też nie ma sensu, bo w II połowie listopada może już mocno przysypać (choć mnie w ubiegłym roku przysypało na początku)

Pudelek napisał:

turystykon napisał:

A teraz jeśli chodzi o termin, tak orientacyjnie, Wy chcecie to zrobić jesienią (jesienią faktyczną, nie kalendarzową, gdy śniegu brak), czy zimą...?

mówiliśmy, że najlepszy byłby przełom października i listopada.

we wrześniu wiele osób idzie w góry w ramach swoich własnych planów. co do początku października to już pojawiały się opinie, że weekendy są zajęte. a przełom lub początek listopada - cóż, góry wtedy są piękne, pogoda kapryśna - ale o to w tym wszystkim przecież chodzi. później też nie ma sensu, bo w II połowie listopada może już mocno przysypać (choć mnie w ubiegłym roku przysypało na początku)

Według mnie góry są piękne w każdą pogodę. Przy różnych warunkach atmosferycznych pokazują inne swoje oblicze, za każdym razie dając mi "rozluźnienie" i spokój...

Dla mnie nie powinno być większego problemu z terminem. Dostosuję się do większości... A jak będzie z innymi? Sądzę, że im więcej pozytywnych słów o poprzednich zlotach, tym więcej pozytywnych argumentów za przybyciem na kolejny zlot /kolejne zloty/... A dla mnie wspaniała atmosfera ogniska w górach jest wynagrodzeniem za wszelaki trud związany z dotarciem do celu...

daje linka z ta chatka o której była mowa(III ZLOT)
[link widoczny dla zalogowanych]

WojtekB napisał:

turystykon napisał:

Drugi Zlot także się uda

Ekhem... Trzeci Mr. Green

Przepraszam za pomyłkę. Sadzę, że pisząc to miałem na myśli "drugi" w sensie "kolejny", ale głowy nie daję... Smile

A skoro tak, to się poprawiam:

Trzeci Zlot także się uda! Very Happy

Maki napisał:

daje linka z ta chatka o której była mowa(III ZLOT)
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo przyjemne miejsce... Sądzę, że pomimo mniejszej panoramy jak np. na Babiej czy Rysiance, miejsce to jest również fajne. Przecież góry i tak pokażą swój klimat, a resztę dobrej atmosfery zapewni doborowe towarzystwo Wink

w pobliżu jest Magurka - w sam raz z widokiem na np. Górę Żar

Maki napisał:

daje linka z ta chatka o której była mowa(III ZLOT)
[link widoczny dla zalogowanych]

Maki, tak jak mówiłeś, świetne miejsce. I pomyśleć, że przechodziliśmy z Pudelkiem obok, a nie zajrzeliśmy...

ecowarrior napisał:

Maki napisał:

daje linka z ta chatka o której była mowa(III ZLOT)
[link widoczny dla zalogowanych]

Maki, tak jak mówiłeś, świetne miejsce. I pomyśleć, że przechodziliśmy z Pudelkiem obok, a nie zajrzeliśmy...

Przechodziliście z Pudelkiem obok i nie zajrzeliście...? hmm, ja tam byłem i też nie zaglądnąłem - dopiero na tej stronie www zobaczyłem, iż miejsce to może spokojnie konkurować z wieloma obiektami PTTK. A na zdjęciach wygoda nawet klimatycznie...

gdy my przechodziliśmy miejsce wyglądało na zamknięte i wymarłe. znajduje się kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów od szlaku, a że nie było nikogo i długa droga była przed nami więc poszliśmy dalej

rewelacyjny pomysl z tym rogaczem!! niech zyja chatki studenckie Very Happy

tam bedzie mozna wyc do pozna i mozna wspolnie ugotowac zarcie w kuchni Very Happy

i jest klimatyczny kibelek! i w nocy jak sie wyjdzie przed chatke to jest niesamowity widok oswietlonych wilkowic i chyba nawet kawaleczek bielska widac, jak tysiace swietlikow i ogniste weze! i jest sala z kominkiem- jak zasypie sniegiem lub bedzie lalo to mozna i tak cala noc przesiedziec przy ogniu... i jest szopka w ktorej samemu sie rabie drzewo!kurcze, ze mi skaner szlag trafil.. bo moze by sie wyszperalo troche zdjec na kuszenie ekipy Wink

no i plus tez taki ze blisko z pociagu (ze stacji wilkowice bystra chyba ze 40 min spacerkiem) co ma znaczne plusy- mozna skoczyc po piwo do wilkowic jak sie w nocy skonczy Wink

no i duzy plus dla tych co maja wstret do zimy i chodzenia po sniegu- czas przebywania na zimnym zlowrogim swiecie moze byc skrocony do minimum Smile

nie wiem kto wpadl na pomysl z ta chatka ale przesylam mu (jej?) duzego buziaka!!!!!!

to był Maki - ale jakby nie chciał lub nie mógł (czujne oko żony Razz

) dostać buziaka to ja mogę w zastępstwie Very Happy

aha

z tego co widze tobie tez sie troche nalezy jako ze poparles propozycje maki'ego Wink