Bobry na Żarnówce.

Wysłany: Wto 14:07, 26 Mar 2013

Wydawało mi się, że o tym pisałem...a chyba jednak nie.
Bobry zbudowały sobie domek na potoku Żarnówka. Wieść o tym dotarła do mnie w pierwszej połowie stycznia a ponieważ nie jest to daleko ode mnie złożyliśmy z córką wizytę bobrom przy ich żeremiu.
Dokładnie to trzy wizyty Smile

Żarnówka to potok nie wielki, takie ciurkadło ale trochę się rozlewiska zrobiło dzięki bobrom, bo tamkę zbudowały w miejscu przypominającym trochę wąwóz, tyle że dość szeroki.
Systematycznie powalają, prócz całej serii mniejszych drzewek, również kilka dość sporych. A żeremie-wielkie nie jest ale ze 2 metry wysokości ma.

Zdjęcia:
17.03.2013
[link widoczny dla zalogowanych]

27.01.2013
[link widoczny dla zalogowanych]

13.01.2013
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Śro 20:39, 27 Mar 2013

Kapitalna dokumentacja bobrowej inżynierii Smile

a o który potok Żarnówka dokładnie chodzi?

Wysłany: Śro 21:03, 27 Mar 2013

Dokumentacja pewnie będzie się rozrastać Smile

. O ile bobry się nie wyniosą bo w pobliżu w budowie jest ekspresówka do Bielska, choc jak na razie zwierzątkom to nie przeszkadza.

Chodzi o Żarnówkę między Pietrzykowicami a Sienną, Żywcem. Początek potoku jest gdzieś w okolicy Lipowej.

Wysłany: Śro 21:10, 27 Mar 2013

No tak właśnie pomyślałam, że to o tą Żarnówkę chodzi - w takim razie wybiorę się tam niebawem - dzięki za info Smile

Wysłany: Śro 21:34, 27 Mar 2013

Będziesz chciała dokładny namiar to daj znać. Powiem co i gdzie.

Wysłany: Śro 21:45, 27 Mar 2013

Nie miałam odwagi zapytać, o którą dokładnie część Żarnówki chodzi Wink

Wysłany: Śro 22:50, 27 Mar 2013

Przyślę Ci mapkę z zaznaczeniem mailem, tym który masz podany tu na forum.

Wysłany: Śro 22:56, 27 Mar 2013

Oki

PS. Teraz już powiadomienia docierają bez problemu.

Byłam, widziałam - jak ogarnę fotki to podepnę się z krótką relacyjką tutaj Wink

Ok, to czekam na zdjęcia i relacyjkę Smile

.

Ja byłem dzisiaj, ale jakoś się pusto zrobiło, drzew trochę chyba ludzie usunęli co były zwalone.

Moje boberków szukanie Very Happy

Niedziela zapowiadało się pogodowo kiepska, widoczków w górach by nie było, więc postanowiłam bobry tropić Wink

Plecak, mapka i szus na stację BB Mikuszowice – kiedy to ja ostatni raz pociągiem jechałam… Confused

Wysiadam w Pietrzykowicach Żywieckich i by niczego nie przegapić ruszam do Pietrzykowic, zaatakować temat od strony Lipowej.

Po drodze ciekawa chałupka

a we wnęce?

Czy tylko ja widzę więcej niż Frasobliwego

Jeszcze poranna kawka i mapy czytanie Wink

Kiedy docieram do ciurkadła Wink

widać sporo boberkowych tropów, nawet w pobliżu samej budowy ekspresówki – nie boją się widać maszyn, hałasu – może stamtąd nie odejdą?

Posuwam się cały czas w kierunku Podlesia, wzdłuż rzeczki, co rusz muszę przeprawiać się na drugi brzeg. Dobrze, że buty mam solidnie zaimpregnowane bo z kamienia na kamień różnie mi wychodzi

W końcu docieram w samo serce bobrowego tematu

Okorowany pień - pod korą jest smaczne dla bobra łyko.

Po prawej stronie "paliki" - resztki drzew, a po lewej stronie "wyślizgany" brzeg - tędy po błocie schodziły do wody...

Tędy schodziły do wody z pościnanymi gałęziami.

Podcinały drzewa nawet w miejscach dość odległych od brzegu, aby zdobyć pożywienie - młode gałązki z wierzchołków.

Wyraźna bobrowa ścieżka od miejsca żerowania do wody.

Bobrowa tama spiętrzająca wodę - nie zawsze bobry budują żeremie.

Rzeczywiście widać, że oprócz bobrów na miejscu pracowali tam jeszcze ludzie uprzątając część pościnanych drzew. Wydaje mi się, że od tego miejsca dreptałam Piotrek po Twoich śladach – jedne tylko były ludzkie , za to sporo innej zwierzyny: kopytnych, zajęcze, kuraków.
Wycieczkę kończę przy rondzie na wjeździe do Żywca

Bardzo mi się ta wycieczka udała, dzięki za inspirację Smile

Muszę koniecznie zaczaić się na nie w cieplejszej porze roku.

Dla ciekawskich – mały albumik Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

A więc byliśmy w tym samym dniu Very Happy

Szkoda, że nie byłaś tu wcześniej, gdy leżały powalone przez bobry drzewa, było jakoś ładniej, bardziej "dziko". Teraz jak sama widziałaś trochę pusto, ludziska wyczuły darmowy opał i poszły drzewa w piec Laughing

, bo nie sądzę by ktoś z gminy albo budowniczy ekspresówki posprzątali.

Pogoda była smętna, zdjęć wiele nie zrobiłem poza tym pokazują to co Twoje więc nie będę wstawiał.
Dam tylko link do albumu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fotki potwierdzają, że byliśmy tam jednego dnia. Żałuję tylko, że żadne stadko kopytek mi się nie trafiło Confused

A na bobry zasadzę się o zmroku jak tylko będzie cieplej

Saren jest dużo w tym rejonie tylko musiała byś przejść na drugą stronę potoku i podejść w stronę Siennej. Na polach jest sporo stad, szczególnie idąc potem w prawo, w stronę Lipowej.
Bażanty też są częste (choć najwięcej jest ich w moim i sąsiadów ogródkach)

.
Na polach widziałem również zające.

Poszukam zwierzyny następnym razem Wink

roztomaite ślady potwierdzają, że zwierz jest! Very Happy