Samotna Piesza Wyprawa Dookoła Polski 2007

Ma do przejścia ok. 5 tyś. km, przez lasy i bezdroża. Wojciech Różycki, nasz kolega z Ostrowca Świętokrzyskiego, wpadł na niecodzienny pomysł wędrówki... dookoła Polski. Po drodze chce zdokumentować życie oraz kulturę mieszkańców pogranicza.
Zanim wyznaczył trasę wędrówki przez długi czas studiował mapy i atlasy. Samotną wyprawę dookoła Polski wzdłuż granic rozpoczyna w Ustrzykach Dolnych początkiem marca. Ruszy przez góry, pokona ziemię lubuską, Pomorze, Warmię i Mazury, w stronę Przemyśla. Wędrówkę zakończy również w Ustrzykach i liczy, że zakończy ją w listopadzie. Najtrudniejsza do przetrwania będzie wczesna wiosna w południowo - wschodniej Polsce.
Podczas wyprawy chce lepiej poznać folklor i zdokumentować cenne zabytki pogranicza. Wyprawę planował od kilku lat, ale dopiero na emeryturze może zrealizować swoje marzenie. Jeszcze nikt do tej pory nie zdecydował się na pieszą wędrówkę wzdłuż granic naszego kraju. Wojtek spędzi w drodze od 200 do 220 dni.

Informacje z przebiegu wyprawy tylko na:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze link z dzisiejszej prasy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ciekawe - wspaniały pomysł - po wyprawie Irci jeszcze większe wyzwanie.
W takim razie powodzenia dla pana Wojciecha i do zobaczenia w Beskidach !!! Smile

ależ Ci zazdroszczę ,ja jeszcze się zbieram do kupy po moich wędrówkach...trzymaj się chłopie cieplutko... zapraszam na nocleg jak bedziesz na kaszubach...

Wysłany: Czw 9:55, 01 Mar 2007

To jest coś!
I nie mam tu na myśli długości trasy ale jej różnorodność.
Już się bałem, że to będzie kolejna zaliczanka ale z opisu Jaro wynika, że W.Różycki ma zamiar zwiedzić i poznać->tak trzymać.

Wysłany: Czw 10:53, 01 Mar 2007

Nowe info, jeśli pogoda nie pokrzyżuje planów to Wojtek startuje 6 marca z Ustrzyk Dolnych.

Wysłany: Czw 13:27, 01 Mar 2007

kurcze, w czasie takiej wyprawy sie zobaczy wiecej niz przez cale zycie siedzac na tylku w miescie i chodzac do pracy/szkoly i temu podobnych... ja chcem juz na emeryture!!!

Wysłany: Czw 13:54, 01 Mar 2007

buba napisał:

... ja chcem juz na emeryture!!!

Buba - nie chcesz.
Ale zgodzę się, że więcej wolnego czasu i nielimitowany przypływ gotówki na realizację marzeń każdemu by się przydał.

Wysłany: Czw 21:10, 01 Mar 2007

ziolek napisał:

Ale zgodzę się, że więcej wolnego czasu i nielimitowany przypływ gotówki na realizację marzeń każdemu by się przydał.

to tak jest na emeryturze?

a za maratończyka po Polsce trzymamy kciuki - mamy tylko nadzieje, że wzorem Irci nie zgubi nigdzie aparatu Wink

Wysłany: Czw 21:20, 01 Mar 2007

Pudelek napisał:

a za maratończyka po Polsce trzymamy kciuki

Maratończyk po Polsce jak widzę zarejestrował się na forum. Więc teraz ściskamy kciuki za naszego forumowicza. Powodzenia Very Happy

Wysłany: Czw 21:55, 01 Mar 2007

To trzymamy kciuki mocno, żeby przygód było moc, ale takich które dobrze się wpsomina Smile

a ja tylko przypomnę, że już takowego maratończyka polska turystyka miała: Marek Zięba wędrował z Gdańska do... Gdańska zachaczając m.in. o Halę Krupową, ale nie wiem niestety w którym to roku było Sad

Dołączył: 01 Mar 2007

To właśnie ja... sprawca tego zamieszania Embarassed

- Wojtek Różycki.
Witam wszystkich forumowiczów i zacznę od podziękowań za miłe słowa. Jestem "młodym" emerytem-nauczycielem (nasz kraj jest widocznie bardzo bogaty,że stać go na utrzymywanie takich darmozjadów 51-letnich jak ja

). Dlatego chyba "coś się w głowę robi", że ja i mnie podobni wpadają na takie zwariowane pomysły. No cóż..."wesołe jest życie staruszka..." A teraz trochę poważniej...
Zamierzam usilnie zrealizować tę wyprawę i mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi (nie biorę innej opcji pod uwagę Exclamation

). Jak pisałem w "aktualnościach" na stronie wyprawy: spotkałem się z wielką życzliwością ludzi mi dotąd nieznanych, miłymi opiniami przyjaciół z forum bieszczadzkiego oferującymi swoją pomoc i wsparcie materialne i duchowe. Tu na forum o Beskidach podobnie! Mogę tylko powtórzyć to co napisałem: "Już na starcie osiągnąłem sukces i zgromadziłem ogromny kapitał! Wędrując samotnie, nigdy więc nie będę sam…"
Witajcie jeszcze raz i wielkie dzięki za taaaaaakie cudowne przyjęcie! Trzymajcie za mnie kciuki!!!
Wojtek
PS. Gdyby ktos chciał śledzić moje "wyczyny" w trakcie wędrówki odsyłam do oficjalnych stron wyprawy: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 23:13, 01 Mar 2007

Oczywiście będziemy trzymać kciuki i baner strony też zostanie wklejony na BF Smile

Powodzenia raz jeszcze

PS: [link widoczny dla zalogowanych] - 321 też o tym wspomniało

Wysłany: Pią 0:50, 02 Mar 2007

= Trzymaj sie chłopie .....do zobaczenia na szlaku Beskidzkim Exclamation

jak byś zboczył w Mały Beskid .... to zapraszam na nocleg i " BIGOS "
wspaniałe jedzonko Wink

jak to rzec ...czym chata bogata Smile

trzymamy kciuki z całą rodzinką =

Dołączył: 01 Mar 2007

Dziękuję za wsparcie i zaproszenia... Termin startu wyprawy: druga połowa nadchodzącego tygodnia! Very Happy

Dołączył: 01 Mar 2007

TO ZNACZY DZIŚ 7.03. wyjeżdżam na start do Ustrzyk, by następnego dnia ruszyć. Mam nadzieję, że się odezwę wkrótce. Trzymajcie za mnie kciuki...[/b]