Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
nietypowe bieganie
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

Witam.
Mam od jakiegoś czasu nietypowe hobby- bieganie po górach. Kolega z którym biegałem do tej pory złapał straszną kontuzję i na jakiś czas(paręmiesięcy) musi dać sobie spokój. Trochę odczuwam dyskomfort psychiczny, jak sam się wygłupiam na szlaku, więc jeśli ktoś miałby ochotę pobawić się w coś takiego i mieszka w pobliżu, to niech da znać. POzdrawiam - Erynie.
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

Ja kiedyś próbowałem... ale nie stwierdziłem odczuwania z tego przyjemności, więc na próbowaniu się skończyło...

Co najwyżej czasem zbiegam, ale też czasem Wink
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ja zaś włóczę sie jak ślimak, więc tez odpadam Wink
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Większą satysfakcję odczuwam z pokonywania długich tras równym i efektywnym marszem z jak to jest możliwe najmniejszą ilością przerw.
4-4,5km\h - tyle zazwyczaj wynosi nasza średnia w czasie całej dniówki (z odpoczynkami) która waha się w zależności od wymagań terenowych. Ale takie wypady mają miejsce tylko w sezonie, gdy jest bardziej ciepło niż zimno Cool
Żeby odpowiednio wyćwiczyć się w bieganiu trzeba byłoby mieć dużo czasu na regularne treningi co stanowi zasadniczą przeszkodę. Na początek, żeby to miało ręce i nogi przydałyby się imho tak ze 3 treningi w tygodniu w formie przebieżek po najbliższym lesie. Później regularność i stopień zaawansowania musiałby oczywiście wzrastać. To nie to co niezobowiązujący wypad w góry raz na dwa czy trzy tygodnie Laughing więc chyba odpada Laughing

Ps: Jeszcze w maju planujemy przejść Beskid Mały od Suchej Beskidzkiej po Czernichów i Łodygowice mijając przy okazji Krzeszów, Leskowiec, Łamaną Skałę, przeł. Kocierską, Kocierz, Cisową, Jaworzynę itd. Ciężko będzie wyrobić się za dnia, ale od czego jest sztuczne oświetlenie Razz. Mam nadzieję, że pomysł jakoś wypali
Zobacz profil autora
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

Tylko mnie źle nie zrozumcie. Nie staram się bić jakiś rekordów. TRaktuję to raczej jako formę relaksu po stresującej pracy i nocach z ząbkującym dzieckiem. Poza tym, nie jest to takie trudne jak by się mogło wydawać - bieg na "lekko", w adidasach, gdzie jedynym obciążeniem jest jakiś isostar, nie wymaga dużo więcej wysiłku od chodzenia średnim tempem z 10 kg plecakiem. Co niedzielę - jak jest pogoda - wbiegam koło godz.9-10 na Skrzyczne z Ostrego, więc jak ktoś ma ochotę dołączyć, to będzie mi miło. POzdrawiam - Erynie.


Ostatnio zmieniony przez Erynie dnia Czw 9:42, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

a mnie najwieksza satysfakcje daje pokonywanie krotkich tras , rownym i powolnym marszem z jak najwieksza iloscia odpoczynkow Very Happy

a do biegu jest mnie w stanie zmusic jedynie ostatni odjezdzajacy pociag Wink (bo jak przedostatni to mi sie nie chce biegnac, zbyt duzy wysilek i wyrzeczenie Wink latem biegam po lesie dla choc troche poprawienia kondycji ale ludzie to raczej nazywaja "świński trucht" Wink

wiec ja sie raczej nie nadam Wink ale podziwiam i zazdroszcze kondycji!!!!


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 9:05, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Erynie, ile orientacyjnie zajmuje Ci wybiegnięcie na to Skrzyczne z Ostrego? Ciekaw jestem ile wynosi średnia prędkość przy takim czymś Cool
Zobacz profil autora
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

Myślę, że nie jestem dużo szybszy od sprawnie maszerującego. Nigdy - co prawda biegłem tylko 6 razy - nie udało mi się zejść poniżej 45 minut. Teraz biegnę trochę dłużej, bo na górze jeszcze trochę śniegu, a więc około 55 minut. Wiem, że na zawodach zająłbym odległe miejsce, rekord to zdaje się jakieś 32 minuty.Nie potrafię Ci powiedzieć, jaka to prędkość - nie wiem jaka odległość dzieli szczyt od przystanku. Przy pokonywaniu większych odległości, ta forma "pochłaniania przestrzeni", zupełnie się nie sprawdza. Po mojej najdłuższej trasie(Radziechowy-Hala Radziechowska- Barania Góra-Hala Radziechowska- Radziechowy), byłem kompletenie wyczerpany i nie byłem w staniewejść do mieszkania po schodach- mieszkam na 3 piętrze. W sumie to bardziej zabawa - pozwala odkryć Beskidy na nowo, bo nawet średnia góra staje się wyzwaniem, itd.


Ostatnio zmieniony przez Erynie dnia Czw 10:15, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skoro teraz zajmuje Ci to 55min. to w konsekwencji Twoja średnia wynosi ok. 4,7km\h, gdyż z przystanku na szczyt jest trochę ponad 4km.

Wiadomo że bieganie to już jest całkiem inna epoka, ale wszystko jest do wytrenowania. Przy bieganiu jest o tyle trudno, że aby utrzymać jakąś tam formę trzeba realizować treningi nieustannie. Na pewno częściej niż przy zwykłym chodzeniu.

To bardzo dobra forma osiągnięcia 'specjalizacji' czysto kondycyjnej.
Ale jeżeli chodzi o wytrzymałość to myślę, że niekoniecznie. Trening budujący odporność na długotrwały wysiłek powinien być umiarkowany\dość intensywny, ale co ważne w miarę możliwości czasowo jak najdłuższy. Razz
Zobacz profil autora
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

ammo napisał:


To bardzo dobra forma osiągnięcia 'specjalizacji' czysto kondycyjnej.
Ale jeżeli chodzi o wytrzymałość to myślę, że niekoniecznie. Trening budujący odporność na długotrwały wysiłek powinien być umiarkowany\dość intensywny, ale co ważne w miarę możliwości czasowo jak najdłuższy. Razz

Hehe - wcale nie twierdzę, że to dobry trening do chodzenia po górach czy robienia długich tras - ot, takie nietypowe hobby i tyle. Napisałem nie po to, żeby chwalić się formą tylko aby znaleźć kogoś do biegania. Z trenowaniem to ejst chyba tak, że jest się dobrym w tym co się trenuje i nie znajduje to przełożenia na inne dyscypliny. Przynajmniej nie tak znaczącego. Jeśli się biega po górach, to się będzie dobrze biegać po górach, jeśli się chodzi, to chodzić, a jeśli jeźdźi na rowerze to dobrze jeździć na rowerze. Poza tym bieganie, to trochę inne mięsnie, głównie łydki, a wędrówka uda. Jak się chce robić długie trasy, to nie ma innego wyjścia, jak robić długie trasy, np. z Żywca na Pilsko. Jedyne co wymieniłbym korzystnego dla piechura z biegania, to regulacja oddechu. No, ale to chyba temat do innego wątku. POzdrawiam - Erynie.
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

W kwestii biegania to ja biegam na ostatni pociąg/autobus, przed burzą itp. i specjalnej przyjemności z tego nie odczuwam, zwłaszcza pod górę Wink Podobnie jak ammo preferuję równy, konsekwentny marsz z jak najmniejszą ilością przerw. Przy utrzymywaniu równej prędkości bez jakiegoś większego zmęczenia osiągam bardzo dobre czasy przejścia, pewnie lepsze od biegu z częstymi odpoczynkami Wink
Zobacz profil autora
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

dmirstek napisał:
W kwestii biegania to ja biegam na ostatni pociąg/autobus, przed burzą itp. i specjalnej przyjemności z tego nie odczuwam, zwłaszcza pod górę Wink Podobnie jak ammo preferuję równy, konsekwentny marsz z jak najmniejszą ilością przerw. Przy utrzymywaniu równej prędkości bez jakiegoś większego zmęczenia osiągam bardzo dobre czasy przejścia, pewnie lepsze od biegu z częstymi odpoczynkami Wink

Chłopaki!Przecież nie twierdzę, że bieganie jest lepsze od chodzenia po górach, czy że ja jestem lepszy od kogoś kto chodzi! Ale jak już mam się odnieść do tego kto szybciej, jak lepiej itd, to - na krótszym dystansie - idący będzie miał na pewno dużo gorszy czas od biegnącego, z prostej przyczyny - pomimo, iż na podejściach przewaga może nie być jeszcze tak widoczna, to na prostszych odcinkach, odległość pomiędzy nimi bardzo się zwiekszy i będzie dla idącego nie do nadrobienia. Biegnąc na Skrzyczne, może i ma się te 4, 7 na godz. ale na Malinowską biegnę już ok. 20 minut, a przez kościelec zbiegam do przystanku w Ostrem w jakieś 40 min. Nie mówcie mi , że pieszo to możliwe. Odpoczywam tylko raz - na Skrzycznym, jakieś 3-5 minut.Ale po takim biegu jestem wykończony, więc na dłuższym szlaku, dajmy na to- z Glinnego do Markowych Szczawin- zemdlałbym w okolicach Mędralowej, co pewnie mogłoby zmniejszyć moje szanse w pojedynku z pieszym. Zresztą można łatwo sprawdzić - zapraszam w niedzielę do Ostrego Smile Ale takie licytowanie nie ma sensu i nie o to mi chodzi, każdy lubi to co robi. Ja sobie w ten sposób urozmaicam poruszanie po "oklepanych" już Beskidach. POzdrawiam - Erynie.
Zobacz profil autora
TNT'omek


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kęty

Znałem takiego ,który wybiegł z Targanic na Jawornicę...i umarł Sad Serce nie wytrzymało...
U mnie z biegania nici - kolana nie wytrzymują z góry...wolę szybkie marsze. Remiza w Targanicach - Jawornica - Potrójna - Zajazd Kocierz - Trzonka - Złota Górka - remiza Targanice 20km=3,5 godz.
Trasa fajna , zróżnicowana terenowo..
Zobacz profil autora
Erynie


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

Czemu nikogo nie było? Myślałem, że usłyszę na trasie - "Erynie! Po cholerę się tak trudzisz!". A tu nic. Udało mi się zrobić:Ostre - Skrzyczne - Malinowska _ zielony Kopiec - Magurka Radziechowska - Muronka - Ostre - Ostre(przystanek). Dla ammo - 2h48 min. ale zmęczenie nieporównywalne do tego jakie by było po normalnym przejściu. Nie byłbym w stanie zrobić kilometra więcej. POzdrawiam - Erynie.
Zobacz profil autora
tomix


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B-B

Kiedyś tyle szedłem z Ostrego na Skrzyczne! (Ostatnio 1.20:)
Życzę zdrowia!
Zobacz profil autora
nietypowe bieganie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu