Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Jak Zuzia zrobiła ze mnie wielbłada
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Jakoś do tej pory nie umieściłem żadnej fotorelacji z wycieczki. Niech więc na pierwszy raz pójdzie podsumowanie roku mojej córeczki
Wstawiam tylko wycieczki odbyte z nią, bez solowych wypraw Smile

Pierwszy zimowy wyjazd Zuzi i zarazem pierwszy jej pobyt w Tatrach.
Styczeń 2007, 9-cio miesięczna wtedy Zuzia zwiedziła;

Dolinę Jaworzynki
[link widoczny dla zalogowanych]
-Trudny wybór na nocleg

[link widoczny dla zalogowanych]
-Zamiast zdjęcia z misiem na Krupówkach

Gubałówka, na sankach też sie da wyjechać
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Polana Kalatówki
[link widoczny dla zalogowanych]
-Wiało jak cholera, pogoda znów "jak w Tatrach" Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]



Wiosenne rozprostowanie kości. Górka bez nazwy w cieniu Skrzycznego. Teraz coś tam budują więc udało nam się jeszcze załapać w ostatniej chwili.


[link widoczny dla zalogowanych]
-Uzębienie ok, mogę Cię tato sprzedać

[link widoczny dla zalogowanych]
-Wilka przynajmniej nie dostaniesz



Z Huciska na Gachowiznę i Baków (B.Makowski). Ładny, nie trudny szlak, bardzo widokowy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
-Ojciec, co to za przestoje?

[link widoczny dla zalogowanych]
-Tato, bolą mnie nogi



Lato. Z Ostrego na Skrzyczne (B.Śląski). Ciągle pod górę, mimo wszystko warto się przejść. Kolejką wyjechać ze Szczyrku byłoby zbyt banalnie.

[link widoczny dla zalogowanych]
-nie Zuziu, dziś tam już nie dojdziemy

[link widoczny dla zalogowanych]
-przydałoby sie podreperować dach

[link widoczny dla zalogowanych]
-i jakoś doczłapaliśmy na szczyt



Wołowiec i okolice (B.Niski). Przepiękne miejsca, spokój, nawet czasem sklep dojeżdza.

Trasa Wołowiec-Nieznajowa-Czarne-Radocyna , powrót do Wołowca bez znaków leśna stokówką.

[link widoczny dla zalogowanych]
-nad cerkwią w Wołowcu. Raz w miesiącu przyeżdza pop z Bartnego. W tym roku jest nowy, strara sie o fundusze na remont wnętrza.

[link widoczny dla zalogowanych]
-weź pod uwagę, tato, że nie potrafię jeszcze pływać

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
-babcia Maria w Wołowcu ma stare zdjęcie cerkwii która tu kiedyś, w Nieznajowej, stała.

[link widoczny dla zalogowanych]
-tylko mi teraz Zuziu nie zaśnij od tego liczenia

[link widoczny dla zalogowanych]
-Czarne, jest tu galeria/wyrób naczyń glinianych. Ze zbytem chyba gorzej, ludzi tu nie za wielu zagląda

Trasa Wołowiec-Jasionka-Krzywa-Banica-Wołowiec, trochę szlakiem, trochę bez, chwilami jest zasięg Very Happy można odpalić komórę.

[link widoczny dla zalogowanych]
-siesta pod cerkwią w Krzywej

[link widoczny dla zalogowanych]
-chyba trochę odstajemy od reszty

[link widoczny dla zalogowanych]
-warto wejść, dają niezłe pierogi

U babci w ogródku
[link widoczny dla zalogowanych]
-o, tato, ptak, a mówiłeś, że tu takie zadupie, że ptaki zawracają...

Cerkiew w Kwiatoniu. Piękna, warto wejść do środka (co nie jest łatwe)
[link widoczny dla zalogowanych]

I cerkiew w Czarnej, też ma swój urok
[link widoczny dla zalogowanych]


Tu powinny być zdjęcia z Parku Krajobrazowego "Lasy Nad Górną Liswartą" ale rodzice zapomnieli aparatu.


Pętelka z Koszarawy na Jałowiec, Czerniawę i spowrotem do Koszarawy (B.Żywiecki). Na Jałowcu piękne i pewnie większości znane widoki na Babią. Trzeba jednak pamiętac, że najlepiej podziwiać je popołudniem, gdy w oczy nie razi słoneczny blask.

[link widoczny dla zalogowanych]
-nie podglądaj

[link widoczny dla zalogowanych]
-...jedna salami, dwie z szynką, dwie cole i bobo fruit...na jaki adres?

[link widoczny dla zalogowanych]
-w koncu mamy wspólne zdjęcie


Początek jesieni. Pętelka Szczyrk Biła-P.Karkoszczonka-Klimczok-Szczyrk Biła (B.Śląski). Pojawiają sie pierwsze jesienne kolory, ludzi na tym popularnym szlaku nawet niewiele (nie licząc okolic schroniska)

[link widoczny dla zalogowanych]
-trochę przeżedziło las

[link widoczny dla zalogowanych]
-no co, tylko sobie patrze

[link widoczny dla zalogowanych]
-schronisko piękne nie jest ale bywają gorsze


Żabnica-Hala Boracza (B.Żywiecki). Krótki spacer, trzeba kożystać z pogody.

[link widoczny dla zalogowanych]
-wiatr sie rozchulał

[link widoczny dla zalogowanych]
-bo mnie ojciec zgnieciesz


Jak na jeden rok to wystarczy.
Zuzia, czego nie jest jeszcze świadoma, będąc w brzuchu mamy, zwiedziła sporą część Sudetów Polskich, trochę Czeskich, Pieniny, Beskid Sądecki, Mały, Żywiecki, Śląski i Tatry.
Zobacz profil autora
Tradycja


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnow/Chicago

Super zdjecia, naprawde pozazdroscic Smile -wszystkiego Smile
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

No no kawał świata Zuzia już zwiedziła Smile Pozazdrościć takiego taty, co tak wytrwale ją nosi...

PS. Jak Zuzia złazi już wszystkie gór będąc dzieckiem to co będzie robić jak będzie dorosła? :>
Zobacz profil autora
Tradycja


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnow/Chicago

Jak bedzie dorosla bedzie nosic plecak, a maz bedzie nosil dzieciaczka , po tych samych szlakach Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

ech... jakbym widziala czasy jak bylam mala!!! najgorsze ze potem przyszedl czas ze rodzice przestali mnie nosic i zobaczylam ze wchodzenie pod gorke nie jest juz takie przyjemne Wink fajnie sie ma ta zuzia!!! zwiedzac sobie gory na wielbladzie!! niezapomniane czasy!!!
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Tak sobie zerkam na te fotki
i przypominam sobie jak to naście lat temu robiłem podobne trasy z podobnym "plecakiem"
Jak dobrze pamiętam pierwszą trasę z dzieciakiem, to było to Morskie Oko.
Ze wzg. na brak nosidełka pchałem wózek.
a potem już było tylko lepiej.
Gratuluję córy i pamiętaj - czym skorupka za młodu .............

Teraz Zielony Kot już nie potrafi żyć bez wypadów w górki

A to moja i żony satysfakcja , jest nas czwórka i razem mamy taką "chorobę"
Zobacz profil autora
KATRIN____


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Piotr - super fotorelacja - to mało tak Zuzia nie jednego turystę by sprzedała Very Happy .... zawsze te dzieci podziwiam w górach ...jednym słowem córa Ci się udała ... tyle mięsięcy ma i takie szczyty zaliczyła ...musisz jej zrobić stronkę od dzieciństwa - i umieszczać tam fotki i relacje - to kiedyś będzie miłe dla niej wpomnienie .... Gratuluję Exclamation
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Nie ma co, Zuzia nim skończy 4 latka to juz będzie miała odznakę "za wytrwałość"...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Cieszę się że Wam sie podoba Smile .

Wycieczki z takim małym dzieckiem to dość ciekawa sprawa. Wiadomo, że samemu to się robi trasy dłuższe, często trudne a z małym dzieckiem to raczej odpada. Trasy trzeba wybrać nie za długie i najlepiej już znane (przynajmniej ja wybieram trasy, które bardzo dobrze znam). Idąc trzeba częściej robić postoje, iść wolniej, mniej gwałtownie. Ale ma to swoje plusy. Nigdy wcześniej nie wysiadywałem tak długo na polanach, łąkach, szczytach. A jak sie człowiek tak zasiedzi to wszystko wygląda jakoś inaczej, nowe odkrycie tych samych, znanych miejsc Very Happy
I co najważniejsze-nie można przesadzać, bez "gierojstwa" i zaliczania. Ma być spacerowo (co nie znaczy, że nie stomo pod górę), spokojnie i bezpiecznie.
Kiedyś słyszałem, że dziecko ogranicza-g... prawda. Można bez problemu cieszyć sie górami, wędrować szlakami a w dodatku jest to zupełnie nowe, spokojne poznanie gór. A jak się chce poszarżować to nic nie stoi na przeszkodzie by wybrać sie samemu, bez dziecka.

Katrin, o stronie to ja już od dawna myślę, tylko z nauką jej tworzenia gorzej . Z czasem jednak się nauczę.
Andre, mam nadzieje, że podobnie jak u Ciebie, moja córka wyrośnie na turystkę.
Buba, mnie "zaraził" mój tata choć to nie była typowa turystyka szlakowa. Ojciec lubi chodzić po lesie, grzyby zbierać, więc od malutkiego byłem ganiany po lasach.
A wiesz Ecowarrior, kupiłem córce książeczkę GOT. Tyle, że nie dla zbierania punktów (bo za mała) ale do wbijania pieczątek na pamiątkę. Będzie miała pamiętnik z niepamiętanego dzieciństwa Very Happy
Nie ma problemu Do misiek, zanim dorośnie to weszystko zapomni i będzie musiała jeszcze raz wszystko przejśc albo, jak mówi Tradycja, nosić swoje dziecko.
Będzie niezła kicha jak mi córka wyrośnie na wielbicielkę quadów
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Ja nigdy nie chodziłem w nosidełku. Pierwszy raz w górach byłem chyba w wieku 2 lat kiedy to wyjeżdżałem na Czantorię kolejką, ale schodziłem już sam Smile Gratulacje Piotrek! Taki tata jak Ty to prawdziwy wzór Wink.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

O, wypalając paczkę dziennie kiepski ze mnie wzór Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ecowarrior napisał:
Nie ma co, Zuzia nim skończy 4 latka to juz będzie miała odznakę "za wytrwałość"...


trzeba teraz zrobić osobną odznakę "GOT w plecaku"
Zobacz profil autora
Tradycja


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnow/Chicago

Zeby jednak zabrac dzieciaczka w gory trzeba wczesniej byc dosc zgrana o wspolnych pasjach para, bo co z tego ze jedno chce w gory a drugie np. przed TV ?
I tu maluszek moze stwarzac mniej problemow niz partner/ka Smile

Pamietam jak nie raz w plecakiem juz wychodzilam z domu a tu mama/brat/chlopak nawet czesto.....patrzyli z politowaniem i rzucali jakis komentarz w stylu "ze Ci sie tak w ogole chce"
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

komentarz typu: "czy jak będziesz się hajtał to też pojedziesz w góry" miał ostatnio na opisie gg jeden z forumowiczów Very Happy
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Piotrek napisał:
Będzie miała pamiętnik z niepamiętanego dzieciństwa Very Happy


niekoniecznie niepamietanego... ja pierwsze wspomnienia mam z czasu jak mialam poltora roku, a te jak mialam ok 2 lat sa juz dosyc wyrazne...i wszystkie lacza sie z wycieczkami (te szare dni w domu widac wymazaly mi sie z pamieci Wink moze za pare czy parenascie lat zuzia was zaskoczy jakims stwierdzeniem "a pamietacie na tym rozdrozu pod nieznajowa..." albo "bo w beskidzie niskim na kocyku.." moi rodzice przynajmniej to byli zaskoczeni! chyba takie pierwsze lata zycia to najbardziej sie ryja w pamiec, w koncu wtedy wszytsko jest nowe i fascynujace!!

a jak niesamowicie jest szukac po latach miejsc ktore sie pamieta z dziecinstwa... jak mialam 3 lata to szlismy z rodzicami do zrodel potoku ktory plynal kolo naszego domu w korbielowie, to bylo takie niesamowite dla mnie wtedy- im wyzej tym potok bardziej dziki, wieksze kamienie... niestety nie doszlismy wtedy do zrodel, bo upadlam i rozbilam nos i mnie sprowadzili na dol... potem jakos tam juz nie wrocilismy...po wielu wielu latach mylam menazke w zrodelku gdzies niedaleko gorowej...potem schodzilismy wzdluz struzki wody az do korbielowa... niesamowicie bylo poznawac znane miejsca, szukac szalasow sprzed lat ( i niektore znajdowac) i miec swiadomosc ze w koncu dotarlo sie do zrodla!!


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 18:27, 11 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Jak Zuzia zrobiła ze mnie wielbłada
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu