 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pon 19:37, 27 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
 |
dmirstek napisał: | Pudelek napisał: | z jednej strony nie miałem tam nigdy większych problemów z obsługą, spałem raz (w zimie - w toalecie piździało jak za cara), z drugiej obiekt wydaje się mocno kolonijny i stonkowy i właściciele tak się (przynajmniej przy mnie) zachowują - z nastawieniem na grupy... z pewnością nie można go uznać za najlepsze polskie schronisko, jak zawyrokowali "mędrcy" z "npm".
|
Sądząc po wpisach na tym forum schronisko to powinno dostać indywidualną nagrodę pt. "faworyt Pudelka" |
nie bardzo rozumiem, dlaczego tylko mój, gdyż opinie o Przegibku są, ogólnie mówiąc - różne, ale nie słyszałem żadnej o tym, że jest to najwspanialsze polskie schronisko...
Lepiej, że nie słyszałeś słów, które padły jak zobaczyliśmy, że remont trwa. |
w sensie trwa czy wisi tabliczka? bo jak tam byłem we wrześniu, to obrazek był porównywalny z tym co widać często na drogach - to znaczy jest tabliczka, a prac żadnych (robotników) nie widać. Mi się widzi, że właściciel Chyzu chyba nie chce się przyznać, że zamyka interes...
|
|
 |
 | |  |
trotyl
Dołączył: 14 Lut 2009 |
Posty: 625 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: WARKA |
|
 |
Wysłany: Pon 21:58, 27 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
 |
W dziale ,,Wyprawy i fotki,,-takie moje łażenie po Beskidach
|
|
dmirstek
Dołączył: 23 Gru 2007 |
Posty: 968 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Wto 0:15, 28 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
 |
http://www.beskidzkie.fora.pl/wyprawy-fotki,11/moj-wyjazd,2665-15.html#44740 - o tutaj trotyl opisał chyz.
Ten Chyz to już od dawna jest "remontowany" i jeszcze nie widziałem żadnych tego efektów, ani chociaż jakichkolwiek ruchów...
nie bardzo rozumiem, dlaczego tylko mój, gdyż opinie o Przegibku są, ogólnie mówiąc - różne, ale nie słyszałem żadnej o tym, że jest to najwspanialsze polskie schronisko... |
Wiem, sam podzielam tę opinię. Po prostu uwielbiam Twoje komentarze nt. tegoż przybytku i sam do dziś się zastanawiam, jakim cudem Przegibek mógł ten ranking npm wygrać... Świadczy to o poziomie rankingu...
|
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Wto 10:28, 28 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
 |
bo, moim zdaniem, ranking układany przez samomianujących się "ekspertów" nigdy nie będzie miarodajny. Wydaje mi się, że znacznie lepiej by wyszło głosowanie wśród większej rzeszy turystów...
chociaż przy każdym rankingu będzie on nieco na oko - wiadomo, że schroniska bardziej oblegane będą ocenione przez większą liczbę osób, schroniska mniej popularne mogą być ocenione tylko przez kilka, co może znacznie zamieszać. No i "klimatu" nie ocenimy - może jedynie w suchych faktach wyliczyć: ceny, jedzenie (smaczne czy nie), czy jest ciepło czy zimno w środku, jaka woda, czy w kiblu śmierdzi, czy łóżko obrzygane itp.
a moje komentarze są częste, bo często ktoś na Przegibek włazi 
|
|
 |
 | |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Wto 11:03, 28 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Takie rankingi są do niczego.
Wystarczy, że n.p. do dobrego schroniska ze trzy ekipy w roku trafią na jakąś gorszą chwilę (z różnych powodów) i już pójdzie zła fama.
Tak samo może być odwrotna sytuacja.
|
|
 |
 | |  |
100krotka
Dołączył: 11 Lut 2011 |
Posty: 393 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Śląski |
|
 |
Wysłany: Pon 18:51, 04 Lip 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Dwa dni w Beskidzie Żywieckim
23.06.2011
5.30 wstajemy i zbieramy się do wyjazdu. 6 ruszamy z domu. O 7 meldujemy się w Rajczy na początku niebieskiego szlaku. Niebo było całkowicie zachmurzone i ponure. Mamy nadzieję, że się wypogodzi, albo przynajmniej nie będzie padać. Zaczynamy podejście stromą, leśną drogą. Dołącza ona później do drogi dojazdowej mieszkańców Rajczy. Już tutaj zaczynają się ładne widoczki. Odbijamy w las, by po niedługim czasie
Ruszamy dalej. Po dość konkretnym podejściu teraz idziemy łagodnie, nawet trochę w dół. Kilka kropel, ale nie przejmujemy się i idziemy dalej. No i zaczęło padać. Myślimy tylko o tym, żeby jak najszybciej przestało. Po lewej stronie mijamy szczyt Suchej Góry (1040 m n.p.m.) Przechodzimy przez Polanę Sucha Góra, a z Polany Cukiernica mamy ładny widok. Co najważniejsze przestaje padać. Mgła podnosi się do góry. Jest chłodno, ale to nawet dobrze po wczorajszych upałach. Docieramy Na Halę Boraczą, gdzie pokazuje się błękitne niebo. Cieszymy się bardzo Meldujemy się w schronisku. Kawa smakuje, tym bardziej, że za oknem taki widok i wypogadza się
Ruszamy czarnym szlakiem na Halę Redykalną (1144 m n.p.m.). Podejście nie jest zbyt męczące. Na Hali grzeje nas słoneczko i cieszą piękne widoki. Teraz schodzimy żółtym szlakiem. Mijamy Zapolankę. Przy szlaku sporo kwitnącej dzikiej róży. Dochodzimy do Kręcichwostów, gdzie rozstajemy się z żółtymi znakami i ruszamy czarnymi. Przez kilka minut mamy zacnego towarzysza
Potem niestety odleciał. Pewno zgłodniał Tak jak i my W pewnym momencie gubimy szlak. Gospodyni mówi, że jeśli pójdziemy na dół to zejdziemy do Ujsoł, ale wolimy wrócić na szlak. Znajdujemy go i.... uświadamiamy sobie, że na kolejną wyprawę trzeba wziąć tasak, żeby sobie drogę robić. Przedzieramy się przez busz! Wychodzimy z lasu, by iść po ramiona w trawie! Czujemy się jak prawdziwi podróżnicy Dobrze, że była wydeptana ścieżka. W Ujsołach zjadamy coś ciepłego i pijemy coś zimnego Pełni sił wkraczamy na zielony szlak prowadzący na Muńcoł. Krótko idziemy obok zabudowań i potoku Danielka. Jeśli się nie mylę wypływa on spod Małej Rycerzowej. Kilkaset metrów nad zabudowaniami spotykamy żmiję!!! Pierwszy raz widzę taką wielką gadzinę!!! Serca biją jak szalone! Kiedy dochodzimy do lasu robimy odpoczynek. Nie zapomnę tego do końca życia! Podejście było dość strome, ale już stąd ładny widok. Teraz wspinamy się lasem, by dotrzeć do Szczytkówki. Zabudowania mamy po lewej stronie. Teraz mocno pod górę lasem na Halę na Muńcole. Widoki cudowne!
Wchodzimy na szczyt (Muńcoł 1165 m n.p.m.), znajduje się w lesie Wkraczamy do Rezerwatu Przyrody Muńcoł. Zielonym szlakiem dochodzimy do Przełęczy Kotarz. Tutaj zmieniamy szlak na niebieski i mocno w dół schodzimy do Młodej Hory. Tutaj chcemy wstąpić do Chyżu u Bacy, ale jest remont!
Wrrr... Nie pozostaje nic innego jak wspinaczka czerwonym szlakiem na Małą Rycerzową (1207 m n.p.m.). Jak się zdenerwowaliśmy to mamy więcej sił na dalszą drogę. Długo idziemy lasem, ale nagrodę mamy wspaniałą. Widoczki są piękne!
Wchodzimy do Bacówki na Rycerzowej po pieczątkę. Schronisko pełne ludzi. Jest 19, nie ma na co czekać ino ruszać do schroniska na Przegibku. Zajmuje nam to koło 1,3. Zmęczenie daje się we znaki. W schronisku zjadamy coś dobrego i pijemy coś dobrego, mycie i nyny.
Jutro kolejny dzień wędrówki.
24.06.2011
Rano budzimy się wypoczęci. Ruszamy czarnym na Bendoszkę Wielką (1144m n.p.m.). Całą noc padał deszcz. Dopiero mgły unoszą się do góry. Widoczków nie ma, więc ruszamy do schroniska, by zjeść śniadanko i wypić kawę J Teraz już można ruszać dalej. Włazimy na szlak czerwony i w stronę Wielkiej Raczy. Szlak idzie blisko granicy. W drodze wycinki.
Ogólnie to pod górkę i z górki. Niedaleko Wielkiej Raczy ładne widoki
Na Wielkiej Raczy (1236m n.p.m.) sporo turystów. Podziwiamy widoczki. W schronisku pijemy coś zimnego i nabieramy sił na dalszą wędrówkę.
Dalej ruszamy czerwonym szlakiem do Upłazu. Tutaj postanawiamy przejść na szlak graniczny- niebieski. Dzięki temu zdobywamy szczyty zamiast je omijać. Szlak jest zlikwidowany, ale łatwo się nim poruszać. A to dzięki słupkom granicznym. Zdobywamy: Przysłop Wielki, Przysłop Mały, Kikulę. Z tego ostatniego szczytu schodzimy w dół.
Docieramy do Przełęczy Graniczne.
[img]https://picasaweb.google.com/117084751424889307187/HalaBoraczaRycerzowaWielkaRacza#5622185486841036418[/img]
Stąd ruszamy do Chaty Skalanka, gdzie wstępujemy po pieczątkę. Jak się później okazuje wśród zebranych na werandzie jest forumowy Mirek. Taki ten świat mały Teraz już tylko w dół.... Mijamy Schronisko PTTK w Zwardoniu.
W sklepie przybijamy pieczątkę i tak kończy się nasze wędrowanie po Beskidzie Żywieckim... Jednym słowem było pięknie J
|
Ostatnio zmieniony przez 100krotka dnia Pon 21:38, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Sob 18:04, 09 Lip 2011 |
|
 |
|
 |
 |
niedawno na Wikipedii dodałem do artykułu Chyż u Bacy informację o remoncie. I dzisiaj jakiś IP-ek dopisał tam odpowiedź:
"Chyz u Bacy otwarty jest przez 365 dni w roku z tym, że nie dla wszystkich... Nie lubimy ludzi nie kulturalnych, od 80% turystów trudno usłyszeć magiczne słowo "dzień dobry". Informacja o remoncie została umieszczona specjalnie aby odstraszyć pseudo turystów którzy nie idą w góry aby zwiedzać tylko spożywać alkohol a takich nam nie potrzeba. Natomiast na brak turystów nie możemy narzekać, (prawdziwych turystów)"
już pomijam fakt, że facet pomylił Wikipedią z blogiem - ale takie wytłumaczenie to szczyt chamstwa. Podane na forum przykłady, kiedy ludzie odbili się od drzwi, świadczą, że tak naprawdę może to spotkać każdego. Ewentualnie że np. Stokrotka i trotyl według właściciela Chyzu nie zasługują na miano prawdziwego turysty oraz na przyjęcie w swe progi. Schronisko zwyczajnie robi ludzi w c...a. W wielu innych obiektach nie tolerują chlejusów, ale nie robią tego w takich sposób.
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że prowadzący Chatę normalny nie jest. O kulturze nie wspominając
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 18:10, 09 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
trotyl
Dołączył: 14 Lut 2009 |
Posty: 625 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: WARKA |
|
 |
Wysłany: Sob 20:17, 09 Lip 2011 |
|
 |
|
 |
 |
W ten sposób wirtualnie zostałem razem z dzieckiem okrzyknięty przez władze Chyzu alkoholikiem , który dreptał z Przegibka , aby tam się ochlać gorzały.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |