Dłuższy weekend majowy, czyli włóczenie się po Sądeckim

Ech, coś mi tu nie pasowało Mr. Green

wtak napisał:

Poproszę o opinię 2000/2010 nt bacówki nad Wierchomlą

Jeśli chodzi o wrażenia z zeszłego roku to panowała tam grobowa cisza. Mówi się, że klimat tworzą ludzie, a było tam jakoś niemrawo. Nie byłem na Wierchomli za Artura, ale podobno było o niebo lepiej niż wtedy. Może się teraz coś zmieniło...? Ale gdyby na to nie patrzeć to położenie, warunki jak najbardziej na plus. Smile

od pół roku gdzieś jest nowa obsługa i ktoś na forum już tam był i pisał, że jest sympatycznie jak kiedyś. Mam z bacówką kontakt mailowy i wydaje się, że rzeczywiście wróciło stare

Dołączył: 20 Mar 2008

tzn stare i dobre ? Smile

Trzeba więc się tam będzie wybrać chyba, bo już parę latek minęło od poprzedniej wędrówki.
...a poprzednicy, to jeśli dobrze pamiętam jakieś Twoje zdjęcia "spiracili"

tak było, obecnie wygląda kwestia zdjęć już zupełnie inaczej

Dołączył: 10 Mar 2009

Pudelek napisał:

od pół roku gdzieś jest nowa obsługa i ktoś na forum już tam był i pisał, że jest sympatycznie jak kiedyś.

Ja byłem. Tylko kogoś grającego z gitarą brakowało

. Ale nie wiele brakowało, bo podobno miał być Kura.
Dzierżawcą jest 30-letnia dziewczyna będąca architektem wnętrz

. Ale schronisko jest raczej na barkach pozostałych osób uwidocznionych na ich [link widoczny dla zalogowanych] Dłuższą chwilę gadałem z p. Małogosią i p. Andrzejem. Rozmawiało się bardzo sympatycznie. No i ten wieczorny klimat - kominek, świeczki na stołach i muzyka SDM i podobna z głośnika. Rano jak wychodziliśmy Marcin z obsługi powiedział: No widać, że zaczyna się prawdziwy sezon turystyczny, bo rano schronisko pustoszeje.