Cholera mnie wzięła, bo...

Djinn napisał:

Kuba, na pewno !!
Każdemu polecam taki spacer po Małym, w szczególności z taką ekipą :p

Za 10 min wrzucę swoje zdjęcia ....

Coś te 10 minut bardzo długo trwa i się niecierpliwie bo czasu mało zostało
2 man down

Podsumowując, fajna wycieczka Smile

Miło było spotkać się z nowymi i "starymi" forumowiczami Smile

Co prawda padnięty jestem i idę właśnie spać, ale zapraszam do galerii na Picassie, gdzie można znaleźć "smaczki" jak poniżej Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT:
Dzięki wszystkim za towarzystwo, było wyśmienicie !!

ufok napisał:

Od dziś w góry tylko z czubami idę.

Już Cię dawno dziadu namawiałem, a Ty zawsze marudziłeś

xaga napisał:

do takich wniosków chyba dochodzi każdy "nowy" Smile

oby tak dalej

Hmmm, skąd ja to znam. Były takie czasy, że doszedłem do identycznego wniosku, ale to już prawie prehistoria Wink

Djinn, świetne fotki. Czy mogę sobie tą ->[link widoczny dla zalogowanych] na avatara wykorzystać???

ufok napisał:

Zapomniałem dodać ze jutro wybiore sie chyba po obiecane wyroby. Laughing

Kurcze, Panowie faktycznie. Obiecana kaszanka czeka na Hatalach

Znam Cie już 10 lat i to co widzialem winni w discovery pokazywac.

Nawet mam dobry tytuł -"granice ludzkiej wytrzymałości" Laughing

Dołączył: 26 Mar 2008

Witajcie!
No i wstałem;) Nawał "imprez" krajoznawczo -lokalowych tego weekendu był przytłaczający, ale granice ludzkiej wytrzymałości są widać duże

.
Panowie! dzięki za towarzystwo i świetny klimat jaki stworzyliście na tym listno-błotnym spacerze. I jeszcze jedno - z taką ekipą mógłbym się "zwalić" w jeszcze większy jar i w większym błocie.Czy zwalić to jescze folklor czy już slang?

Pozdrawiam i do następnego razu!

Darku, śmiało Smile

Nie krępuj się !!

Co do kaszanki to faktycznie, a takiego smaka mam na świeżą kaszankę .... choć te Wasze "wyroby" też mnie ciekawią :p

Djinn napisał:

Co do kaszanki to faktycznie, a takiego smaka mam na świeżą kaszankę .... choć te Wasze "wyroby" też mnie ciekawią :p

To cza było mówić Michał , że chcesz swojskiej kiszki to bym wczoraj przyniósł.

Djinn ta świnia była coś marnych rozmiarów wiec wątpię by do następnego razu coś z niej jeszcze zostało, no chyba ze włosie na sweter. Laughing

No świnka taka mizerna, a co do świeżej kaszanki, to się zgłoszę za niecałe 2 tygodnie Very Happy

Krupnioki....? Ja też chce:D

ta satelita na Potrójnej wygląda co najmniej dziwnie - to chyba bedzie pierwsza chatka z satelitą... i w takim razie co z reklamą na stronie Potrójnej że nie ma u nich TV?

Pudelek napisał:

ta satelita na Potrójnej wygląda co najmniej dziwnie - to chyba bedzie pierwsza chatka z satelitą...

Prawdę powiedziawszy to trafiliśmy chyba na jakiś poważny remont. Owszem, Janek był ale coś działali z Lucjanem nad doprowadzeniem wody do chatki. Satelita faktycznie wygląda dość dziwnie, z tym że nie sprawdzaliśmy czy w kominkowej jest TV Wink

Z innych "nowości" - Ałtaja/Szczepana już nie ma. Jest nowe psisko, ten stary zagubił się gdzieś w lesie i nie wrócił Confused

Nie żebym coś sugerował, ale tak mi się jakoś skojarzyło

Znajdź 3 różnice...

Od lewej: James, Lars, Kirk i Jason, obok: 40 lat później - darkheush, TNTomek, ufok i Djinn

Super wyprawa, czasami w taką pogodę to się z wyra nie chce wstawać a tu proszę... Wink

Pozdrawiam

Dołączył: 26 Mar 2008

dobrze ,że wybralismy sie wczoraj ,bo dzisiejsza aura nastrajała jedynie do wspólnego, zbiorowego ...samobójstwa! Very Happy

a co do Darkowego skojarzenia zdjęć ...
jedyna rzecz jaka mi sie rzuca w oczy to ...brak gitary