 |
 | Beskidus w roli nieustraszonego pogromcy ognia |  |
Beskidus
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2010 |
Posty: 768 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 15:23, 18 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Wczorajsza sobota była chorym dniem.
Wszystko zaczęło się od piwka pitego pod sklepem. Wtedy to zauważyłem, że na zboczu Kiczory ktoś coś pali. Po piwku znowu spojrzałem w tamtą stronę i zauważyłem, że dymu jest więcej i jakby paliło się wyżej. Zdecydowałem, że przejdę się w tamto miejsce i sprawdzę co jest. Zanim dotarłem na miejsce zobaczyłem, że nie palą się tylko łąki, a ogień dotarł już kilkanaście metrów w głąb lasu, po ściółce. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że to tylko kropla w morzu.
Ogień już się dopalał, jednak istniało ryzyko, że wiatr może na nowo go podsycić, tak więc gasiłem wszelkie przejawy ognia czy żaru. Schodząc niżej widziałem, że jest coraz gorzej. Ogień dotarł do wysokości 1,5 metra pni drzew.
Jednak dopiero po wyjściu z lasu zobaczyłem ogrom tego co wyczyniał tutaj ogień. Większość traw była już wypalona i tylko w niektórych miejscach widać było dym i płomienie. Obszar spalony jest ogromny.
W dole widziałem, że jeszcze coś się pali. Coś niebezpiecznie blisko lasu.
Ściółka już się paliła i to na sporym odcinku, więc zadzwoniłem na numer Straży Pożarnej, jednak zanim panowie strażacy przybyli na miejsce zdążyłem ugasić większość ognia. Im zostało tylko szturchnięcie kilka razy łopatami, zapytanie mnie czy to ja podpaliłem, skąd się tu wziąłem i podsumowania, że co się miało spalić, to się spaliło.
Gratuluję temu kto podpalił trawy w takim miejscu, trzeba być nieźle pi*rdolniętym, żeby teraz, gdy trawa, jak i ściółka leśna, jest taka sucha. Tak jak powiedział jeden ze strażaków: "Gdybyśmy przyjechali i paliły by się już jodły w lesie, jedyne co można by było zrobić to przesieka pod drugiej stronie Kiczory, w Pcimiu.
Później jeszcze usłyszałem, że wielu ludzi z okolicy widziało, że się pali. Tylko, że nie ich pola, więc mamy to w dupie...
Na szczęście Beskidus czuwa i nie da zginąć zielonym lasom beskidzkim.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
sprocket73
Dołączył: 05 Mar 2011 |
Posty: 323 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Jaworzno |
|
 |
Wysłany: Nie 19:03, 18 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Brawa sie należą! Zawsze to "kilka" drzew więcej niż mniej.
Wypalacze traw mają sie wciąż dobrze. Wczoraj i dzisiaj spotkałem wiele "czarnych" miejsc
Rok temu byłem świadkiem jak facet z wyglądu przed 50-tką, idąc wzdłuż drogi kucnął i podpalił trawy, a następnie poszedł dalej. Byłem 50 metrów od niego, widziałem wszystko dokładnie, siedziałem na wzgórku i podziwiałem okolicę - nie widział mnie. Podbiegłem do niego, wskazałem na palącą się trawę i zapytałem (wrzasnąłem) co robi? A on, odpowiedział, że on nic nie zrobił i to już się paliło. Odpowiedziałem, że dzwonię na straż i policję, wtedy on zreflektował się, że zaraz to zagasi i urwał z drzewa gałąź i zaczął gasić. Chwilę obserwowałem jego poczynania, a potem sam urwałem gałąź i zacząłem mu pomagać, bo wiatr bardzo szybko przenosił płomienie i sam niedałby rady. Po kilku minutach sytuacja była opanowana, a wysiłek fizyczny ostudził moje wzburzone emocje. Ciekawe czy gościu od tamtego zdarzenia zmienił swoje postępowanie w temacie wypalania traw?
|
|
 |
 | |  |
marcello2
Dołączył: 26 Lis 2009 |
Posty: 70 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Dąbrowa Górnicza |
|
 |
Wysłany: Nie 21:17, 18 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Niestety... nie każdy de-mo-bil musi mieć kilkanaście lat ;-(
|
|
100krotka
Dołączył: 11 Lut 2011 |
Posty: 393 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Śląski |
|
 |
Wysłany: Pon 9:10, 19 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Brawo Irek!!!
Oby więcej takich ludzi na tym świecie.
|
|
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Sob 22:19, 24 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Dzis tez gasilismy plonace trawy i krzaki... Nad Odra w drodze z Olawy do Wroclawia. Jacys kretyni zostawili niezgaszone ognisko.. Ognisko bylo malutkie, a wokol duzo piasku do zasypania.. No i 10 m do wody.. A roznioslo sie na ogromny obszar.. Na szczescie udalo sie zgasic ale wygladalismy po akcji jak kominiarze..
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Sob 22:31, 24 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Strażacy się nie nudzą, nie zazdroszczę im.
U mnie nadal kilka razy dziennie jest akcja. Pól dużo w okolicy, trawa sucha i jacyś durnie podpalają.
|
|
trotyl
Dołączył: 14 Lut 2009 |
Posty: 625 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: WARKA |
|
 |
Wysłany: Sob 22:40, 24 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Problem ten występuje i na południowym Mazowszu.Ostatnio zmarł od poparzeń strażak,brał udział w akcji gaszenia budynku,który zajął się od podpalonych traw.
|
|
Kris_61
Dołączył: 03 Wrz 2009 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom |
|
 |
Wysłany: Nie 21:19, 25 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
To tuż obok schroniska po lewej stronie patrząc od dołu?
|
|
Roma
Dołączył: 21 Sty 2009 |
Posty: 99 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Żywca |
|
 |
Wysłany: Nie 21:36, 25 Mar 2012 |
|
 |
|
 |
 |
tak, dokładnie
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |