Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
wycieczka na Krywań 25.08.2007
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

Pobódka o 4:30 bez kitu dawno tak wcześnie nie wstałam., ale oki postanowione że jedziemy, to jedziemy Smile. Przygotowania i zanim ja sie dobudziłam odpowiednimi substancjami typu speed8 zajęły nam ponad godzinę, zatem wyruszyliśmy o 5:30 coś z Krakowa. (Jazdy nie będę opisywać bo nuda)
To zdjęcie zostało zrobione po stronie słowackiej w trakcie gdy jechaliśmy furą :
[link widoczny dla zalogowanych]

pojechaliśmy do trech studnicek i stamtąd wyruszyliśmy na Krywań
[link widoczny dla zalogowanych]
trochę kropiło, trochę mżyło trochę sie wypogadzało
[link widoczny dla zalogowanych]

w kocu podeszliśmy na krivanskie sedlo
[link widoczny dla zalogowanych]
stąd już tylko 50 minut na Krywań Smile krótki odpoczynek, czase na zrobienie fotek i ruszamy dalej
[link widoczny dla zalogowanych]
powoli wyłaniał się cel
[link widoczny dla zalogowanych]
szlak na Krywań okazał się bardzo łatwym szlakiem najtrudniejszy moment to był ten, który i tak dla nas nie stanowił żadnych trudności:
[link widoczny dla zalogowanych]
w końcu zdobyliśmy szczyt (tu na zdjęciu sąsiad akurat) Razz
[link widoczny dla zalogowanych]
widoki były wspaniałe:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]



W końcu musieliśmy zacząć schodzić z Krywania:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

niestety skończyła mi się pamięc więc nie mogłam udokumentować szlaku do jamskiego plesa a później do trech studnicek. Po wykasowaniu paru zdjęć udało mi się uchwycić jeszce taki widocek Smile (przy zejsciu do trech studnicek):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

cóż niska jakość jest tych zdjęc, ale robiłam je komórką SE K510i, niestety przed tą wycieczką cyfrówka mi się zepsuła
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

No w końcu mi się udało Very Happy
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Ahh jak to dobrze mieszkać w Krakowie.. tak blisko w Tatry
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

wiem Razz można sobie na jeden dzień myknąć i tego samego dnia wrócić
Zobacz profil autora
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

Krywań góra symbol Sławacji wygląda bardzo malowniczo od południa .Niestety nie dane mi było jeszcze tam wejść .Może w przyszłym roku.Zdjęcia bardzo ładne Chociaż jak powiadasz wykonane komórką .Gratuluję udanej wyprawy
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Wszyscy mówią, że na Krywaniu ludzi tyle co na naszym Giewoncie, a na pewno więcej niz na innych Słowackich-Tatrzańskich szczytach. Trochę taka opinia odstrasza.
Zobacz profil autora
Makuć


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków / Nowa Huta

Opek ale jeżeli przeliczyć % Słowaków chodzących w góry i przebywających na Krywaniu do Polaków przebywających dziennie na Giewoncie to i tak stosunek polaka do słowaka jest za duży Razz
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Makuć napisał:
Opek ale jeżeli przeliczyć % Słowaków chodzących w góry i przebywających na Krywaniu do Polaków przebywających dziennie na Giewoncie to i tak stosunek polaka do Słowaka jest za duży Razz


Nikt nie mówi, że tak nie jest, ale spoglądając na Tatry Słowackie widzi się [tak jak wszędzie] kilka takich epicentrów turystycznych. A zbyt duża ilość turystów w jednym miejscu niekorzystnie na nie wpływa. W takich przypadkach zadaje sobie zawsze pytanie czy nie lepiej było iść w inne miejsce... To trakcie moje subiektywne odczucia, ale to nie miejsce na polemikę Smile
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

Jak byłam na Krywaniu to jak wchodzilismy to było sporo osób, jak byliśmy na szczycie już mniej, a jak schodziliśmy to było mało, więc to chyba zależy od dnia ja nie narzekałam na zatrzęsienie turystów Smile, na Giewoncie byłam trzy razy i pamiętam dość duży tłok na jego szczycie
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Pinkcocaine napisał:
Jak byłam na Krywaniu to jak wchodzilismy to było sporo osób, jak byliśmy na szczycie już mniej, a jak schodziliśmy to było mało, więc to chyba zależy od dnia ja nie narzekałam na zatrzęsienie turystów Smile, na Giewoncie byłam trzy razy i pamiętam dość duży tłok na jego szczycie


Dobra. Może porównanie do Giewontu nie było zbyt trafne. Ale chodziło mi o proporcjonalne porównanie. Sam na Krywaniu nie byłem, a wszystko co wiem to z opowieści Smile
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W tych czasach gdy ktoś wchodzi na Giewont po raz pierwszy czasami z wiadomego powodu okazuje się, że jest to jego ostatnia przygoda z tym szczytem Razz

Ale widomo... ludzie to zazwyczaj uwiązani są jak koza do kołka. Giewont, będąc np. na wakacjach w Tatrach zdobyty musi zostać po raz n-ty i koniec. Bez względu na okoliczności, przeciwności losu Laughing
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

Ja juz na Giweont nie laże ostatni raz byłam w 2001 - później już mi się znudził, wolę hmmm szlaki, które są jakimś wyzwaniem dla mnie Razz
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Pinkcocaine napisał:
Ja juz na Giweont nie laże ostatni raz byłam w 2001 - później już mi się znudził, wolę hmmm szlaki, które są jakimś wyzwaniem dla mnie Razz


Ja wejście na G odwlekałem w czasie, ale w końcu w 2003 się skusiłem - w totalną niepogodę [deszcz, a później na CzW grad] i nawet wtedy było tłoczno, G się zawsze fajnie z Kopy Kondrackiej ogląda - takie mrowisko.
Zobacz profil autora
Makuć


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków / Nowa Huta

ja chyba na Giewont sprobuje w przyszłym tygodniu w samym środku Very Happy
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

A ja może spróbuje wejść na G. w zimie, Smile o ile wtedy szlak nie jest zamknięty? le chyba nie jest, to byłoby fajne nawet i jakieś wyzwanie dla mnie
Zobacz profil autora
wycieczka na Krywań 25.08.2007
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu