Weekend w Tatrach Zachodnich 2-3.02.08

Wybieram się jak w/w. Mam jeszcze wolne 1 miejsce w aucie.Jesli ktoś jest chętny-zapraszam.
I mam do Was pytanie-jakie warunki panują ostatnio na szlakach?Ktoś był?

Dzisiaj jest tak, jutro moze byc inaczej. Troche za wczesnie na takie pytania (chgociaz z drugiej strony masz prawo pytac). Na poczatku pomyslalem, ze chodzi ci o ten weekend. W sumie to ciezko napisac co bedzie na ten weekend, a co dopiero pozniej.
No ale generalnie to sprawa przedstawia sie tak: jest 3 z tendencja stala, wiec wychodzenie powyzej gornej granicy lasu w Zachodnich odradzam. Poza tym przez wiekszosc ostatniego okresu i pewnie przyszlego tez hula halny. Czyli generalnie w dolinkach powinno byc w miare milo ale wyzej lipa jak 130. Strasznie do dupa jest ta zima. Narazie jestem bardzo nia rozczarowany.

Ja słyszałem o 3. stopniu zagrożenia lawonowego w Tatrach...

Pete napisał:

Ja słyszałem o 3. stopniu zagrożenia lawonowego w Tatrach...

Jak trzeba było by się do tego za każdym razem dosłownie dostosowywać i wierzyć na słowo w autentyczność komunikatów to okazałoby się, że pierwszy w miarę bezpieczny wypad w Tatry przypadłby na początek wakacji.
Podobnie zachowywali się goprowcy w okolicach tegorocznego Sylwestra w strefie Babiogórskiej. Ni stąd ogłosili 3 stopień zagr. lawinowego. Człowiek świadomy sytuacji normalnie by to wyśmiał, ale niestety nie każdy mieszka w woj. Małopolskim i interesuje się warunkami panującymi w górach.

Prawda jest taka, że 2,3 lata wstecz, gdy mieliśmy naprawdę konkretną zimę - i w Beskidach i w Tatrach takie ostrzeżenia były jak najbardziej na miejscu i wszystko miało swoje podstawy, ale teraz?
Trochę sypnie na kilkutygodniową, skostniałą warstwę i już panika.
To jest normalny brak obiektywimu i trzymania się określonych kryteriów. Ciekawe co by było gdyby faktycznie zrobiła się zima jak przed choćby trzema laty... chyba zabrakłoby skali oceny zagrożenia lawin. Confused

a ja czytałem ze jest 2 stopień i jest on najbardziej zdradliwy!

Tzn. w jakim sensie? bo nie kojarzę?

Jeśli faktycznie ogłosili 2 stopień to warunki do realizowania wędrówek zazwyczaj powinny być korzystne a pokrywa śnieżna wystarczająco związana.

[link widoczny dla zalogowanych] 2008-01-24
"Obowiązuje 3 stopień zagrożenia lawinowego - Zagrożenie znaczne
Stabilność pokrywy śniegowej: SYTUACJA KRYTYCZNA !"
Jeśli nie masz wprawy, raków i czekana to polecam tylko dojście do schronisk w dolinach.
Uważaj na siebie !

ammo nie bagatelizuj sytuacji. Sprawa jest jasna. Jest 3 i slusznie, bo na zmrozona warstwe sniegu spadlo jednej nocy sporo nowego i jest on niezwiazany z podlozem. Poza tym w Tatrach przez wieksza czesc zimy utrzymuje sie 2 stopien zagrozenia lawinowego, a wtedy mozna juz myslec o wycieczkach gdzies wyzej. Czasami jest tez 1 i wtedy to raczej jest bezpiecznie. Generalnie jednak trzeba sie troche na tym znac i miec troche doswiadczenia, bo nikt ci nie zagwarantuje, ze nie pojedziesz przy 1. A jesli chodzi o te stopnie, to sa wytlumaczone na stronie TOPRu i mysle, ze jest to dosc jasno zrobione.

No przy takiej 3 to mozna spoko walic na Koscielec jesli na Karb sie dojdzie od Czerwonych Stawkow.

2 jest zdradliwa, bo ludzie mysla, ze sa bezpieczni i pozniej wala zygzakiem po stoku, przecinaja pola sniezne bez odpowiednich odstepow. Taki ktoś sobie idzie na takiego Szpiglasa z 5, a tu bnagle zaskoczenie. Shocked

Lezy pod sniegiem. Niby taka bezpieczna 2, a jednak tam dosc czesto dochodzi do takich sytuacji.

Jak wiesz punkt widzenia jest kwestią indywidualną - i również w tej sprawie.
Nawet jasno wytyczone przepisy nie gwarantują niepodważalności, autentyczności sytuacji w rzeczywistości.
I nie dlatego, że coś z nimi nie tak, po prostu nie można popadać w skrajności jak to ma niekiedy miejsce.
Ja rozumiem, przesadne popadanie w panikę, wysnuwanie pochopnych wniosków i propagowanie niejednoznacznych ocen zmniejsza ryzyko wypadków i napawa niepewnością nawet największych kozaków, ale czy o to tak naprawdę chodzi?

2 jest zdradliwa, bo ludzie mysla, ze sa bezpieczni i pozniej wala zygzakiem po stoku, przecinaja pola sniezne bez odpowiednich odstepow.

Ja zwykle nie walę ani przy dwójce, ani przy 5 (chyba, że muszę), wogóle rzadko bywam zimą w Tatrach - co nie oznacza, że mam aprobować poglądy i bierzące sprawozdania ratowników topr\gopr.
Jestem zdania, że trzeba mieć trochę własnego rozumu i posiadać chociaż minimalną umiejętność rozsądnego przeglądu danej sytuacji. Nie po to, by na każdym kroku robić na złość np. toprowcom tylko po to aby nie być uzależnionym od niczyjego widzi mi się, a przy okazji wynieść korzyści mające swoje znaczenie wedle upodobania Twisted Evil

Chemica a w jaki rejon się wybierasz/jaka trasę planujesz zrobić? (Pytanie czysto statystyczne)

Dla mnie stopien zagrozenia lawinowego jest ogromnym wyznacznikiem. Wiadomo, ze w roznych rejonach moze byc inaczej ale generalnie opieram na nim moje wycieczki. Mam za male doswiadczenie w tej dziedzinie by moc polemizowac z Toprowcami. Np. jutro będzie 3 i generalnie nie bede sie pchal na Zadni Koscielec, bo tak chcialem (sa tam miejsca narazone na lawiny), tylko spokojnie pojde sobie na Swinice grania.

W Polsce prawie nie wystepuje 5 stopien zagronia lawinowego.
Ja jeszcze o takim nie slyszalem!

Planujemy Tatry Zachodnie: może Grześ, może Wołowiec, może Trzydniowiański...Wszystko zależy od pogody. Nie przekładam ambicji nad bezpieczeństwo.
Najwyżej ożremy się bundza, pospacerujemy i tyle.Ale jedziemy bez względu na pogodę.

... no, więc stan zagrożenia lawinowego nie ma w tym przypadku większego znaczenia. Większość szlaków w tym rejonie prowadzi granią. Pozostaje tylko sprawa pogody.

O ile mnie pamięć nie myli to dwa tygodnie temu zeszła lawina z Rakonia . Porwała dwóch narciarzy naszczescie sami zdołali sie wykopać. Moze lepiej pospacerujcie po dolince a jeśli warunki pogodowe będą korzystne to życzę udanego weekendu;)!

Mozliwe, ze jutro bedzie 4!