Karkonosze dla początkujących |
mat
|
Drodzy moi, kochani, jedyni...
Co wybierając się w Karkonosze wiedzieć trzeba, czego się wystrzegać? Gdzie iść, co zobaczyć? Gdzie zostawić pieniądze, a gdzie złamanego grosza pożałować? Ile czasu poświęcić? Gdzie nocować? Pomóżcie -Ludzie dobrej woli, tym którzy jeszcze nie byli, zmotoryzowani nie są, a chcą zobaczyć jak najwięcej. Wyjazd planujemy początkiem czerwca i zapraszamy chętnych do przyłączenia! pozdrawiamy niżej podpisani mat, i taki jeden kolega |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ja bym proponował zacząć od Izerskich - ze Świeradowa iść na Chatkę Górzystów i tam nocować. kolejny dzień - trasa na Szrenicę albo Halę Szrenicką (molochy), ale jeśli sił starczy to podobno w schronisku pod Łabskim jest fajnie. kolejny dzień grzbietem i ja bym wybrał Strzechę - raczej unikać Śląskiego Domu. potem przez Śnieżkę w kierunku przełęczy Okraj, ale nocleg może być np. w czeskiej Jelence, w schronisku na przełęczy Okraj jest średnio sympatycznie, choć tuż za miedzą, w Malej Upie, można smacznie zjeść i się napić czeskiego piwka (ale jedzenie to tak do 20)
|
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Pudelek ma rację, z tym, że w ciągu jednego wypadu na pewno nie będziecie w stanie ogarnąć wszystkich miejsc wartych zoboczania, a z pewnością do nich dodałbym Wodospad Szklarki, Wodospad Kochanówka, Zamek Chojnik oraz Kocioł Małego Stawu (Przy kazdym z wymienionych przeze mnie miejsc znajduje się schronisko, unikaj jednak tam noclegów, brak klimatu i komercjalizacja). Poza tym ruszając z okolic Szrenicy czy Łabskiego Szczytu będziesz miał nielada dylemat, gdyż staniesz przed wyborem równie ciekawych tras, czyli zielonego szlaku "Ścieżki nad
Reglami" czy może czerwonego "Drogi Przyjaźni Polsko-Czeskiej". Warto przejść oba, sam dokonasz wyboru. Schodząc z Śnieżki w stronę Przełęczy Okraj warto przemknać przez Skalny Stół, który również uchodzi za jedno z najpiękniejszych miejsc Sudetów, no i te widoki... Poza tym dochodzi pytanie czy masz również zamiar zwiedzać czeskie Karkonosze...?? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Wto 9:30, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy |
mat
|
O czeskich Karkonoszach póki co nie myśleliśmy. Teraz dopiero do mnie dotarło, że wybierając się początkiem czerwca jesteśmy zmuszeni zrezygnować z pól namiotowych. Dzięki za pomoc!
|
||||||||||||||
|
Ariel Ciechański
|
W moim odczuciu schodzenie na dół do Szklarskiej czy Karpacza każdego dnia mija się z celem. Karkonosze są o tyle sympatycznymi górami, że można nimi wędrować zarówno od schroniska do schroniska, jak również stacjonując po 2-3 dni w schroniskach i robiąc wycieczki "na lekko" również zahaczając o czeską stronę. Pchanie się na nocleg na dół (bo na górze Park Narodowy i pól biwakowych nie ma) to codziennie strata 1,5-2,5 h w górę i 1-2 h w dół. |
||||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
ja tak sobie schodziłam codziennie do Karpacza i mi to odpowiadało...
trzy dni chodziłam po okolicznych szlakach |
||||||||||||||
|
Ariel Ciechański
|
No cóż są gusta i guściki A o jednych i drugich się nie dyskutuje |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
schodzenie do Karpacza jest dla mnie bez sensu, bo jak już się jedzie w góry to po to żeby spać w górach, tym bardziej, że w Karkonoszach miejsc do spania jest bez liku
|
||||||||||||||
|
Monia
|
Dwa lata temu szłam niejako w drugą stronę. Początek był w Rudawach Janowickich potem w Karkonosze. Noclegi w Karkonoszach zaczęliśmy od Okraju - ok. Następnie przez Śnieżkę do Samotni - miejsce prześliczne, natomiast nie jest to dla mnie schronisko tylko hotel górski, w którym zakwaterowane są niemieckie rodziny z przychówkiem.. Znajomi spali w Strzesze Akademickiej - chyba tak się to odmienia - byli zadowoleni. Dodam że w Samotni zapłaciliśmy najwięcej z nocleg i żądali od nas rezerwacji , której oczywiście nie mieliśmy. Ostatnie noclegi Schron pod Łabskim - gorąco polecam - miła atmosfera, czysto, spokojnie można doładować komórkę, wrzątek teoretycznie płatny, a praktycznie nie. I zaskakująca szefowa, która jakimś cudem zapamiętywała wszystkich nocujących i nie kasowała cię przy bufecie tylko po całości razem z noclegiem. Dodam, że rachunek się zgadzał.
Szerokim łukiem ominęliśmy Odrodzenie. Podobno teraz zmienił się właściciel, natomiast wtedy mieli świetne pierogi. Najlepsze piwo w Jelence.... Co do schodzenia do Karpacza czy Szklarskiej, jedyny minus jaki dostrzegliśmy korzystając z tego wariantu, to brak świeżego pieczywa, można oczywiście kupić w schronie, ale słono sobie generalnie liczą. Ja polecam ścieżkę nad Reglami - malowniczo i szokująco pusto jak na Karkonosze w sezonie. |
||||||||||||||
|
buba
|
co do schronisk to dom slaski pod sniezka, moze z klimatem to to miejsce ma niewiele wspolnego, ale to chyba jedyne miejsce w karkonoszach gdzies masz pewnosc ze jak przyjdziesz to cie nie wywala nawet jak miejsc nie bedzie, bo spanie na glebie maja w ofercie.. do pozostalych to bym radzila dzwonic i rezerwowac jesli faktycznie chcecie w nich spac..
|
||||||||||||||
|
mat
|
no to czas zacząć planować! Dzięki wszystkim za dobre rady!
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
nie przesadzajmy - poza okresem typu długi weekend spokojnie miejsce w którymś z tych 3 obiektów pójdzie znaleźć - Dom Śląski, Samotnia i Strzecha... skoro nawet w weekend majowy się znalazło? a wlasnie rok temu przed tym weekendem jak się dzwoniło do Śląskiego to z krzykiem informowali że miejsc na glebie już nie ma!
zatem nie martwiłbym się o miejsca, na pewno coś znajdziecie bez rezerwacji |
||||||||||||||
|
Ariel Ciechański
|
Zależy w ile osób i jakiej płci się wybierają. Nie każda panna z radością zaśpiewa "Mój jest ten kawałek podłogi". Zasadniczo, póki włóczyłem się z żoną, wolałem miejsce rezerwować. Natomiast w maju jak pojechałem sam w Bieszczady, to nie rezerwowałem żadnego noclegu, a pomimo ,majowego weekendu dane mi było wszystkie noce spędzić w łóżku . |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
cóż, jak sobie pościelesz tak sobie wyśpisz
generalnie nie chadzam w góry z ludźmi, którzy nie potrafią np. kimnąć na glebie. jeżeli ktoś liczy na to, że idąc w góry będzie miał luksusy to zdaje się trochę chyba pomylił kierunki - chyba, że wybierze sobie np. taką Jaworzynę Krynicką albo Spindlerovą Boudę - ale to z łazikowaniem ma nie zbyt dużo wspólnego. poza tym nie tylko panny bywają marudne - po prostu są ludzie, którzy chodzą po górach a są i tacy którzy muszą się jeszcze wyspać zakładam, że Mat wybierając się (z kolegą jak napisał) w ten rejon i to na kilka dni to oczekuje przedewszystkim pięknych wrażeń i śmierdzące skarpetki sąsiada mu ich nie popsują |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Jak byś z Izerskich szedł to jest dogodny nocleg u "Rumcajsa". W Szklarskiej ale na jej obrzeżach, nie trzeba schodzić na dół a szlaki by iść dalej sa bliziutko. Tanio, warunki schroniskowo-agroturystyczne.
Schodzenie na dół ma swoje plusy. Iść przez n.p. Pilegrzyny i Świątynie Wang do Karpacza jest godne polecenia. Można potem na grzbiet wrócić inną kombinacją i bedzie dobrze. |
||||||||||||||
|
Karkonosze dla początkujących |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.