Latem quady...Zimą skutery...i co my na to?

Powiem, że suszyłem na żyłce pranie a że z dużą szybkością nadjeżdżał krossowiec to nie zdążyłem ję zdjąc szybko uciekając na bok

Funkcjonariusze Straży Granicznej wraz ze strażnikami leśnymi wyruszyli kilka dni temu do lasów na terenie gmin Milówka, Rajcza i Ujsoły, aby ostudzić nieco zapędy osób szalejących na quadach i motorach crosowych po górskich szlakach. Ścieżki są bowiem przeznaczone tylko do uprawiania turystyki pieszej, a tymczasem amatorzy szybkiej jazdy urządzają sobie na nich wyścigi. Ludzie czują się zagrożeni podczas wycieczek w góry.

- Musimy przeprowadzać takie akcje, ponieważ naszym zadaniem jest pilnowanie lasów, a gdybyśmy nie zwracali na to uwagi, to zostałyby one całkowicie rozjeżdżone - tłumaczy Józef Worek, nadleśniczy z Ujsół. Z relacji świadków wynika, że w górach jest bardzo niebezpiecznie.

- Idąc w ubiegły weekend szlakiem na Halę Lipowską, przejechało obok nas z dużą prędkością osiem quadów. Musieliśmy uciekać z dzieckiem poza drogę, bo panowie wcale nie zwalniali na nasz widok - opowiadają Sylwia i Michał Mazurowie, turyści z Jaworzna. Amatorów szybkiej jazdy karano mandatami w wysokości od 100 do 400 zł. Część z nich schwytano dopiero, gdy zjechali już na dół i ładowali swoje maszyny na lawety.

źródło: POLSKA Dziennik Zachodni

Brawo, oby jak najwięcej takich akcji!

tylko nie wiem czemu, do diabła, mandaty są różnicowane? co, znowu ktoś powiedział, że jest studentem albo nie ma czym dzieci wykarmić i dostał niższy mandat??

a całość radość z czytania tego typu komunikat psują mi wypowiedzi różnych strażników, policjantów i leśniczych - one są tak standardowe i tak oczywiste, że za każdym razem odnoszę wrażenie że czytelnikami gazety są sami kretyni, którym trzeba tłumaczyć, po co SG i leśniczy w lesie!

albo to hasło:"Z relacji świadków wynika, że w górach jest bardzo niebezpiecznie. ". sensacja, nowość, odkrycie na skalę światową - w górach jest bardzo niebezpiecznie! a na dworze świeci słońca i to jest ta żółta kula na niebie... gdyby ktoś nie wiedział.

Wszystko ok ,tylko mandaty trochę za niskie Confused

Raczej nie zniechęcą nadzianych właścicieli quadów Rolling Eyes

gdyby dostawali je regularnie (np. 400 zł za każdy wypad w góry) to może by jednak doszli do wniosku, że np. takie granie w szachy jest tańszym hobby

A może jednak nie akcje, lecz regularne, codzienne wypełnianie tych obowiązków? Znów mamy się cieszyć, że "cos" sie dzieje, skoro to powinna być norma?

w Polsce normą jest brak takich norm. w końcu łapać ludzi pijących piwo w parku jest łatwiej, niż gonić bandytów w lesie

Piotrek napisał:

Powiem, że suszyłem na żyłce pranie a że z dużą szybkością nadjeżdżał krossowiec to nie zdążyłem ję zdjąc szybko uciekając na bok

świetne...

świetne? a co będzie jeżeli crossem pojedzie Wasza babcia albo nie daj Boże ukochana teściowa?

Sorry, ale wątpię by czyjeś babcie jeździły motocrossem. Babcie (i cała moja rodzina) mają to do siebie że respektują przepisy.

WojtekB napisał:

Babcie (i cała moja rodzina) mają to do siebie że respektują przepisy.

Moje babcie respektują przepisy kulinarne, co owocuje świetnym ciastem i gulaszem

Dołączył: 26 Mar 2008

jakby to była moja tesciowa i na crossie -to bym ją już przy garażu zwiazał i po policję dzwonił! Smile

)

Ale tak na poważnie,jakby pospuszczali im powietrze z kół to daliby im chyba lepszą nauczkę niż te cztery stówki.
Prowadzić quada ręcznie przez parę kilometrów...,toż to prawdziwie ekstremalna górska przygoda

Drugim razem pewnie poważnie by się zastanowili zanim wjechaliby w góry Cool

Podejrzewam, że pompki do kół mają przy sobie, wiec nie jestem pewien czy to by dało lepszy efekt niż mandat. Lepiej zastosować kompilację mandatu i spuszczenia powietrza