Historia znakowania szlaków - wydzielone z WKB

Wysłany: Wto 19:25, 20 Mar 2007

@ Stan48

Ja tylko podałem to co dostępne jest w przewodniku (swoją drogą średnio-dobrym), więc myślę że autor nie wyssał sobe tego z palca. A jako rok jest tam podany właśnie 1906.

PS: Dyskusje o szlakach wydzieliłem bo wydała mi się na tyle interesująca że trzeba ją było przenieść Wink

Wysłany: Wto 21:06, 20 Mar 2007

Myślę, że ten temat byłby dobry na pracę magisterską Smile

, może trzeba pogrzebać w jakichś archiwach? Może w bibliotece COTG w Krakowie będzie coś na ten temat?

Wysłany: Wto 22:42, 20 Mar 2007

tak delikatny OT
w czerwcu mogę się tam udać Very Happy

ale wcześniej będzie ciężko, żebym siedział w takich książkach... Wink

Wysłany: Śro 10:42, 21 Mar 2007

WojtekB napisał:

A teraz pewnego rodzaju "surprise" jeśli chodzi o pierwszy znakowany szlak w Bekidach.

W przewodniku Tomasza Darmochwała "Beskid Sądecki i Lubovnianska vrchovina" pisze iż "szlak [z Piwnicznej na Eliaszówkę] ten jest pierwszym wyznakowanym w Beskidach".

Więc jak z tym jest?

jak już wspominałem - niektóre polskie publikacje lubią "zapominać" o zasługach BV. a fakt wyznaczenia szlaków w Beskidzie Śląskim i Żywieckim przed 1900 jest bezsporny - znalzłem tę informację również w opracowaniu czeskim, a także info, że do 1907 BV wyznaczyło 700 km szlaków. więc jest raczej mało prawdopodobne, żeby pierwszy szlak pojawił się w 1906.

Wysłany: Śro 11:54, 21 Mar 2007

Pudelek napisał:

jak już wspominałem - niektóre polskie publikacje lubią "zapominać" o zasługach BV. a fakt wyznaczenia szlaków w Beskidzie Śląskim i Żywieckim przed 1900 jest bezsporny .

Mam reprint "Ilustrowanego przewodnika po Galicji" M. Orłowicza napisany ok. 1900r. (może nawet wcześniej, nie pamiętam). Jest tam sporo informacji o BV i o szlakach które wytyczał w beskidach. I rzeczywiście jest też, ze szlaki wytyczono przed 1900r. Już nie pamiętam co gdzie i dokładnie kiedy ale jak znajdę chwilę to przejżę książkę jszcze raz.
Nawiasm mówiąc fajnie się czyta ten przewodnik, zupełnie inne podejście do turystyki i potrzeb turysty niż to co teraz możemy w przewodnikach znaleść.

Wysłany: Śro 14:03, 21 Mar 2007

czy byłaby możliwość zeskanowania lub skserowania tego przewodnika lub jego części? bardzo by mnie to interesowało Smile

oczywiście w razie przesyłki i ksera zapłacą Very Happy

przewodnik na pewno nie mógł być napisane przed 1894, bo BV powstało w 1893

Wysłany: Śro 14:30, 21 Mar 2007

To może był napisany po 1900. Sprawdze, jutro napisze.
Przewodnik ma chyba z 400stron więc ksero czy skan to kupa roboty.
Można go jednak kupić obecnie w księgarniach, coś 30zł kosztuje.

Wysłany: Śro 14:43, 21 Mar 2007

A tak, żeby z domu nie wychodzić Very Happy

to tu-> [link widoczny dla zalogowanych]

Z tym, że zasięg przewodnika jest dość rozległy i sięga daleko na pd-wsch od obecnej Polski, tak więc o tej części beskidów o której mowa jest tylko część książki. Warto jednak mieć całość bo to niezła pozycja.
Zobacze ile jest stron o tym co pytaleś i zobaczę jak by szło to zeskanowac. Może coś z tego wyjdzie Very Happy

Wysłany: Śro 16:04, 21 Mar 2007

chodzi mi właśnie tylko o te strony, nie całość Smile

z góry dzięki za fatygę

Wysłany: Czw 8:00, 22 Mar 2007

Przeglądnąłem, choć pobieżnie przewodnik.
Nie jest tego tyle co mnie się wydawało (może gdzie indziej czytałem to co miałem na myśłi). W przewodniku owszem, są informacje o BV ale raczej to kilka wzmianek o tym, że organizacja wyznakowała szlaki czy wydała mapy. Bez konkretnych dat i informacji o samej organizaci. W sumie to nic specjalnego więc jeżeli interesuje Cię tylko BV to bez sensu byś kupował przewodnik.
Co do skanu to przełączymy się kanał solowy Very Happy

Co ciekawe, to podzial beskidów jaki w przewodniku można znaleść;
-Beskid Zachodni (obecny Śląski, Mały, Żywiecki, Makowski, Wyspowy) ciągnie sie po CHabówkę.
-Gorce i B.Sądecki od Chabówki po Krynicę.
-Beskid Środkowy od Krynicy po źródła Sanu i Dniestru /linia Sambor-Sianki/.
-Beskid wschodni od źródeł Sanu i Dniestru i dzieli się na; Bieszczady, Gorgany, Czarnohoę i Beskidy Huculskie.
Wynika z tego że wtedy obecne nasze Bieszczady nie były do nich zaliczane. A w przewodniku obszar naszych obecnych Bieszczadów przezentowany jest jao nieciekawy i gęsto zaludniony. O takich szczytach jak Tarnica czy Halicz nie ma nawet wzminek. To się Świat zmienia

Wysłany: Czw 20:35, 22 Mar 2007

Piotrek napisał:

Przeglądnąłem, choć pobieżnie przewodnik.
Nie jest tego tyle co mnie się wydawało (może gdzie indziej czytałem to co miałem na myśłi). W przewodniku owszem, są informacje o BV ale raczej to kilka wzmianek o tym, że organizacja wyznakowała szlaki czy wydała mapy. Bez konkretnych dat i informacji o samej organizaci. W sumie to nic specjalnego więc jeżeli interesuje Cię tylko BV to bez sensu byś kupował przewodnik.

właściwie trudno się dziwić - to przwodnik do czytelnika polskiego, a tego raczej średnio interesowały poczynania niemieckiej organizacji gdzie na zadupiu - gdyż Beskidy przez długi czas były takim właśnie zadupiem... PTT zainteresował się nimi dopiero, gdy zorientował się, że jest już tam całkiem pokażna siec szlaków, a na Babiej BV zaczyna budować schronisko - zdał sobie sprawę, że za kilka lat to już w ogole nie byłoby dla PTT miejsca w Beskidach i dopiero wtedy próbował nadrobic zaległości. natomiast w Beskidzie Śląskim - dopiero po wojnie

heheh to musi byc niezla ksiega:D

tak apropos...ja szlaki maluje:D

ja bym się nie chwalił bo częściej znakarzom należy się miseczka ryżu i kijem po krzyżu niż pochwała... Wink

przykładem jest 11 zdjęcie w tej fotorelacji
http://www.beskidzkie.fora.pl/b-makowski-poreba-kamiennik-trupielec-myslenice-t808.html

" Po stronie polskiej w działaniach tych wyróżnili się szczególnie osiemnastoletni gimnazjalista z bielskiego gimnazjum im. Asnyka Władysław Midowicz, który poświęcił całe wakacje w roku 1925 na znakowanie polskich szlaków w rejonie Beskidu Żywieckiego (m.in. 11 czerwca 1925 r. w przeciągu niecałych dziesięciu godzin, wytyczył i wyznakował najefektowniejszą ścieżkę Beskidów, zwaną Percią Akademików) oraz profesor Stanisław Merta wraz z synem Józefem Mertą (studentem Uniwersytetu Jagiellońskiego), którzy w czasie wakacji 1927 r. przeznakowali prawie wszystkie dotychczasowe oznakowania BV w obrębie Babiej Góry i Pilska."

Gimnazjum Asnyka jest w Białej, a nie w Bielsku. BB dopiero od 1951 stanowi jedno miasto. Biała leży w historycznej Małopolsce, Bielsko na Śl. Cieszyńskim.

Uwaga administratora: Post poprawiony, zdublowany post jak i odp. Pudelka usunąłem.