Gdzie więcej ludzi na szlaku tam bezpieczniej? |
Stokrotka
|
No właśnie...Czy to prawda?Czy kiedy spotykamy jakiś ludzi na szlaku jest lepiej czy gorzej?Może nie mówmy tu o tłumach ale kilku ludziach....Czy lepiej kiedy możemy z kimś pogadać na szlaku?Czy może lepiej wędrować w swojej grupie czy samotnie?Czy trzeba się bać turystów?Czy słyszeliście o takich przypadkach kiedy coś komus zrobili na szlaku?
Pozdrawiam! |
||||||||||||||
|
daniel
Moderator
|
Stokrocia ostatnio w Tatrach na Nosalu pobito turystów. Według mnie na pewno jest bezpieczniej, a z drugiej strony nie lubię takich pielgrzymek, jakie prowadzą np. do Morskiego Oka.
|
||||||||||||||
|
kilerus
|
oj bylem ostatnio na nosalu
|
||||||||||||||
|
WojtekB
|
Generalnie bezpieczniej jest wędrować w kilka osób. Optimum to 3 - 4 osoby o podobnych umiejętnościach górskich.
Natomiast jest niestety tak jak pisze taki1gość. Coraz częściej na szlakch pojawiają się buraki w ogóle nie obeznane z górami. Częstokroć niszczą oznakowanie i inne elementy infrastruktury szlaku. Na moich oczach kilku gnoi zniszczyło tabliczkę "Czubakowska 1082 m.n.p.m." umieszczoną na tymże właśnie szczycie (Beskid Sądecki). Nie muszę dodawać jaka była moja reakcja (chyba jednak zbyt ostra). Pikanterii dodaje fakt, iż z tymi dziećmi były tam ich mamusie... 0 reakcji. Dlatego ponawiam apel takiego1gościa: NIE dla PSEUDOTURYSTÓW !!! |
||||||||||||||
|
Stokrotka
|
Masz rację...To że jest to modne nie znaczy dla byle kogo..Jak babki w szpilkach chodza po asfalcie to jest good...Albo jak sobie podajadą tak wysoko że do szczytu mają 2 metry...Coraz częściej góry są wykorzystywana do maximum, aby mieć jak największe zyski...A dostępność jest coraz większa!I nie dziwmy się że często spotykamy turystów którzy nie wiedzą gdzie i po idą...Myślę że można też zauważyć zanikanie "witania sie na szlakach" przez to że chodzą po górach wspomniane buraki...Dlatego dawajmy odpowiedni przykład.... A może zastanowimy się wspólnie kto jest pseudo turystą...?Myślę że bedzie to ciekawa dyskusja... Pozdrawiam! |
||||||||||||||||
|
WojtekB
|
Pseudoturysta ? Jak dla mnie definicja jest prosta.
Otóż jest to człowiek chodzący w góry nie z zamiłowania tylko dla szpanu. Najczęściej nie mający podstawowych informacji o tychże górach i źle przygotowany do wycieczki. Pozdrawiam Wojtek B. |
||||||||||||||
|
ammo
|
To ludzie zwykle młodzi, szukający dobrego miejsca na balangi i libacje, śmiecący, dewastujący tablice, drogowskazy, pokoje schroniskowe. A pseudoturysta w troszkę lepszego słowa znaczeniu: ktoś kto wjeżdża kolejką na dany szczyt, tam w schronisku siedzi 5 godzin, obala kilka piw i zjeżdża w dół (chyba że na górę prowadzi droga asfaltowa - wtedy zjeżdża samochodem - naturalnie po pijanemu...) |
||||||||||||||||
|
buba
|
co do bezpieczenstwa- wydaje mi sie ze bezpieczniej jest w miejscach dla owych burakow nieatrakcyjnych, trudniej dostepnych lub pozornie mniej ciekawych (bo nie takie widokowe, niemodne, nierozreklamowane)
zgadzam sie w pelni z powyzszymi definicjami pseudoturysty- chcialam tylko dodac ze wg.mnie nie przesadza o kwalifikacji stroj- znam osoby ktore chodza po gorach tylko w sandalkach, z doswiadczenia- kazde wyjscie w zabudowanych butach konczylo sie okropnym bolem palcow, odparzeniem stopy i powrotem z butami w reku a w klapkach z gabki sa w stanie przejsc cala czarnohore...i chyba to wcale nie znaczy ze sa gorsi?????? a to ze ktos ma wszystko "trekkingowe" i nawet gacie mu oddychaja nie znaczy ze zaraz nie zacznie czegos demolowac... |
||||||||||||||
|
buba
|
jeszcze odnosnie bezpieczenstwa- przypomniala mi sie opowiesc kumpla- jego mama panicznie sie bala gdy jechal na ukraine i to jeszcze w gorgany- puste dzikie gory, jeszcze spanie w namiocie w gluszy, pewnie jak sie kogos spotka to z zyciem sie nie ujdzie, itp. przeszedl gory, zarowno na szlaku jak i we wsiach spotykal samych przyjaciol.. a jak wracal dostal po gebie we lwowie na dworcu, w bialy dzien...
|
||||||||||||||
|
WojtekB
|
@ buba
Co do ubioru, rzeczywiście to nie przesądza, aczkolwiek bardzo wpływa na odbiór takiego turysty. TOPR-owcy zwykli są o takich mówić per "kandydat na bambus". I właśnie ten ubiór wpływa na to kandydactwo, wszak to właśnie nieodpowiedni ubiór w 70 % jest przyczyną wypadków. Pozdrawiam Wojtek B. |
||||||||||||||
|
buba
|
zgadzam sie ze spodniczka mini i szpilki nie sa odpowiednim strojem do chodzenia po tatrach, ale szlag mnie trafia jak slysze takie opowiesci, ze kumpeli kiedys nie chcieli zabrac na rajd z kola przewodnickiego bo ma zwyczaj chodzic po gorach w glanach i z plecakiem bez stelaza... to juz jest chyba lekka przesada
|
||||||||||||||
|
WojtekB
|
No zdecydowanie przesada, ale z plecakiem. Co do glanów nie byłbym takim zwolennikiem ich w górach. Ale co tam góry, moje kuzynostwo chodzi w glanach na plażę (chociaż sam nie jestem lepszy bo moim typowym obuwiem plażowym są adidasy, a ostatnio częściej tzw. "halówki" - buty do grania w piłkę w halach).
Pozdrawiam Wojtek B. |
||||||||||||||
|
Stokrotka
|
Właśnie jeśli chodzi o demolowanie szaków i oznakowań to jest straszne!Tak jak buba zgadzam się że nie powinno się oceniać ludzi po ubiorze...Bo w B.Ś. to ciężko żeby ludzie tu mieszkający i wyruszający na 1 dzień musieli się ubierać jak piechurzy....Ja tam na Baranią moge iść z siatką czy jednorazówką...Ale jak ktoś idzie z dalsza i to na 2 czy więcej dni i przechodzi przez Baranią no to idzie z plecakiem i wogole...A czy słyszeliście o tym że jacyś ludzie na szlaku zrobili coś komuś...Pobili ale coś..?
Pozdrawiam! |
||||||||||||||
|
WojtekB
|
Ubiór może nie przesądza, ale wiele o tym kimś świadczy...
|
||||||||||||||
|
Gdzie więcej ludzi na szlaku tam bezpieczniej? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.