Będzie trudniej dojechac w Beskidy

[link widoczny dla zalogowanych]

Przedstawiciele PKS wymyślili sobie wymówkę, która niby jakoś trzyma się kupy, ale jednak nikt nie mówi o rozwiązaniu i konsekwencjach dla turystyki tego regionu...
Szkoda gadać... Sad

super-nowa.pl, dzięki za cynk koledze z serwisu beskidzkie autobusy napisał:

Kursów będzie jeszcze mniej

Żywieckie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej zastanawia się nad obcięciem kolejnych nierentownych kursów na Żywiecczyźnie. Pod koniec ubiegłego roku z rozkładu jazdy „wyleciało” ponad 180 połączeń. Najbliższych dużych cięć można się spodziewać już na początku czerwca.

Kiedy pod koniec ubiegłego roku rozgorzała dyskusja na temat wyrzucenia z rozkładu jazdy kilkuset kursów, padały propozycję aby gminy zaczęły partycypować w kosztach utrzymania nierentownych kursów. W końcu nie udało się ustalić wspólnego stanowiska. Kursy zostały obcięte, a pasażerowie musieli się z tym pogodzić. Tym razem nikt już nie mówi o partycypacji w utrzymaniu kursów.
– Jesteśmy firmą, która nie jest instytucją charytatywną. By nie być posądzonym o niegospodarność, musimy wypracowywać zyski. Niestety jest wiele kursów, które przynoszą dochód na poziomie… kilkunastu groszy za kilometr. Dzieje się tak, gdy w autobusie na długiej linii jadą dwie, trzy osoby. Trzeba pamiętać o tym, że liczba samochodów osobowych jest znacznie większa niż jeszcze kilka lat temu. Przez to rozwija się transport prywatny, a upada transport publiczny – mówi Andrzej Kalata, dyrektor ds. technicznych żywieckiego PKS.
Szefowie PKS nie chcą podnosić cen biletów, zdając sobie sprawę z tego, że w tej chwili i tak są już drogie. Jedyną receptą na uzdrowienie finansów przewoźnika jest wykasowanie z listy nierentownych kursów.
– Najbardziej uczęszczane są kursy, którymi jeżdżą do szkoły i wracają uczniowie oraz kursy dowożące na kolejne zmiany do pracy. O zachowanie tych kursów jesteśmy spokojni. Nad resztą musimy się dobrze zastanowić. Cały czas obliczamy kursy, które można zachować, a które trzeba usunąć. Dokładna lista powinna być znana pod koniec maja – dodaje Andrzej Kalata.
W PKS skarżą się również na to, że wójtowie bez zastanowienia wydają pozytywne opinie dla prywatnych przewoźników. Za przykład podają gminę Lipowa, gdzie niedawno wydano zgodę na kursy na trasie Żywiec – Lipowa – Bielsko – Lipowa – Żywiec.
– Odbiera się nam pasażerów na rentownej linii, a zostawia na deficytowych, jak na przykład do Twardorzeczki. Jak więc mamy zbilansować straty z zyskami? – pyta retorycznie dyrektor ds. technicznych.

To jakiś czarny sen Evil or Very Mad

po raz kolejny widać, że w okolicach Żywca turystów nie ma - są tylko uczniowie i pracownicy. przynajmniej dla PKS-u.

a prywatnym przewoźnikom mówimy duże TAK! pod warunkiem, że będzie to miało ręce i nogi (czyli np. rozkłady jazdy, a nie kursy wahadłowe).

Pudelek, dokładnie TAK!

N I E S T E T Y... Sad

Pudelek napisał:

po raz kolejny widać, że w okolicach Żywca turystów nie ma - są tylko uczniowie i pracownicy. przynajmniej dla PKS-u.

a prywatnym przewoźnikom mówimy duże TAK! pod warunkiem, że będzie to miało ręce i nogi (czyli np. rozkłady jazdy, a nie kursy wahadłowe).

Ale w Żywcu jeszcze nie ma tak źle jak w świętokrzyskim. PKS Starachowice ma zniżki tylko dla studentów - jako uczeń płaciłem cały bilet... Żałosne Exclamation

Wybacz, w żywieckim PKSie zniżki studenckie są tylko na trasach szybszych niż normalne, i to wybranych tylko. Na normalnych trasach zniżki są tylko na bilety miesięczne, na jednorazówkach nie ma ani zniżki studenckiej, ani szkolnej...

Jest tylko ulga handlowa, na kilku trasach...

"Andrzej Kalata, zastępca dyrektora w żywieckim PKS tłumaczy, że [...]przedsiębiorstwo nie ma innego wyjścia.
Jego zdaniem wszystkiemu winna niewłaściwa polityka związana z wydawaniem zezwoleń. [...]dochodzi do sytuacji, kiedy w dni powszednie niemal o jednakowej porze jeździ dwóch, albo trzech przewoźników, a w weekendy jeździmy tylko my. "

Bzdura. O ile pamiętam, to gdyby nie prywatny przewoźnik, wybierając sie na Lasek w weekend musiałabym po przyjeździe JEDYNYM autobusem z Krakowa do Żywca kilka godzin czekać na połączenie z Koszarawą. A to tylko jeden przykład.

to jest normalne, standardowie "tłumaczenie" dawnych monopolistów - z szokiem dowiadują się, że istnieje konkurencja dla ich żałosnych "usług"... napisałbym co wsadziłbym temu panu w oko, ale z uwagi na kulturę to pominę to słowo Smile

Pudelek napisał:

a prywatnym przewoźnikom mówimy duże TAK! pod warunkiem, że będzie to miało ręce i nogi (czyli np. rozkłady jazdy, a nie kursy wahadłowe).

Powoli się do tego zbliża. W głównym miejscu odjazdów busów w Żywcu (obok PKP) zamiast setki tabliczek róznych przewoźników stoi duża, zbiorcza tablica odjazdów. Różni się od PKSowej tylko tym, że jest wyróżnione który przewoźnik obsługuje dany kurs. Zebrali się widać w kupę i wspólnie coś zrobili. Przydałaby się jeszcze str. w internecie z odjazdami z miejscowości docelowych. Bo narazie będąc gdzoieś po wssiach to można rozkład jedynie odpisać, sfotografowac. Czasem busiarz ma ksero rozkładu ale to nie norma.

To jest już oficjalna informacja... Teraz tylko czekać co obetną Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

dakOta napisał:

"Andrzej Kalata, zastępca dyrektora w żywieckim PKS tłumaczy, że [...]przedsiębiorstwo nie ma innego wyjścia.
Jego zdaniem wszystkiemu winna niewłaściwa polityka związana z wydawaniem zezwoleń. [...]dochodzi do sytuacji, kiedy w dni powszednie niemal o jednakowej porze jeździ dwóch, albo trzech przewoźników, a w weekendy jeździmy tylko my. "

Bzdura. O ile pamiętam, to gdyby nie prywatny przewoźnik, wybierając sie na Lasek w weekend musiałabym po przyjeździe JEDYNYM autobusem z Krakowa do Żywca kilka godzin czekać na połączenie z Koszarawą. A to tylko jeden przykład.

Obecnie w dni świąteczne w stronę Glinki czy Złatnej jedzie 6 albo 8 busików łącznie na dzień, a tylko 3 lub 4 PKSy - to daje do myślenia... Podobnie jest z Kamesznicą i właśnie z Koszarawą... Nie wiem jak to wygląda z Korbielowem, jednak BUSy jeżdżą tam też w święta.

Piotrek napisał:

Pudelek napisał:

a prywatnym przewoźnikom mówimy duże TAK! pod warunkiem, że będzie to miało ręce i nogi (czyli np. rozkłady jazdy, a nie kursy wahadłowe).

Powoli się do tego zbliża. W głównym miejscu odjazdów busów w Żywcu (obok PKP) zamiast setki tabliczek róznych przewoźników stoi duża, zbiorcza tablica odjazdów. Różni się od PKSowej tylko tym, że jest wyróżnione który przewoźnik obsługuje dany kurs. Zebrali się widać w kupę i wspólnie coś zrobili. Przydałaby się jeszcze str. w internecie z odjazdami z miejscowości docelowych. Bo narazie będąc gdzoieś po wssiach to można rozkład jedynie odpisać, sfotografowac. Czasem busiarz ma ksero rozkładu ale to nie norma.

Dobrze mówisz. Jednak jeszcze nie jest to w pełni zgrane, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano. Tablica jest bardzo pomocna, jednak np. po ostatnich zmianach jazdy THermo-Car w moje strony (jakiś miesiąc temu, może nawet wcześniej), zmiany te nie zostały jeszcze ujęte w dużej tablicy.

Przykładem z innej beczki może być Zawoja. Ile tam BUSów jeździ, a ile PKSów, bez względu na rodzaj dnia dojazdów jest pełno. A jakoś PKSy tam zawodzą, CHYBA...

Czasem we wsiach nie ma rozkładów jazdy, w ogóle, bo to ktoś zamazał, bo to ktoś potargał, a to ktoś coś tam innego... I to jest coraz częstsze, więc wspólna strona z rozkładami jazdy byłaby wskazana! Niestety te "krajowe" portale jakoś omijają nasz region, czy ogólnie Beskidy.

keraj napisał:

To jest już oficjalna informacja... Teraz tylko czekać co obetną Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

No to FAJNIE... Żywiecki PKS po raz kolejny się popisał Sad

UPDATE 1:
Ponieważ przez przypadek wstawił mi się post z treścią krótszą, to musiałem go usunąć, więc ten post został zmieniony na "wersję pełną" Wink

Tak myślę, że moglibyśmy, bywając w róznych miejscowościach, fotografować tabliczki odjazdów busów i wstawiać tu na forum, w jakimś osobnym temacie. Oczywiście nie chodzi o to by specjalnie za tym biegać (bo przecież często się autem jeździ a nie busami) ale przy okazji. Może się wielu potem przydać.

Zasadniczo, czy ma ktoś główny rozkład odjazdów busów z dworca obok pkp w Żywcu?
Zaczątek wypadów ma zazwyczaj miejsce właśnie w Żywcu więc znajomość tegoż grafiku wyjaśniłaby sytuację czym i o której dojeżdżać do wioch (choćby w so.\nd.) po których nie kursuje już pks.

Piotrek napisał:

Tak myślę, że moglibyśmy, bywając w róznych miejscowościach, fotografować tabliczki odjazdów busów i wstawiać tu na forum, w jakimś osobnym temacie. Oczywiście nie chodzi o to by specjalnie za tym biegać (bo przecież często się autem jeździ a nie busami) ale przy okazji. Może się wielu potem przydać.

Świetny pomysł Exclamation

Byłoby to bardzo przydatne Smile