 |
 | Re: Zginął w górach |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Śro 0:50, 23 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
chemica napisał: | czy faceci nie mogą żyć bez adrenaliny? |
Kiedyś oglądałem ciekawy program na Discovery dotyczący adrenaliny. Wynikało z niego mianowicie, że adrenalina jest hormonem strachu i stresu a nie jak to nazywają niektórzy hormonem walki. W programie przeprowadzano doświadczenia na statystach; m.in. przeprowadzano ludzi na linie nad przepaścią, zalanym fragmentem jaskini, czy skakano na spadochronie. Z przeprowadzonych badań wynikało, że ludzie którzy się bali wytwarzali adrenalinę a ci, którzy byli spokojni i opanowani nie wytwarzali tego hormonu. Generalnie im ktoś jest bardziej lękliwy, strachliwy i bardziej się stresuje tym więcej wytwarza adrenaliny. Natomiast ludzie odważni, pewni siebie, opanowani nie wytwarzają adrenaliny wcale. Potwierdza to również moja przyjaciółka, która jest policyjnym psychologiem - najwięksi gangsterzy są tak pewni siebie i mają tak stabilną psychikę, że w ogóle nie odczuwają strachu i tym samym nie znają smaku adrenaliny.
Ciekawy wniosek, nie?
|
|
 |
|
 |
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Śro 0:50, 23 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
no sorry, jak ja jade na rowerze z gory 50 km/h to ludzie mysla ze jestem wariatem, a normalny biker mysli sobie ale cienko zasuwa. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Dla mnie cos niebezpiecznego moze byc bardzo bezpieczne dla innych i odwrotnie.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
opek
Dołączył: 30 Lip 2007 |
Posty: 282 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg |
|
 |
Wysłany: Śro 12:04, 23 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
buba napisał: | co innego wyjazdy w gory dla cieszenia sie przyroda, widokami, zabytkami i poznawaniem nowych miejsc.. a co innego wyjazdy na zasadzie "zabije sie czy sie nie zabije".. |
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, sugerujesz, że ktoś może gdybać przed wyprawą, a może to ten ostatni wyjazd, może to tam mnie 'zabiorą góry'. Są sporty podwyższonego ryzyka, ale jeśli ktoś bierze siłę na zamiary, ma pojęcie niebezpieczeństwa i robi wszystko by takowe zminimalizować, to niech jedzie w góry. Nie można zabronić nikomu spełniania pasji, tylko dlatego, że ma inne obowiązki. Ciekawe jak by się czuł niejeden taternik/himalaista, gdyby jego/jej żona/mąż zakazała wyjazdów w góry. Taka zaborczość nie wróży chyba za dobrze. Jeśli ktoś kocha góry równie jak swą druga połówkę, to nic nie odwiedzie takiej osoby od wyjazdów. W świadomości wspinaczy istnieje ryzyko, wiedzą, że mogą już nie wrócić do swych rodzin. Ale na tym polega sport, nie było by wyścigów samochodowych, skoków spadochronowych, boksu i wielu innych, gdybyśmy podchodzili do tego tylko od strony zagrożenia życia i zdrowia. I myślę, że nie zależy to od adrenaliny. Bo czy idę na Orlą Perć, bo kocham ryzyko? Czy osoba uprawiająca base jumping robi to bo chce się rozwalić o budynek po przeciwnej stronie ulicy?
|
|
 |
 | |  |
xaga
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2006 |
Posty: 1378 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty] |
|
 |
Wysłany: Śro 17:14, 23 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
uważam, że to nie do nas należy ocena tego człowieka
oczywiście każdy może mieć swoje zdanie typu: "ja bym się z kimś takim nie związał/a", "ja bym jej/jemu kazał/a siedzieć w domu", lecz nie możemy oceniać tego co zrobił, bo czy to on wybrał czy wybrało tak przeznaczenie - tak miało być...
[*]
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Sob 10:01, 26 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Chemica ma sporo racji. Jeżeli ktoś decyduje sie na założenie rodziny to powinien być swiadom swojej odpowiedzialności za nią i do minimum starać się wykluczyć możliwośc swojego zejścia z tego Świata.
Z drugiej jednak strony co to za różnica czy człowiek zginie na przysłowiowym K2 czy od przebicia prądu w chińskim komplecie światełek choinkowych. Jest trup a sytuacje skrajnie różne.
|
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Sob 13:02, 26 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Jak człowiek decyduje się świadomie na 4 dzieci, to powinien trochę przysiąść na dupie. Nie mówię,że całkowicie ale należy liczyć się z rodziną, tzn. z tym, że ktoś te dzieci powinien wychować. I najlepiej jeżeli ten ktoś=ojciec+matka. |
cały czas przypominam, że na rodzinę decydują się 2 osoby (co najmniej). druga osoba musi liczyć się z tym, że wiąże się z człowiekiem, który nie siedzi na dupie i że ma dzieci z człowiekiem, który nie będzie spędzać następnych 20 lat w kapciach! podobnie jak narzeczona górnika też wiążę się z człowiekiem, w którego życie wkalkulowane jest ryzyko! ale zawsze najlepiej zrzucić winę na faceta...
Mój Drogi, naprawdę nie widzisz różnicy???
Bez wspinaczek/jakiś wypasionych ekspedycji z głodu ani pod mostem nie umrzesz, podobnie Twoi bliscy. A bez pracy? Praca jest tożsama z forsą.Tak czy nie? |
nie, nie widzę różnicy! bez forsy nie można fukncjonować (przynajmniej teoretycznie), ale niektórzy nie mogą funkcjonować bez innych rzeczy. ja nie potrafiłbym żyć bez gór i jeszcze kilku innych rzeczy. niektórzy nie potrafią żyć bez wspinaczki wysokogórskiej i tego typu adrenaliny. jest im potrzebna do życia tak samo jako kasa i powietrze! i jak już napisałem - albo się z taką osobą wiążemy z pełną świadomością, albo spadamy na drzewo, żeby później nie mieć pretensji... wóz albo przewóz.
nie chcę żeby to źle zabrzmiało, ale w tym temacie to zaczyna wyglądać tak, że kamieniujemy tą osobę, która tragicznie zginęła nie dlatego, że zginęła, ale że ośmieliła się zostawić rodzinę 
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 13:05, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |