 |
 | Nie ogarniam tej kuwety czyli sylwek na Potrójnej ;) |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Nie 18:31, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Jak już pisałem, po raz kolejny chciałem wyskoczyć na Sylwka w góry i tym razem padło na dobrze już znaną chatkę pod Potrójną wyjazd zaczęliśmy generalnie we wtorek, kiedy do Łazisk przyjechał Andrzej i zrobiliśmy Wędrowny obóz młodzieżowy po monoklinie przedbeskidzkiej (szczegóły wkrótce )
wczesnym rankiem Andrzejek zebrał się na pociąg, a ja w południe ruszyłem w tą samą stronę razem z Kaperkiem i Karolkiem, a w Żywcu wzięliśmy jeszcze Radeczka (czyli Turystykona) i około 17 dotarliśmy do Basiów. Śniegu jak na lekarstwo, ale na szlaku było ślisko. Po 3 kwadransach dochodzimy do chatki a tam już dobre z 35 osób. Przyznam się, że miałem obawy co do integracji z innymi grupami, ale niemal wszyscy stanęli na wysokości zadania i z większą częścią obecnych bawaliśmy się aż do dzisiaj
Wczoraj odwiedził nas jeszcze Dareczek, Dżin i Małżowinka (z tej ostatniej "ucieszył się" zwłaszcza Andrzejek ), więc grono imprezowiczów nawet nam się powiększyło. A co tam się nie działo - tańce (również na stołach), hulanki i swawole, gwoździki mniejsze lub większe, dwoch klaunów, pirat i Arab, Ola dająca czadu w spódnicy (!) i na szpilach, wspólne śpiewanie (mniej lub bardziej fałszywie), pies morderca w knajpie na Basiach, Karolek, który został określony jako "taki fajny chłopak, a tak brzydko mówi" ( ), dwa misie pandy i oczywiście nie ogarnięta kuweta Muszę przyznać, że był to na pewno mój najlepszy Sylwek w górach i jeden z lepszych w moich życiu
Jako gratis można dodać wizytę u Staszka na Gibasach w Nowy Rok z mandarynówką a także wczorajszy atak zimy, tak że dziś ledwo wyjechaliśmy.
relacje będzie wkrótce, na razie wrzucam jeden filmik Darka z Karolkiem w roli głównej
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Nie 19:03, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
kuba
Dołączył: 26 Sie 2007 |
Posty: 548 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: kraków |
|
 |
Wysłany: Nie 18:52, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
no to gratuluje że wam się udało, Djinn się chyba zrewanżował za mój ostatni wyjazd na Spisz, i teraz to On nic nie pomknął że jedzie w góry;)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
darkheush
Stary zgred
Dołączył: 04 Lut 2009 |
Posty: 1367 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Andrychów (Beskid Mały) |
|
 |
Wysłany: Nie 19:38, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
kuba napisał: | (...)Djinn się chyba zrewanżował za mój ostatni wyjazd na Spisz, i teraz to On nic nie pomknął że jedzie w góry;) |
Tym razem muszę stanąć w obronie Djinn'a. Ale może po kolei.
Wiesz dobrze Pudelku, że miałem wielką ochotę na Sylwestra w Takim miejscu i z Takimi ludźmi. Niestety, nie zawsze dostajemy od życia, to co chcemy Pierwotnie miałem przyjść Was odwiedzić w Sylwestra rano. Potem obiecałem że przyjdę 2 stycznia z "zaopatrzeniem". Jednak telefony milczały jak zaklęte, listy zamówień nie otrzymałem, w sumie to nawet nie wiedziałem czy tam na Potrójnej ktoś jeszcze żyje, zastanawiałem się czy w ogóle iść Jak się okazało później, niektórzy wprowadzili zły PIN będąc w baśniowym stanie świadomości, a jeszcze inni "nie mogli z różnych przyczyn odebrać w tej chwili telefonu" Zaczęły się po prostu zbierać nade mną czarne chmury z perspektywą samotnego wyjścia na Potrójną i przyznam, że mi się to nie bardzo uśmiechało. Jednak z opresji wyratował mnie (niemal rzutem na taśmę) właśnie Djinn, pisząc do mnie w piątek późnym wieczorem sms-a, czy aby nie planuję jakiegoś tripu po Beskidzie Małym.
Spotykamy się na BP w Andrychowie w sobotę rano, krótkie spotkanie z Xagą, spóźnione życzenia noworoczne i jedziemy we trójkę do Rzyk Jagódek. Dalej czarnym na Leskowiec. Krótki popas w schronisku, pierogi, piffko i ruszamy w stronę Potrójnej. Po drodze mijamy kilkunastu turystów, jednak największa niespodzianka czeka na nas tuż za przeł. Beskidek. Z mgły wyłania się jakaś grupa. Tradycyjne "cześć" na szlaku, jednak ostatni z tej grupy mówi "cześć Darek". Robię klasycznego karpia -toż to Kaper Młodszy Chwilę poźniej dochodzi Kaper Właściwy, a chwilę po tym słyszymy przed nami we mgle "Alkoholizm, alkoholizm...", po czym z mgły wyłania się charakterystyczny kapelusz Jednak ostatnie słowa pieśni zamierają Andrzejowi na ustach na widok Małżowinki Radość spotkania, po czym grupa z Potrójnej idzie na Leskowiec, a my na Potrójną. Po troszkę ponad 2 godzinach dochodzimy. W chatce kilkanaście osób, ale "naszych", którym się nie chciało iść na Leskowiec, nie widać. Po krótkim ustaleniu faktów z Lucjanem zostajemy dokwaterowani do Hindenburga, a tam... Pudelek i Karolek w pozycjach horyzontalnych
Potem już wiesz co było dalej. Wieczorna imprezka, gra w uno, Dżem, dyskotekowe przeboje lat 70-tych, a całkiem nocą coś mocniejszego, czyli Nirvana, Metallica, Nazareth itd.
Rano nastroje minorowe, mnie budzi do życia chrapanie Młodego Ok 10 wychodzimy z Djinn'em i Małżowinką z chatki. Oni w stronę Leskowca i Jagódek, ja w stronę Praciaków. Nie powiem, żebym to zejście zaliczał do łatwych. Przez noc nasypało kilkanaście cm śniegu, który położył się na zamarzniętej ziemi. Kilka razy potłukłem sobie schodząc tyłek Na dole łapię stopa i kilka minut po 13 jestem w domu.
Swietnie Was było znów zobaczyć i poimprezować w takim gronie. Osobiście żałuję tylko tego, że Turystykon zebrał się do domu zanim dotarliśmy na Potrójną. Znów nie dane mi było go poznać
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez darkheush dnia Nie 20:38, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | Re: Nie ogarniam tej kuwety czyli sylwek na Potrójnej ;) |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Nie 20:21, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Pudelek napisał: | wyjazd zaczęliśmy generalnie we wtorek, kiedy do Łazisk przyjechał Andrzej i zrobiliśmy Wędrowny obóz młodzieżowy po monoklinie przedbeskidzkiej l |
zaczyna sie mega ciekawie!!!!
Pudelek napisał: | z tej ostatniej "ucieszył się" zwłaszcza Andrzejek ), l |
ale ty jestes paskuda....
Pudelek napisał: | A co tam się nie działo - tańce (również na stołach), hulanki i swawole, gwoździki mniejsze lub większe, dwoch klaunów, pirat i Arab, Ola dająca czadu w spódnicy (!) i na szpilach, wspólne śpiewanie (mniej lub bardziej fałszywie), pies morderca w knajpie na Basiach, Karolek, który został określony jako "taki fajny chłopak, a tak brzydko mówi" ( ), dwa misie pandy i oczywiście nie ogarnięta kuweta l |
widze ze wyjazdy w gory coraz lepsze!!!!!!!! sam opis powoduje tesknote za towarzystwem beskidoczubow i zyciem chatkowym
kuba napisał: | no to gratuluje że wam się udało, Djinn się chyba zrewanżował za mój ostatni wyjazd na Spisz, i teraz to On nic nie pomknął że jedzie w góry;) |
no to jestescie kwita 
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Nie 20:27, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
 |
 | |  |
Djinn
Dołączył: 18 Kwi 2009 |
Posty: 419 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Nie 20:28, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Dzięki za usprawiedliwienie
Fakt, pomysł ok 22 wieczorem, decyzja 2,5 min. później. Nieczego żałowac nie możemy, najpierw spotkanie z Xagą na BP, trasa wspólnie z Darkheushem, potem niepodziewanka po drodze do "chatki" plus komentarz Andrzeja, na miejscu kuweta, którą ciężko było ogarnąć, zimne piwo, ciepła wódka, jeszcze cieplejsze (czyt. gorące) dziewczyny, super muzyka, wspaniałe towarzystwo ... czego więcej chcieć !!??
Dodać na konieć można akcję z selerem, zaginięcia wielu elementów garderoby, mała Amelka plus śnieg i mróz.
Dwa zdjęcia na początek:

|
|
Kaper
Dołączył: 05 Maj 2009 |
Posty: 354 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łaziska Górne |
|
 |
Wysłany: Nie 21:47, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Eco tego sie mozna było spodziewać
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 3
|
|
|
|  |