Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Czort napisał:
Lepiej te neurony zaoszczędzić na setkę wódeczki no bo jak napisał Marek Bytom Prawdziwe chodzenie zaczyna się po setce Twisted Evil


oto słowa godne czorta Twisted Evil
Zobacz profil autora
npietrow


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka

Aż się zarejestrowałem specjalnie na forum, bo mnie krew zalewa na te Wasze marudzenie ;-] a nie wiecie chyba za bardzo o co tu chodzi ;-]
Bo czy to naprawdę takie karygodne, że ktoś chce czasem sprawdzić na ile go stać, że góry potrafi traktować też sportowo ? co to za bzdury o biegu ze zawiązanymi oczami czy po kielichu !? jak to się ma do wyrypy ?

Tu każdy idzie własnym tempem, nikt nikogo nie pogania. Jak chcesz podziwiać widoki to rób to nikt ci nie zabrania. To nie wyścig. Jedyna zasada jest taka, żeby przejść odcinek za jednym zamachem. A że doczłapiesz 5h po ostatnim, to co z tego i tak wygrałeś.

Rok temu udało mi się doczłapać do mety, poznałem wielu genialnych ludzi, z którymi utrzymuję kontakt, spotykamy się w górach, czasem przypadkiem, czasem umawiamy się na jakiś spacer. Zawsze w rozmowach zejdziemy na temat wyrypy, bo to wspaniała przygoda, która łączy ludzi o podobnych zainteresowaniach ;-]

Więc nie marudzić jak stare baby tylko trenować i do zobaczenia na wyrypie
Trzymcie się ;-]

================================
PS:
Ktoś użył słowa zawody i to pierwszy błąd, bo nikt z uczestników nie traktował IIBW jak zawody.
Keraj porównuje wyrype do półmaratonów - a czy ktoś na wyrypie się ściga albo w ogóle biegnie !?
A niepowtarzalny "klimat" ? A jak nazwiecie wzajemną bezinteresowną pomoc, która jest zjawiskiem powszechnym na wyrypie; jak znajomości, które się zawiązują w czasie 38h marszu i są potem motywem do wspólnych spotkań w górach w niej sportowej atmosferze !?


Ostatnio zmieniony przez npietrow dnia Sob 17:07, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

npietrow napisał:

Ktoś użył słowa zawody i to pierwszy błąd, bo nikt z uczestników nie traktował IIBW jak zawody.
Keraj porównuje wyrype do półmaratonów - a czy ktoś na wyrypie się ściga albo w ogóle biegnie !?


To bylo tylko i wylacznie moje osobiste odczucie, bo tak do tego podchodze, a "zawody" specjalnie umiescilem w cudzyslowiu, bo dla mnie to sa osobiste zawody, gdzie walcze ze soba i albo wygrywam, albo przegrywam i slusznie samo dojscie jest juz wygrana. Porownalem to do Polmaratonu, bo po prostu w takim typie imprezy nie odczuwalem przyjemnosci!

Wiadomo, ze kazdy lubi co innego i jezeli ktos lubi ten typ imprez to przeciez nie bede go zniechecal.

Zycze powodzenia Smile
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Cóż ja też uważam,że fajnie jest się czasem "przebiczować" Very Happy i taki wypad ma swój urok,zapewne łatwiej będzie to zrozumiec osobom,które uprawiają bądź uprawiały jakiś sport.
To oczywiście nie przeszkadza iść następnego dnia fotografować krokusy,wylegiwać się na polanie czy w jakikolwiek inny sposób leniuchować. Po prostu wszystko ma swój czas i fajna jest taka różnorodność Very Happy
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

jarek napisał:
Cóż ja też uważam,że fajnie jest się czasem "przebiczować" Very Happy i taki wypad ma swój urok,zapewne łatwiej będzie to zrozumiec osobom,które uprawiają bądź uprawiały jakiś sport.


co kto lubi... sa tacy ktorych samo slowo "sport" napawa odraza Wink
Zobacz profil autora
npietrow


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka

buba napisał:
co kto lubi... sa tacy ktorych samo slowo "sport" napawa odraza Wink

a przecież "w zdrowym ciele zdrowe... ciele"

swoją drogą to temat na oddzielną dyskusję, bo czemu na siłę przeciwstawiać sobie ludzi, którzy na różne sposoby "używają" gór,
nocowałem kiedyś w bazie PZA pod MOkiem, jak powiedziałem, że nie jestem wspinaczem tylko turystą patrzyli na mnie z wyraźną odrazą,
ot kolejni, którzy uważają, że ich sposób jest jedynie wartościowy

a ci w klapkach? a jak ktoś stary i kulawy (albo po prostu nie da rady wejść) to czemu mieć do niego pretensje, że wjechał sobie kolejką na kasprowy ? a że w klapkach, a w czym miał, skorupach !?

taki offtop mały, luźna dygresja ;-]
Zobacz profil autora
skald


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

npietrow, mam identyczne zdanie. Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem tego poczucia wyższości, "jedynosłuszności", zawłaszczania dla siebie "klimatu" rozumianego w jeden, określony sposób itp. Jest to dla mnie tym bardziej dziwne, że góry, turystyka w ogóle zawsze kojarzyła mi się właśnie raczej z otwartością, przyjaźnią, pomocą, sympatią, nie tylko dla "swoich", ale dla wszystkich, znanych i nieznanych miłośników gór, o ile tylko przestrzegają szeroko pojętych zasad właściwego zachowania w górach (i np. nie niszczą ich motorami czy quadami - bo na to oczywiście zgody być nie może). I od razu, uprzedzając polemiki, zaznaczam, że nie mam na myśli wyłącznie części wypowiedzi na tym forum (choć nie ukrywam też, że sporo z nich tak właśnie odbieram; tak, jest to tylko moje subiektywne odczucie, a nie wiedza, mogę się mylić - ale mogę też swoje przemyślenia mieć), ale spotykałem i spotykam takie postawy w wielu innych miejscach i środowiskach. Osobiście uważam, że każdy ma pełne prawo do tego, by obcować z górami w taki sposób, jaki mu odpowiada (pod warunkiem zachowania tych ogólnych norm, o których wspomniałem wyżej) i żaden sposób nie jest ani lepszy, ani gorszy. Ktoś lubi spanie w szałasach, na kocu, w śpiworze; ktoś inny woli mieć komfort łazienki, ciepłej wody; ktoś jeszcze inny w ogóle nie wyobraża sobie noclegu w górach i wybiera tylko jednodniowe wycieczki, przy przed zmrokiem wrócić do domu; a sa i tacy, którzy nie lubią (lub - nie mogą) za bardzo się męczyć i wolą skorzystać z kolejki, przespacerować się potem godzinkę grzbietem i zjechać z powrotem. Jedni się wspinają, inni chodzą tylko swoimi ścieżkami, a jeszcze inni wędrują tylko szlakami znakowanymi. Itd. itp. I żaden z tych sposobów kontaktu z górami nie jest ani lepszy, ani gorszy; co więcej - wszystkie te osoby mogą znakomicie odczuwać "KLIMAT", bo dla każdego to magiczne słowo oznacza co innego.


Ostatnio zmieniony przez skald dnia Pon 10:43, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

npietrow napisał:


a ci w klapkach? a jak ktoś stary i kulawy (albo po prostu nie da rady wejść) to czemu mieć do niego pretensje, że wjechał sobie kolejką na kasprowy ? a że w klapkach, a w czym miał, skorupach !?


analogicznie dziwi mnie zawsze oburzenie, że ktoś prosto z plaży w bikini wchodzi do kościoła
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

No w sumie to ta impreza wiele się nie różni od Nocy Krawculi, poza długością trasy. A NK ma przecież wielu sympatyków "prawdziwych" Wink turystów.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Piotrek napisał:
No w sumie to ta impreza wiele się nie różni od Nocy Krawculi, poza długością trasy.


i pogodą, wszak na NK regularnie leje. To pewno kara za zbyt krótką trasę Very Happy
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Ale jakoś nikt nie psioczy na tą imprezę.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

okrzyków pochwalnych też nie pamiętam, pamiętam za to wypowiedź chemicy do Eco, że to nie jest impreza dla nas (w sensie dla tych, co chcą się podelektować albo nie śpieszyć się).

Widzę natomiast inną różnicę - NK ma w miarę sensowny plan przejścia (wiadomo, co jest celem), natomiast wyrypa polega, przynajmniej w tym roku, na robieniu kółek i wracaniu do tego samego miejsca. Dla mnie to trochę mniej sensownie...


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pon 12:45, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
marek-bytom


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: halemba

Nie myslałem ze sie taka dyskusja wytworzy pod moim postem ....
Co do Wyrypy - ze trasa robi kółka Smile) - pierwsze kolo - Górowa - Romanka - Górowa ... ma na celu to , ze jesli ktoś po tych 23 km stwierdzi ze ma dosyc i nie chce mu sie isc dalej - zostaje na bazie - gdzie ma pełna baze turystyczna i spokojnie moze poczekac az cała grupa przyjdzie z trasy....
drugim takim punktem postoju jest baza na Głuchaczkach ... tam tez beda namioty i kuchnia oraz opieka bazowego ...

no a jakos na Górową trzeba wrocic .. wiec duże koło Gorowa - Polica - Gorowa tez mysiało być Smile))))

Dlaczego wracamy w to samo miejsce ... jako ze na imprezie beda ludzie z calego kraju ( z czego wiekszość przyjedzie samochodem ) to start i meta jest w tym samym miejscu - by umozliwic powrot do swojego srodka transportu. A po drugie ... mozna sobie zostawic część rzeczy i isc na lekko na trase ....

A i zadnym " gorskim Kubicą " nie jestem ... tez lubie sobie polezec na polanie z kufelkiem złocistego napoju

pozdrawiam
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Co byśmy na tym forum robili gdyby nie te jałowe gadki na kilka stron, w zasadzie nie wiadomo dokąd zmierzające?
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

wydaje mi się, że instytucja forum polega właśnie na gadkach Wink choć oczywiście są fora, których jedynym celem jest lizanie komuś (najczęściej adminowi lub moderatorom) d... ewentualnie ciągłe obrzucanie się błotem... możemy to zmienić - dawno nikt mi nie lizał d..y Very Happy
Zobacz profil autora
III Wyrypa Beskidzka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu