karter
|
Skrót super, podoba mi się.
Z noclegiem sobie poradzę. Chodzi o to żeby dziewczyny z dzieciakiem gdzieś ulokować,mniej więcej w połowie naszej trasy, bo na dłuższe wycieczki się nie piszą. Będą miały samochód więc na 3-4 godzinne spacerki podjadą gdzie będą chcialy. Trasę robimy we dwójkę z moim zięciem wg mojego szkicu i Waszych korekt oraz podpowiedzi. Jeżeli będę miał pytania o jakieś konkretne miejsca, skreślę kilka słów. Wszelkie dodatkowe sugestie i informacje przeczytam z przyjemnością. Dzięki |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Witam!
Karterowi pewnie już nie pomogę, ale może pomogę komuś, kto będzie miał podobny problem. Chodzi mi o odcinek Rysianka-Krawców. Ja jestem zwolennikiem szlaku żółtego poprzez Redykalną na tej trasie, gdyż jest on widokowy i piękny... Moja propozycja wygląda tak: Rysianka - Redykalna szlak żółty Redykalna - Zapolanka szlak niebieski Zapolanka - Złatna główna droga tego przysiółka Złatna - Krawców Wierch szlak niebieski To jest propozycja bardzo podobna, prawie że identyczna do tej, którą przedstawił Ammo, ale ja podam dlaczego właśnie ta, a nie inna: Odcinek Rysianka - Redykalna jest bezsporny i oczywisty Redykalna - Zapolanka, szal niebieski dlatego, iż aktualnie jest on ciekawy. Kilka lat temu, może w 2001/2 roku może nieco wcześniej lub później na tym odcinku był tylko jeden szlak, szlak żółty. Przeprowadzona została wycinka lasu na tym odcinki, czego skutki widać do tej pory. Władze (nie wiem czy wyszło to od PTTK, gminy czy nadleśnictwa) postanowiły wytyczyć "obwodnicę" tego odcinka, która szła bokiem gęstym lasem i jednym z większych osuwisk skalnych tamtych okolic. Wtedy było to makabryczne rozwiązanie, gdyż tam była słabiutka dróżka, a i kamienie leżące na osuwisku dawały nieźle popalić... Teraz szlak ten jest zamknięty (oficjalnie), ale znaki można tam znaleźć, dobrą wskazówką są kije powbijane na Redykalnej, które do tej pory tam zostały jako zimowa wskazówka na szlak narciarski, jakim ta dróżka miała być... Aktualnie szlak niebieski widniej na mapach, chociaż nie powinien. Jest to fajna dróżka, która w przeciwieństwie do żółtego szlaku daje odpocząć, a i stroma nie jest... Od momentu zamknięcia tamtego szlaku, zawsze ten odcinek pokonuję właśnie tą dróżką... Zapolanka - Złatna ten odcinek jest ładny widokowo, a i rzeczywiście skraca drogę, przez moment towarzyszy nam poszarpany Rozsutec, dłużej Muńcuł i Rycerzowa, a w dolnej partii drogi Pilsko i inne szczyty Beskidu Żywieckiego... Złatna - Krawców Wierch ta zaś jest na samym początku ładna i przyjemna dolinka. Sądzę, że za widoki i klimat, jakie ma się na odcinku od Rysianki po koniec dolinki są warte tego, aby zapłacić za nie męczącym odcinkiem wyjścia leśnymi drózkami i drogami (częściej dróżkami) na Krawców Wierch. |
||||||||||||||
|
karter
|
Umocniłeś mnie w przekonaniu , że do niektórych miejsc należy wracać. Chętnie więc wrócę do tego miejsca, żeby przejść ten odcinek wg Twojej propozycji. Rzeczywiście moja wędrówka była zaplanowana na dlugi majowy weekend tego roku i oczywiście została zrealizowana. Najwięcej korekt w planie musiałem poczynić na trasie Rysianka- Krawców. Zawsze trzeba brać pod uwagę priorytety, a w moim przypadku priorytetem było dotarcie na Krawców Wierch z Pilska przez Halę Rysianka. Ponieważ tego dnia wychodziliśmy z Korbielowa, czasu nie było zbyt wiele( z wejściem na Pilsko). Na Hali Rysiance dokonaliśmy korekty dalszych planówi zamiast iść przez Redykalną, co wydłużyłoby znacznie trasę, wprowadziliśmy, ciekawy moim zdaniem skrót( zdając sobie sprawę z utraty przyjemnych przeżyć na hali Redykalnej). Z Hali Rysianka poszliśmy czarnym szlakiem na południe. Po dojściu do mostku na Bystrej, gdzie czarny szlak skręca w prawo w kierunku Złatnej Huty, zrobiliśmy zwrot o 180 stopni przechodząc przez drugi mostek ( obydwa mostki oddalone są od siebie o kilkadziesiąt metrów). Po pokonaniu drugiego mostu , zaraz za mostkiem zaczęliśmy wspinać się na zbocze w kierunku południowym. Po kilkuset metrach , przedzierając się przez las i miejscami gęste poszycie dotarliśmy do granicznego duktu leśnego z niebieskim szlakiem, idąc szlakiem niebieskim w kierunku południowo -zachodnim, po kilkudziesięciu metrach dochodzi się do biegnącego na południe zielonego szlaku słowackiego, który w tym miejscu rozpoczyna swój bieg. Dalej to już prosta sprawa- przez Wilczy Groń i Grubą Buczynę na Krawców Wierch. Skrót ten polecam wszystkim którzy chcąc nasycić oczy niesamowitymi widokami chcą pobyć trochę na Pilsku , na Hali Rysiance i na Krawców Wierchu jednego dnia. |
||||||||||||||||
|
turystykon
|
Cieszę się, że mimo wszystko jakoś Ci pomogłem... Ta trasa jest na serio fajna, tutaj są zdjęcia z mojego zimowego przejścia bardzo podobną trasą: [link widoczny dla zalogowanych]
Powiem szczerze, iż z takiego skrótu jeszcze nie korzystałem. Ja osobiście proponuję coś nieco innego. Schodząc z Rysianki szlakiem czarnym w kierunku Złatnej Huty w pewnym momencie droga dojazdowa skręca w prawo, a szlak idzie prosto w las. Zaraz po tym lasku jest kładka, a jakieś 10m, może 20m od niej równoległa kładka na potoczku, a szlak idzie sobie prosto po dośc długim prawie płaskim docinku drogi leśnej. Na tą drugą kładkę skręcić i pójść prosto pod górę. Po jakiś 20 minut marszu droga diametralnie się zwęża przechodząc w dróżkę, która po jakiś 100m się rozwidla na lewo i prawo. Skręca się w prawo, potem jest cały czas wyraźnie jedna dróżka, która niekiedy ma jakieś odnogi, ale są to wyraźnie mniejsze dróżki. I tak przez jakąś godzinę od rozwidlenia dróżek. Po godzinie dochodzi się do potoku, przy którym są zgliszcza dawnej kładki. Trzeba przejść potok i tu są lekkie problemy. Po drugiej stronie potoku jest wysoka na 3, może 4 metry skarpa, prawdopodobnie woda podmyła brzeg i pokazała skały, nad którymi zwisają korzenie świerków. Trzeba iść cały czas do góry wzdłuż potoczku, aż natrafi sie na dogodne wyjście na "brzeg", i kierować się do góry, po chwili natrafi się na dróżkę, która idzie labo w prawo (do góry) albo w lewo (na dół). Wybiera się opcję w prawo, po 10 minutach jesteśmy na zboczach Grubej Buczyny przy żółtym szlaku. Droga ta przez większość czasu wiedzie lasami świerkowymi i bukowymi, jeszcze dwa miesiące temu tylko w dwóch miejscach były ślady wycinki drzew. Fajny klimat, gdyż dróżka ta jest prawie cały czas po obu stronach obrośnięta paprociami i jagodzinami (czy jak kto woli borówkami)... Naprawdę polecam tą dróżkę. Tamte okolice są o tyle fajne, że istnieje wiele alternatyw dla szlaku, trzeba tylko orientować się w tamtych okolicach. Ogólnie Zbocza Rysianki, Lipowskiego i Redykalnego Wierchu, Trzech Kopcy oraz Grubej Buczyny mają gęstą sieć dróżek, które wydeptali/wydeptują miejscowi górale do zbierania chrustu albo też jako dróżki-dojścia do jagód. Każdy góral woli dojść na górną polanę Rysianki (gdzie ma sporo owoców do zbierania) "swoimi" leśnymi dróżkami, każdy inny uzasadnia to inaczej, ale ogólnie fajnie jest pochodzić sobie pomiędzy mocno obleganymi punktami widokowymi, swoimi jakimiś dróżkami, gdzie podczas wędrówki może jednego górala się spotka... |
||||||||||||||||||
|
karter
|
Czy mówimy o 2 kładkach lub mostkach w miejscu oznaczonym strzałką na mapie? patrz wycinek mapy link: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||||
|
turystykon
|
Chyba tak... Chyba to są te same kładki...
a może szedłeś kiedyś tą "moją" dróżką? Dodam, iż pomiędzy tymi dwoma kładkami jest kamień - stacja drogi papieskiej... |
||||||||||||||
|
turystykon
|
aha,
Karter, widzę, że ta mapa była w necie, czy mógłbyś podać jej adres? Fajnie wygląda ta mapa... Z góry dzięki |
||||||||||||||
|
karter
|
Link do mapy: [link widoczny dla zalogowanych] Jeżeli chodzi o kładki to jedna jest drewniana , natomiast druga ma poręcze ze stalowego kątownika. Stacje drogi papieskiej mijaliśmy po drodze z Hali Rysianki, przy kładkach chyba też jest jedna z nich.Od tego miejsca poszliśmy na Krawców mniej więcej tak jak pokazuje gruba czarna strzałka, patrz foto: [link widoczny dla zalogowanych] Przeglądałem twoje albumy na fotosiku, niezłe.Widzę że masz słabość do widoków na Tatry. W maju tego roku z babiej G., Pilska, Rysianki i Bacówki pod Krawców W. były rewelacyjne. Nie wiem tylko po co tworzyłeś album "Testy" , że dobre czy złe? |
||||||||||||||||
|
karter
|
Jeszcze jedno, w 1981 roku byłem w Beskidzie Żywieckim i zrobiłem parę fotek, niestety czas zatarł ślady w mojej pamięci i nie mogę skojarzyć gdzie to mogło być.
Szczególnie interesuje mnie położenie chaty widocznej na jednym ze zdjęć, może masz jakieś skojarzenia? [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Hej!
Dzięki za miłe słowo na temat zdjęć, no i oczywiście linka do mapy... Przyda się! To idąc prosto do góry musieliście natrafić na dróżkę, która przecinałaby Wasze podejście. "Moja" trasa odchodzi właśnie z tego miejsca, gdzie są te kładki. Jeszcze dodam, że kładka, którą idzie szlak często służyła mi za miejsce do robienia zdjęć tej drugiej kładki, ponieważ jest ona okazała na takich wysokich kamiennych filarach przy brzegu. Potok spływa w dół tworząc głęboki na 2, może 3 metry wąwóz, nad którym jest kładka (ta kładka, którą idzie się na trasę przeze mnie zaproponowaną) Co do testów, to te albumy są spowodowane tym, iż kiedyś na pewnym forum zrobiłem właśnie takie 2, 3 testy ciuchów i butów (u nich na forum nazywało się to testy), ale forum mi zbrzydło z powodu "porządkowania forum" (jak to ładnie tamten admin ujął), które objawiało się usuwaniem postów sprzed 2,3 dni w wolnych tematach (typu co jadłeś dziś na śniadanie) lub łączeniem kilku postów w jeden, tak aby wypowiedzi tego samego forumowicza o np. Babiej Górze złączyć w jeden duży artykuł... Mi się to nie podobało i stamtąd odszedłem, ale testy jak patrzyłem z dwa miesiące temu, to jeszcze tam były..., z resztą tam też pisałem parę relacji z gór. Od niedawna jestem na tym forum, gdzie CHYBA takie praktyki nie są stosowane i pomyślałem, że może mi się tutaj przydadzą te zdjątka jakbym chciał zamieścić te "artykuły" i tutaj. Treści artykułów mam na kompie w doc'u, ale zdaję sobie sprawę, że treść byłaby taka sama jak na tamtym forum, więc czekam w tej sprawie na odpowiedź admina Beskidzkiego Forum... Może za niedługo i tutaj sie pojawią te teksty... Stąd te zdjęcia poszarpanych butów i reklamówek z MediaMarkt w kieszeniach... Jeszcze raz dzięki za linka! |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Nie 17:38, 22 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz |
ammo
|
Byłoby korzystniej, gdybyście zeszli jeszcze kawałek czarnym i odbili w miejscu gdzie zaznaczona jest ścieżka łącząca szlak czarny z przeł. Bory Orawskie. Najpierw trzeba się jakby kilka kroków wrócić, nastepnie przekroczyć potok Bysta i wspiąć się jakimś wąwozem do szlaku granicznego (wychodzi się w okolicach bagna na przełęczy). Szedłem tam zimą na przełaj, tylko, że odwrotnie - z Borów do Złatnej i miło prawde powiedziawszy nie było, tym bardziej, że nie mogłem znaleźć kładki na rzeczce, która była wtedy dosyć spora
Ale chyba na Beskid Ujsolski i Małą Fatrę? |
||||||||||||||||||
|
turystykon
|
Ammo, zgadza się, jest krótsze podejście do góry...
Jakbyś szedł tamtędy latem, to pewnie teżbyś mijał tą dróżkę, o której wcześniej mijałem... |
||||||||||||||
|
karter
|
Wszystko się zgadza, filary są okazałe, wąwóz głęboki,miejsce przyjemne. Podejrzewam z dużą dozą pewności , że w którymś miejscu na tej dróżce zadeptałem Twój ślad. |
||||||||||||||||
|
turystykon
|
Karter - widzę, że Ci na tej chacie na serio zależy! To już który temat, w którym o to pytasz?
Ja odnośnie tego zdjęcia miałem dwa skojarzenia. Pierwsze, to chatka stojąca do dzisiaj na zboczach Milówek, gdzie też jest barierka wokół chatki, takie wyjście, ale niewiele jestem w stanie powiedzieć na temat widok z tyłu... Druga chata, to na zboczach Oźnej, gdzie jest podobnie, a i nawet widok by mi się zgadzał... Tam zaś ta chatka przed kilkoma laty popadła w ruinę, coś z przedsionkiem się stało, a i dach był w kiepskim stanie... Podobno dawniej tam był punkt, w którym można było się przespać za równowartość dzisiejszej piątki, taka niby prywatna stacja turystyczna... Nie wiem jak jest teraz z tą chatką, jaki jest jej stan... Bo przedostatnia zima w naszych terenach była porządna i mogło jej się coś stać... Dotąd w miarę się zgadza z tym, co było wcześniej powiedziane na innych tematach, ale teraz tak, większość ludzi mówiła, że to gdzieś w okolicach Babiej Góry, a te moje skojarzenia jak najbardziej okolice Rajczy... A drugie, to to, że byłeś tam w 1981 roku, a chyba te dwa domki w tamtych czasach nie były zarejestrowane jako obiekty noclegowe, gdyż u mojego wuja na mapie z lat siedemdziesiątych żadnej informacji nie ma, żeby tam gdzieś przespać się można było... Ze względu na te wątpliwości nie wypowiadałem się wcześniej w tej sprawie. Ale jak zapytałeś, to nie wypadało mi powiedzieć "nie wiem", przedstawiłem Ci moje stanowisko i moje domysły na ten temat... |
||||||||||||||||
|
karter
|
No zgadza się, co tu więcej mówić! A swoją drogą muszę Ci podziękować za twoje uwagi do mojego planu wyprawy majowej Skawica_Zwardoń. Było rewelacyjnie. |
||||||||||||||||||
|
SKAWICA- ZWARDOŃ przez B.G, , H. Boraczą, Krawców W. itd |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.