 |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 21:39, 18 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Tak a propos burzy (u mnie też byłą duża i przez to meczu Czechy - Ghana nie obejrzałem) to dodam, że zalało Szczawnicę, Nowy Sącz i zapewne też Krynicę.
Czas na uregulowanie tych górskich potoczków !!!
|
|
|
 |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 13:44, 21 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
A wiesz... potok Kryniczanka w Krynicy i tak już górskiego potoku nie przypomina (wszyscy będący w okolicach "Węgierskiej Korony na Bulwarach Dietla chyba wiedzą o czym mówię), a straty jakie poczyniła w ~ 2000 r. były ogromne. O Popradzie i Dunajcu nawet nie wspominam bo te rzeki (no i jeszcze kilka płynących w okolicach gór) powinny mieć priorytetowo uregulowania - zaraz po Wiśle i Odrze.
Pozdrawiam
Wojtek B.
PS: Temat wydzielam i przenoszę
|
|
 |
 | |  |
qbosh
Dołączył: 19 Cze 2006 |
Posty: 13 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 18:38, 21 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
wybetonujmy potoki, zróbmy asfaltowe scieżki, zalejmy każdą wiekszą dolinę....
....echh, jakże piękny bedzie wtedy świat...
...a tymczasem wycinajmy lasy i niszczmy sciółkę która zatrzymuje nadmiar wody skuteczniej niz każda tama, patrzmy jak rozpedzona w betonowym korycie woda demoluje wszystko dookoła...
...cały swiat odchodzi od regulacji rzek metodami linijkowo - betonowymi. Tymczasem my jak ślepi trzymamy się absurdalnych pomysłów.
Przykład:
- planowany zalew Myscowa-Kąty. Tama ma zostać zbudowana w rejonie osuwisk, elekrownia szczytowo-pompowa planowana jest na terenie rezerwatu Łysa Góra. Zalana zostanie dolina będąca korytarzem migracyjnym ptaków. ( ponad 15 lat istnieje tam stacja badawcza OTOPu )
A tym czasem w krempnej - 5 kilometrów wyżej zalany mułem stoi zbiornik retencyjny - nikt sie nie interesuje zeby coś z nim zrobić.
Generalnie regulacja tak - ale tam gdzie jest niezbędna i przeprowadzona w rozsądny sposób. A wybetonowane koryta i zbocza wyłożone eko płytą to dla mnie absurd
|
|
 |
 | |  |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 19:47, 21 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Ja nie mówię o betonowaniu dolin, tylko o elementarnych zasadach bezpieczeństwa.
1. Te rzeki powodująco roku straty około-milionowe.
2. To w końcu będzie niebezpieczne dla ludzi.
Co jak co ale już lepiej wybetonować (wały, a nie koryto), niż potem rzucać kasę która mogłaby pójść na odrestaurowanie szlaków czy zabytków. No i powodzie są niebezpieczne dla fauny i flory. A część z nas w góry jeździ głównie by podziwiać przyrodę
Qbosh popadasz w skrajność. Jako członek LOP-u i (już niedługo) "Salamandry" jestem jak najbardziej przeciwny betonowaniu zboczy.
Pozdrawiam
Wojtek B.
|
|
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Śro 22:30, 21 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
popieram przeciwdzialanie powodziom... waly w miejscach niebezpiecznych moga sie przydac... jestem jedynie przeciwna akcji "betonujmy co sie da".. bo czesto akcjom "regulowanie rzeki" towarzyszy rowniez brukowanie walow, robienie co krok laweczek itp
typu: byly mile waly we wroclawiu, zarosla, lesna sciezka... teraz wybrukowali kosteczkami, ciekawe co dalej wymysla... a powodzi to nie zatrzyma..
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
jagodzina
Dołączył: 19 Kwi 2006 |
Posty: 73 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Tychy |
|
 |
Wysłany: Czw 14:39, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
WojtekB napisał: | Ja nie mówię o betonowaniu dolin [...]
Co jak co ale już lepiej wybetonować (wały, a nie koryto) [...]
jestem jak najbardziej przeciwny betonowaniu zboczy [...] |
A jesteś do końca pewien że wiesz co piszesz?
WojtekB napisał: | No i powodzie są niebezpieczne dla fauny i flory. |
Z tego co mi się majaczy to zjawiska powodzi są całkowiecie naturalne i zdażały się na dużo dużo dużo lat zanim pojawił się człowiek i stwierdził ot tak, że Ziemia należy do niego. W powodziach nie nic nebezpiecznego dla przrody, bo przyroda radzi sobie doskonale bez naszej pomocy.
No a betonowanie wałów, zboczy, dolin.. czy o czym ty tam mówisz.. jest dla przyrody bardzo niekorzystne.
Ot kilka przykładów:
- zmienia właściwości gleby - umiemożliwia swobodne wsiąkanie wody z opadów, dzięki czemu zakłócony zostaje naturalny obieg wody (słyszałeś o podatku od deszczu?? - polecam poczytać co nieco)
- zmniejsza ilość powierzchni dostępnej dla roślin
- powoduje synantropizację szaty roślinnej początkowo w tych miejscach, gdzie zostanie naruszona pokrywa roślinna - dzięki czemu za kilka / kilkanaście lat nie będziesz oglądał wokół rzek typowych ziołorośli, a nieprzebyte chaszcze z Reynoutrii
- jest przeszkodą w migracjach wielu zwierząt --> gł. chodzi mi tu o płazy, gady (w znacznej mierze zwierzęta znajdujące się pod ścisłą ochroną) oraz różnej maści bezkręgowce
- zwiększa prąd w rzece - co uniemożliwia bytowanie w niej organizmom przystosowanym do typowych warunków (szczególnie tym o wąskim zakresie tolerancji eko)
No i jak chcesz teraz podziwiać przyrodę?
Z resztą teraz dużą część naszych pięknych gór obejmie Natura 2000 więc betonu w rzekach nie będzie choćbyś nawet bardzo chciał 
|
|
 |
 | |  |
Alcio
Dołączył: 29 Kwi 2006 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
 |
Wysłany: Czw 15:13, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Oto co na temat regulacji ma do powiedzenia organizacja WWF.
Podpisuję się pod tym w całości. Regulacja rzek nie jest do końca dobrym pomysłem.
W krajach UE coraz bardziej popularne staje się przekonanie, że regulowanie rzek jest błędem. Rząd Niemiec uznał ostatnio, że przyczyną serii katastrofalnych powodzi w tym kraju jest niewłaściwa gospodarka wodna prowadzona w przeszłości. Dlatego władze w Berlinie podjęły decyzję o wstrzymaniu zagospodarowywania terenów zalewowych oraz o usunięciu części budowli hydrotechnicznych i wałów. Rząd niemiecki wstrzymał również wszelkie prace regulacyjne do czasu ich oceny po kątem bezpieczeństwa powodziowego.
Niezabudowana, szeroka dolina jest nie tylko naturalnym zabezpieczeniem przed powodzią. To także przyrodniczy skarb. Nieuregulowana Wisła, z licznymi wyspami i starorzeczami, jest jedną z najlepiej zachowanych i najcenniejszych przyrodniczo dużych rzek Europy. Nad Wisłą żyje wiele rzadkich gatunków, jak choćby orzeł bielik, występują tam również unikalne w skali europejskiej duże fragmenty lasów łęgowych. Przyroda tych okolic może stanowić magnes dla turystów i przyczyniać się do rozwoju nadwiślańskich wsi i miasteczek.
"Wisła ma szanse być znowu naturalną, bezpieczną, czystą i pełną ryb rzeką, jaką pamiętają nasi ojcowie. Ale może też stać się uregulowanym i pociętym zaporami martwym ściekiem. Wybór należy do nas" - mówi Jacek Engel z WWF Polska.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 15:18, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
A ja moze jedną. Przyroda nie może być ważniejsza niż człowiek. I jeśli miałbym wybierać orła bielika albo choćby kilka domów nad Wisłą wybrałbym to drugie
|
|
Alcio
Dołączył: 29 Kwi 2006 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
 |
Wysłany: Czw 16:56, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
w zasadzie Twoja wypowiedź nie wymaga komentarza.
chyba sama się komentuje.
ale ja tam wolę orła bielika.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 3
|
|
|
|  |