 |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 18:19, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
To w takim razie życzę powodzenia... . "Nawiedzona ekologia" też nie jest dobrym zjawiskiem.
Pozdrawiam
Wojtek B.
|
|
|
 |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 19:37, 22 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Alcio, nie bierz tak bardzo do siebie tego "nawiedzenia ekologicznego". Tylko mówię, że stawianie orła bielika na równi z człowiekiem jest mocno przesadzone.
Pozdrawiam
Wojtek B.
|
|
Gość
|
 |
Wysłany: Pią 15:38, 23 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Otóż to. Mój znajomy hydrolog wspominał mi którejś tam wiosny, że takie wiosenne powodzie są dobre. Podał jakies tam plusy, ale najbardziej utkwił mi w głowie jeden. Mianowicie, że dzięki takim powodziom rzeki same regulują sobie koryto.
|
|
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 15:41, 23 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
ale taka naturalna regulacja koryta może jeszcze potrwać kilka ładnych lat. W tym czasie możemy się narazić na spore straty. Dlatego czas na poprawę dziurawych gdzieniegdzie wałów tak by to nie człowiek był zagrożony
|
|
Alcio
Dołączył: 29 Kwi 2006 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
 |
Wysłany: Sob 20:06, 24 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Oczywiście masz 100 % racji Wojtusiu.
Człowiek jest najważniejszą istotą na świecie, cała przyrodę należy jemu podporządkować.
Precz z orłami bielikami i nieuregulowanymi potokami.
Precz z powodziami raz na zawsze!
Niech żyje beton!
Pozdrawiam
Alcio P.
|
|
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 14:10, 25 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Nie mówię że człowiekowi należy podporządkować przyrodę w 100 %, ale kurczę nie róbmy odjazdów, że człowiek ma być zalewany bo tu mieszka ten przysłowiowy orzeł bielik
Alcio mam pytanie... . Czy przeżyłeś kiedyś powódź ?? Mój wujek przeżył. Natomiast jego sąsiadka nie. Dalej uważasz że warto ryzykować ludzkie życie ?
Pozdrawiam
Wojtek B.
|
|
 |
 | |  |
Alcio
Dołączył: 29 Kwi 2006 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
 |
Wysłany: Pon 7:20, 26 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
> Czy przeżyłeś kiedyś powódź ?? Mój wujek przeżył. Natomiast jego
> sąsiadka nie.
Podobnie jak sąsiadka twojego wujka nie przeżyłem powodzi, bo nie mieszkałem w okolicy wylewającej rzeki.
Mimo, że twoja racja i tak zawsze będzie twojsza, uważam, że to człowiek jest sobie sam winien. Otóż zabudowując naturalne tereny powodziowe sam sobie sprawił taką niespodziankę. Nie wiem, czy byłeś kiedyś w miejscowości Krasnystaw, tam płynie rzeka Wieprz. Co roku w kwietniu, zawsze w tym samym miejscu wylewa. I to jak! I nikt nie robi z tego problemu. Nikt też nie buduje tam chałup!
To my, ludzie jesteśmy częścią przyrody. I to my musimy poznać jej prawa, kaprysy i się DOSTOSOWAĆ.
Bezmyślna eksploatacja rzek, czyli wybieranie żwiru, budowanie tam, zapór, zbiorników, pseudo-regulowanie, zabudowa nad brzegami tak naprawdę wychodzi człowiekowi na gorsze.
A jeśli chodzi o powodzie w stylu z roku 1997 - choćbyś nie wiem jak się gimnastykował, to i tak sobie z nimi nie poradzisz.
Ale, tak jak napisałem, twoja racja i tak zawsze będzie twojsza, ale i tak
moim zdaniem nie masz racji - regulowanie i tym podobne ingerencje nie są przyrodzie potrzebne.
I tylko dzięki bezmyslności człowieka Orzeł Bielik jest taką rzadkością.
Pozdrawiam
Alcio P.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ewa
Dołączył: 15 Cze 2006 |
Posty: 129 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Nowy Sacz/Rabka |
|
 |
Wysłany: Pon 15:07, 26 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Nie jestem za regulacją potokow. Jezeli już to niech ta regulacja bedzie z głowa. Dla przykladu pokażę wam zdjecia potoku Słonka płynacego przed moim domem. Kiedyś potok ten był regulowany tylko w górnym biegu, koryto było wykonane "schodowo". Dwa lata temu uregulowano resztę koryta budując nie wiem po co progi o wysokości ok 30cm. Kiedyś rzeczulka byla w miarę czysta obecnie zbierajace się na progaćh śmieci odstraszają nie tylko wygladem ale i zapachem.
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img] [img][link widoczny dla zalogowanych][/img] [img][link widoczny dla zalogowanych][/img][img][link widoczny dla zalogowanych]
[/img] [img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
opis zdjęć:
1.potok przed regulacją
2. progi na nowym korycie
3. nowe koryto po 2 latach - w głębi widoczne stare koryto bez progów
4 i 5 koryto rzeki 2 lata po regulacji
|
|
 |
 | |  |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 16:48, 26 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
W jednym Alcio masz rację --> to człowiek sam sobie ten los zgotował. No ale cóż teraz jest za późno i trzeba się zastanowić tak, ażeby w miarę zabezpieczyć (poprawić wały), ale by nie ucierpiała na tym przyroda. Jest to zadanie trudne, ale powtarzam: Człowiek nie może czuć się zagrożony we własnym środowisku. A jeśli jest to na tyle krytyczna sytuacja to może należałoby pomyśleć o przesiedleniu tych ludzi ?
Pozdrawiam
Wojtek B.
|
|
Alcio
Dołączył: 29 Kwi 2006 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
 |
Wysłany: Wto 7:47, 27 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Ale przyznasz sam, że to zupełnie inny, aczkolwiek napewno równie kontrowersyjny temat?
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 3
|
|
|
|  |