Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Trasy bez szlaku w beskidzie slaskim
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

idziesz bez szlaku => nikogo nie spotkasz(prawdopodobnie)
a w tych gorach to zadkosc
wiec chyba warto

oto pare sciezek:

1)z ostrego idziemy zoltym szlakiem, az do rozwidlenia drogi na moscie, my idziemy droga lesna pomiedzy nimi wyraznie prowadzaca grzbietem i stromo wchodzaca do lasu, idziemy caly czas grzbietem, az do momentu gdy droga lesna wyraznie skreca w lewo, latwo poznac to miejsce bo przed nami wyranie widoczny jest stromy wiercholek koscielca, z wychodniami skalnymi, teraz nalezy skierowac sie w ledwo widoczna sciezke podchodzaca z prawej strony pod szczyt (albo ja sobie wyobrazic), i nastepnie jakos wytargac na szczyt przechodzac miedzy ambonami, ze szczytu kierujemy sie calkiem dobrze widoczna sciezka na zachod do szlaku zoltego. (na niektorych mapach jest zaznaczone, ze droga idaca grzbietem koscielca laczy sie z inna prowadzaca na szczyt - to nieprawda), szczegolnie ciekawy jest wierzcholek koscielca mozna tu pobuszowac po skalkach, a ponoc tez jet pare jaskin

2)z przeleczy miedzy zielonym kopcem, a malinowska skala idziemy sciezka w strone wisly malinki, podczas zejscia mozna zobaczyc male wodospadziki na potoku malinka lub jej doplywach(nie pamietam), dojdziemy ostatniego przystanku pks w wisle malince(prawdopodobnie).

3)ze szczytu kotarza schodzimy w strone brennej, poczatek przez las, pozniej po duzej malowniczej polanie pod kotarzem i pod kota, mozna wyjsc na szcyt koty, pozniej droga wchodzi do lasu, ale tylko przez chwile, nastepnie pojawiaja sie domostwa, szczerze powiedziawszy to dalej nie wiem jak nalezy pojsc bo nie pamietam, poprostu schodzimy w dol, az do spotkania niebieskigo szlaku idacego na kotarz.

4)z wapienicy idziemy zoltym szlakiem, az do momentu w ktorym szlak skreca w lewo my idziemy dalej prosto obok zbiornika wielka laka, idziemy caly czas ta droga dolina potoku barbara, pozniej stokiem stolowa i dolina potoku wapienica, az dochodzimy do wczesniejszej drogi, mozna podczas tej trasy zobaczyc pietrzacy sie potok barbara, a takze jest swietny widok na doline wapienicy, ale za to troche ludzi.

jak mi sie cos przypomni to napisze
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

ciekawe Smile az sie kiedys wybiore:) beskid slaski bez ludzi .. hmmmmm brzmi dobrze acz tak nieprawdopodobnie .. ale warto sprawdzic Very Happy
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

buba napisał:
beskid slaski bez ludzi .. hmmmmm brzmi dobrze acz tak nieprawdopodobnie .. ale warto sprawdzic Very Happy

Ja ostatnio sprawdziłem. To możliwe! Na trasie od Węgierskiej Górki aż do Malinowskiej Skały widziałem jedynie swój cień i przez jakieś 2.30-3h czułem się jak w totalnej głuszy, aż mnie uszy rozbolały Shocked Fakt, było dosyć wcześnie bo z pkp wyszedłem koło 8.00 ale jak widać tabuny wędrujące ze Skrzycznego w ten dzień nie zebrały się w porę Shocked
Przy okazji... -> Exclamation : szlak z na Baranią Górę (z Magurki Wiślańskiej) jest już raczej do przejścia. Mogą to też potwierdzić uczestnicy ostatniej Nocy Krawculi, choć z tego co widziałem na fotkach kilka drzew leży jeszcze pod szczytem w lesie natomiast na miejscu właściwego wiatrołomu zrobiono dosyć szeroką przecinkę na przejście Laughing
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

ammo napisał:
Przy okazji... -> : szlak z na Baranią Górę (z Magurki Wiślańskiej) jest już raczej do przejścia. Mogą to też potwierdzić uczestnicy ostatniej Nocy Krawculi, choć z tego co widziałem na fotkach kilka drzew leży jeszcze pod szczytem w lesie natomiast na miejscu właściwego wiatrołomu zrobiono dosyć szeroką przecinkę na przejście


Tą część postu umieszczam tutaj: http://www.beskidzkie.fora.pl/viewtopic.php?t=116

Pozdrawiam

Wojtek B.
Zobacz profil autora
Stokrotka


Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z gór

Ładne trasy Kilerous:)

Czasem jak zle warunki to nawet na Barania sie ludzie boja wybierac;)

Pozdrawiam!
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie tylko na Baranią... . Jak są złe warunki nie powinno się wybierać na żadną górę. Pewien gość miał swoją bacówkę w Gorcach. Pojechał tam, wiadomo że wyruszył stamtąd 31 stycznia br.... i tyle. Ślad po nim ginie. Po mojemu jego trup leży w tym momencie w jakiejś niedostępnej kolibie, albo został dawno zjedzony przez drapieżców... . Nie lekceważyć żadnych gór !!!

Pozdrawiam

Wojtek B.

PS: Wszyscy turyści znają chyba postać p. Michała Jagiełły. Jest to najwybitniejszy publicysta tematyki ratownictwa górskiego. Autor słynnego bestseleru - "Wołanie w górach". Otóż on swoją najgorszą przygodę górską też przeżył w Gorcach, wówczas kiedy był na topie wśród taterników. Zatem ponawiam apel: NIE LEKCEWAŻCIE NIGDY ŻADNYCH GÓR.
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

WojtekB napisał:
Nie tylko na Baranią... . Jak są złe warunki nie powinno się wybierać na żadną górę. Pewien gość miał swoją bacówkę w Gorcach. Pojechał tam, wiadomo że wyruszył stamtąd 31 stycznia br.... i tyle. Ślad po nim ginie. Po mojemu jego trup leży w tym momencie w jakiejś niedostępnej kolibie, albo został dawno zjedzony przez drapieżców...


Sorry za OT, ale daję tu link związany z tą tragedią.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

Mnie bez szlaku bardzo się podoba, ale w swoich okolicach, a najlpepiej się idzie swoją drogą z Żywieckiego do Małego Smile
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

mam dla was fajna traske
jezeli bedziecie w twardorzeczce i lubicie skalki to jest to trasa dla was.
nie dluga, tak akurat dla relaksu.
niestety poczatek jest po asfalcie ale mozna poogladac ladna rzeczke, dokladnie twardorzeczke i kaskady na niej.

ja jechalem tam na rowerze. kolejna trasa z serii wyobraz sobie sciezke i jedz tam. ta trasa byla najlepsza tego typu trasa.
bardzo lubie skalki i widzac jakas na mapie zawsze chce dotrzec do niej.
jakos skalka w okolicach wytrzyszczonej ciagle byla dla mnie obca. pewnie dlatego, ze nie bardzo widzialem tam jakas sciezke.
ale dzisiaj postanowilem tam pojechac.

jadac droga wzdluz rzeki mijam tabliczki zakazujace mi dalszej podrozy, argumentujac to zrywka drzew.
dojezdzam do skladowiska drewna, kolejne tabliczki.
zastanawiam sie czy jechac dalej prosto, bo droga zrobila sie strasznie blotnista. po prawej stronie zauwazam jakas tabliczke cos wskazujaca. podjezdzam i widze szlak do rezerwatu kuznie. szlak jest znakowany za pomoca jednej zielonej i jednej bialej kreski. szlak jest wyznakowany chyba sporo czasu temu i od tego czasu nikt sie nim juz nie interesowal. trzeba isc na czuja. szedlem tym szlakiem od gory ale szybko sie stracil ale teraz wiedzialem jak isc dalej (isc nie pomylilem sie). gdy szlak wchodzi na teren rezerwatu zaczyna sie piekny rumowiskowy las, pelno tu roznego rodzaju glazow, malych duzych, pokrytych zielonym mchem. pozniej juz naprawde ciezko z rowerem, pelno kamieni, sciezki w ogole nie widac (chyba nikt tutaj nie chodzi). docieram do otworu jaskini chlodnej, dalej pomiedzy wielkimi glazami, az do tabliczki informacyjnej. przede mna piekne ambony ale niestety tez umierajace drzewa. dostaje sie do szlaku zielonego.
dojezdzam do czerwonego szlaku i dalej na hale radziechowska.
piekny widok na beskid zywiecki i mala fatre i glod zatrzymuje mnie na chwilke.
targam dalej niebieskim szlakiem i w miejscu gdy szlak zaczyna trawersowac stok od prawej strony, jade prosto grzbietem. droga lesna jedak skreca w lewo w dol, a ja przeciagam rower bez sciezki przez las i tak dlugi czas sie mecze, podazajac ciagle grzbietem. troche uciazliwie, na nogach byloby latwo. jest wkoncu sciezka, nawet ladna, zasuwam. sciezka skreca w prawo ja kieruje sie prosto grzbietem, mniej widoczna. w penym momencie zaczyna sie ciag ambon grzbietowych.
nie wiem czemu ale na mapach nie ma tego oznaczonego. tam nie ma jednej skaly, tam jest najwiekszy ciag wychodni w calym beskidzie slaskim. naprawde piekne formy. srednio mozna sie tam poruszac na rowerze ale te skalki... eh.
dalej jade i wyobrazam sobie sciezke. prawie metrowa trawa. na jakims szczyciku przeswietny widok na kotline zywiecka i beskid zywiecki ale bez przelotu przez kierownice sie nie obylo. jakos jade az do szerokiej drogi lesnej, jednak jej jakosc nie jest najlepsza. dojezdzam do tej samej drogi asfaltowej, ktora jechalem na poczatku w miejscu gdzie stoi tabliczka informujaca o miejscu czerpania wody. jest tam tez ladny maly wodospadzik. i kulam dalej.
Zobacz profil autora
Stokrotka


Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z gór

Bylam w Twardorzeczce w te wakacje.10 dni w Radziechowach i w okolice jezdzilismy ale bez zwiedziania (jesli jest co) no i bez lazenia po gorach;(ale i tak bylo the best!Moze sie tam kiedys wybiore:)

Pozdrawiam!
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Jest jeszcze jeden powód żeby odwiedzić tą wioseczkę (Twardorzeczkę) - to zdaje się stamtąd pochodzi gwiazdeczka polskiej muzyki POP - M.Brodka
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

no wlasnie zapomnialem, ze z tych skalek swietnie widac okno lazienki tej brodki.
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ale ona już chyba tam nie mieszka
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

a ma siostre?
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie mam pojęcia Twisted Evil . Zresztą są ważniejsze sprawy a w tym wypadku mogę pozostać w niewiedzy;)
Zobacz profil autora
Trasy bez szlaku w beskidzie slaskim
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu