V Zlot BESKIDolubów - Hawiarska Koliba ZAPISY, WSPÓLNA TRASA

Pete napisał:

Na Hawiarskiej co prawda piwa nie zakupisz, ale z pewnością zakupisz inne domowe wyroby chatkowego... Wink

Jak będzie to kupisz słowackie.

Ja planuję celowo ominąć pierwszego dnia Turbacz,żeby zrobic go później, w trakcie wolnych dni.
Jakie macie plany na następne dni?

Ja mam zamiar ruszyć na szlak już w piątek a powrót do domu w poniedziałek. Co do przebiegu trasy to naradzie jestem w fazie wstępnych i mało konkretnych planów...

Na dzień dzisiejszy planuję wyjechać z Żywca tak, żeby być w Rzekach na 8:00-8:30. Dojście na Turbacz na 12:00

W niedzielę powrót do Rzek i przejazd w Pieniny.

Poniedziałek - przejście przez słowackie Pieniny.

Wtorek - albo wzdłuż Dunajca, albo jak czas pozwoli nasze Pieniny Smile

Mam pytanie strategiczne. Czy w Rzekach znajduje się jakiś otwarty sklep spożywczy??

Na Przysłopie obok przystanku są dwa sklepy, raczej słabo zaopatrzone no ale są.

Nie ukrywam, że zależy mi aby w tych sklepach znajdowało się przede wszystkim piwko...

To są typowe wiejskie sklepiki (jeden znajduje się w czymś przypominającym wagon), więc piwo i inne trunki obowiązkowo sa w sprzedaży.

keraj - a w Pieniny jedziesz autem? i czy miałbyś miejsca w aucie? no i gdzie planujesz spać w Pieninach?

Pudelek jeszcze mam, bo nikt poza mną i Elą na 100% się nie zadeklarował. W planie jest chata Pieniny (220 SKK - nocleg) i gdzieś drugi, ale właśnie się zastanawiamy czy gdzieś w Sromowcach czy po stronie Słowackiej.

aha. no ja się pytam, bo (pamiętając też o Eco) gdyby mi noga i humor dopisywała w niedzielę, to bym się gdzieś zjawił. gdzieś gdzie nie byłoby forsownego podejścia i w poniedziałęk byłyby jakieś mozliwości dotarcia na Śląsk. myślę, że Eco może też by polazł... ale to tylko takie dywagacje, bo sytuacja jest, krótko mówiąc, trudna...

ja zajmuję jedną miejscówkę w Pieniny u keraja (tak na 90%) Smile

Ja w samochodzie w Pieniny będę miał jedno miejsce wolne Wink

Dzwoniłem do Orlicy (tak do tej Orlicy gdzie w zeszłym roku pocałowałem klamkę zamkniętych drzwi) i jest schronisko pełne, ale Pani zaprasza na podłogę ;P Tylko nie wiem jak zareaguje jeśli jej na tę podłogę przyjedzie kilkanaście osób Wink

Jest jeszcze możliwość zrobienia dwóch noclegów w Chacie Pieniny - wtedy osoby o słabszym stanie zdrowia i kondycji (pisze tu o sobie Razz

) będą miały możliwość przejścia bez pełnego załadunku.

Pudelek napisał:

aha. no ja się pytam, bo (pamiętając też o Eco) gdyby mi noga i humor dopisywała w niedzielę, to bym się gdzieś zjawił. gdzieś gdzie nie byłoby forsownego podejścia i w poniedziałęk byłyby jakieś mozliwości dotarcia na Śląsk. myślę, że Eco może też by polazł... ale to tylko takie dywagacje, bo sytuacja jest, krótko mówiąc, trudna...

Na zlot dojadę z Opkiem. Zastanawiam się jeszcze nad ewentualnym poniedziałkiem w Pieninach. Pudelek - jakby co to ze Szczawnicy jest o 15.10 PKS do Katowic. Zresztą zobaczymy na miejscu...

Nawet ja biorę na zlot więcej kasy, tak na wszelki wypadek jeśliby pojawiły się sprzyjające okoliczności co do Pienin...Keraj, Opek, będziecie mieli niezły kasting odnośnie zagospodarowania wolnych miejsc

W sumie jeśli się dogadamy na zlocie np. co do Orlicy, a w samochodzie będzie mało miejsc to będzie można dotrzeć do schroniska z buta, trasa akurat na jeden dzień