V Zlot Beskidoczubów

darkheush napisał:

No to tak ekspresem

...
I dwa filmiki:
...

[link widoczny dla zalogowanych]
...

Może sprzedać ten filmik do Faktu?? Coś by się na tym zarobiło ... już widzę nagłówek: "Pani ZUSik w zielonym ... prawie jak małpa w czerwonym" Razz

ecowarrior napisał:

(...) Xaga, Ty to jesteś obrotowa dziewczyna, nie dość, że zrobiłaś świetne ciasto to jeszcze tak szybko uwinęłaś się z fotkami!!

gdyż fotek miałam mało Wink

Djinn - co do zdjęć, ja nie widzę różnic Very Happy

darkheush napisał:

(...) tylko dlaczego "by darkheush"

[[/img]

to "by" to jest kwiatek ...rysowany przez Achima...

Dołączył: 15 Mar 2009

Wyszliśmy pierwsi, a widzę, że w domu ostatni.
Serdeczne dzięki wszystkim za spotkanie, przyjęcie, a szczególnie za wspólne pokolędowanie przy gitarze.....

Jak wszystkim forumowiczom wiadomo na Halę Górową dotarłem wraz z Kerajem około 24. Ale od początku...Była godzina 13, siedziałem w garażu i przeprowadzałem remonty. Wtem pomyślałem sobie, a pieprzyć, fajnie by się było jednak wybrać na Zlot i poczuć tą integracyjną więź. Szybki telefon do Keraja, decyzja i o 15:35 wsiadam do pociągu. O 19:30 odbiera mnie Jarek i około 20:30 ruszamy na szlak z Przełęczy Glinne. Było ślisko, mglisto, ale dzięki Bogu nie padało...O 22:55 dotarliśmy na szczyt Pilska i z ukontentowaniem wypili po browarku. Następnie czekało nas już tylko zejście, przez Halę Miziową, do bazy namiotowej. Do grona Beskidoczubów dotarliśmy około 24. Jak milo było znów zobaczyć te twarze... Smile

Zjedliśmy tradycyjną kiełbaskę z ogniska, wygarnęli z garnka resztki pulpy i dołączyli się do jakże wspaniałej imprezy.
O godzinie 4 nad ranem został odśpiewany SDM, a o 05 wygasiliśmy z Kerajem ognisko i udali się na spoczynek.
Poranek przywitał nas deszczem i co niektórych kacem. Przewegetowaliśmy (oprócz Moni, która niestety musiała nas troszkę wcześniej opuścić) do około 11 i zebrali się za pakowanie oraz powrót różnymi szlakami w doliny.
W Korbielowie, ku mojej ogromnej radości, większość zlotowiczów odnalazła się w jednej z miejscowych knajp, gdzie nastąpiło uzupełnienie płynów i kolejne pożegnanie....
Pragnę wszystkim uczestnikom podziękować za ten wspaniały Zlocik i ufam, że znów się gdzieś skrzyżują nasze ścieżki...
[link widoczny dla zalogowanych]

nie kopie się leżącego! no cóż... Sad

ktoś musi pracować by lenić mógł się ktoś!

Dla ciekawskich załączam pliczek do Google Earth z przebiegiem naszej trasy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej o moim ostatnim projekcie tu: http://www.beskidzkie.fora.pl/off-topic,14/google-earth,2300.html

czy ktoś zawsze musi zrobić mi zdjęcie jak śpię?? obok mnie było 29 innych osób, ale zawsze mnie!

dziekuje za wspolna zabawe w imieniu swoim i Romka, bylo super!
Przede wszystkim podziekowania dla Angiego, za to ze nas wyciagnal, bo maly wlos abysmy nie pojechali!

mat napisał:

nie kopie się leżącego! no cóż... Sad

ktoś musi pracować by lenić mógł się ktoś!

Nie maruuudź, bo miałeś tropiki... Wink

Djinn napisał:

Jeszcze tak na szybkiego ... krótkie wspomnienie dzisiejszego poranka:

Znajdź 3 różnice Smile

Ja zawsze to powtarzałem ze jestem gatunkiem na wyginięciu Razz

A ztymi róznicami to moze byc problem Laughing

Tutaj garść moich fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kaper napisał:

Djinn napisał:

Jeszcze tak na szybkiego ... krótkie wspomnienie dzisiejszego poranka:

Znajdź 3 różnice Smile

Ja zawsze to powtarzałem ze jestem gatunkiem na wyginięciu Razz

A ztymi róznicami to moze byc problem Laughing

ja widze tylko jedna!!! osobnik po lewej nie ma spodni w moro Wink

a wogole to wyjazd byl taaaaaaaaaki udany! i pogoda dopisala i przede wszytskim towarzystwo!! Very Happy

byle czesciej takie wyjazdy!

i moja galeria:

[link widoczny dla zalogowanych]

Eco opis już dał... Powrót miałem tą samą trasą co dzień wcześniej tylko tym razem widoki dopisały Smile

Dzięki jeszcze raz za fajne spotkanie, a Krisowi za super organizację. Mamy nowego kierownika Very Happy

Zapraszam do galerii:
[link widoczny dla zalogowanych]

...i nie jestem ostatni Very Happy