Jesienne bacowanie na Jasieniu

ecowarrior napisał:

eeee tam dużo, jak dla mnie to wystarczy jedno, małe, z sokiem na dwie osoby Wink

Mamo wychodzę na piwo! Tak tak jedno małe ... dwulitrowe Very Happy

Ahoy...
Ja prawdopodobnie startuję w sobotę rano(około godziny 9:00 - 10:00 mam zamiar dotrzeć do Krakowa), a później jakimś PKSem w stronę Beskidu Wyspowego. Na Jasień pójdę żółtym szlakiem z Rzek - przełęczy Przysłop. Może ktoś dołączy do mnie...? Pozdrawiam angi

dakOta napisał:

Pudelek napisał:

to nie jest ironia tylko stwierdzenie faktu. bo zaraz mi się przypominają ludzie, którzy śpią tylko w miejscach gdzie mają pościel, bo oni nie lubią brać śpiworu.

Pudelek, bardzo Ci dziękuję, że mnie kojarzysz "odpowiednio"... Ech, szkoda gadać.

po takim pytaniu nie miałem wyboru.

ja biorę karimatę nawet wtedy gdy mam zaklepane miejsce w łóżku. po prostu bez pewnych rzeczy w góry się nie chodzi.

Pudelek napisał:

. po prostu bez pewnych rzeczy w góry się nie chodzi.

tez tak uwazam.. ale potem sie wszyscy dziwia ze mam takiej wielkosci plecak Wink

no, wy jeszcze bierzecie ze sobą gitarę. dobrze, że jestem muzycznym beztaleńciem (choć wczoraj jak śpiewałem na karaoke to nikt nie uciekł Very Happy

) i nie muszę jej dźwigać Smile

Ahoy...
Ja prawdopodobnie startuję w sobotę rano(około godziny 9:00 - 10:00 mam zamiar dotrzeć do Krakowa), a później jakimś PKSem w stronę Beskidu Wyspowego. Na Jasień pójdę żółtym szlakiem z Rzek - przełęczy Przysłop. Może ktoś dołączy do mnie...? Pozdrawiam angi

też chcę iść tym szlakiem. do Rzek dotrzemy z Kaprem i drugim Kaprem prawdopodobnie samochodem, a stamtąd żółtym. Jest w Rzekach jakaś knajpa?

Pudelek napisał:

Jest w Rzekach jakaś knajpa?

Dwa spożywczaki, przed jednym jest ławeczka i mozna sie w spokoju napić...
To ja z tej samej beczki.
Czy na Przełęczy Gruszowiec, pomiedzy Kasiną Wielką a Cwilinem jest jakaś działająca knajpa?? Na mapie mam zaznaczoną, jednak w praktyce różnie może być...
Drugie pytanie, czy ma ktoś może zdjęcia albo orientuje się w jakim stanie jest wiata na Suchej Polanie za Kudłaczami??

Jest kanajpa "Pod Cyckiem".

To może z czystej ciekawości, niezobowiązująca lista osób, które mają zamiar się pojawić
1. eco
2.

Pudelek napisał:

ja biorę karimatę nawet wtedy gdy mam zaklepane miejsce w łóżku. po prostu bez pewnych rzeczy w góry się nie chodzi.

A my, owszem, chadzamy bez karimat. Tak mamy i już.
Natomiast przypomina mi sie z innej beczki...ta wyprawa jakiejś grupy w Bieszczady, chyba w czerwcu, gdy natrafili na śnieg i nieciekawie sie skończyło. Jeżeli i oni spotykali sie z takim "potraktowaniem z góry", że jak to - nie wiedza, co ma\oże być na szlaku? - to się nie dziwię, że nie mieli odwagi popytać, co tam się dzieje. Więc może troszeczkę łagodniwj podchodzić do tych, którzy jednak nie pretendują do wszystkowiedzących? Sorki za te uwagi, ale wqrzyłam się.

z całym szacunkiem, ale nie jesteś osobą, która pierwszy raz idzie w góry. Gdybyś taką była i się pytała o karimatę, to pewno bym to przepuścił. Ale ponieważ właśnie nie jesteś to odpowiedź była taka a nie inna.

Traktowałem cię z góry? Ja na Jasieniu też nie byłem, ale 1) w tym wątku napisano dużo o bacówce 2) mam google i potrafię wpisywać w wyszukiwarce żeby się dowiedzieć czy będzie mi potrzebna karimata czy może jest to obiekt z obsługą i jacuzzi oraz darmowym masażem stóp.

ecowarrior napisał:

To może z czystej ciekawości, niezobowiązująca lista osób, które mają zamiar się pojawić

1. eco
2.Pudelek
3.Kaper
4.Młody (Kaper 2)

1. eco
2.Pudelek
3.Kaper
4.Młody (Kaper 2)
5.darkheush

W sumie to nie wiem jak dotrę, ale dotrę Wink

Chcę już iść gdzieś w piątek, bo tak się składa, że mam wolny. I tu moje pytanie do zmotoryzowanych - czy mógłby mnie ktoś odebrać w sobotę przed południem z Mszany (powiedzmy) i podrzucić do Rzek??? Na sam Jasień poszedłbym też żółtym.

ja bym się pisał na wypadzik pójdę z mszany prawdopodobnie muszę tylko załatwić i prześledzić mapkę wyspowewgo bądź średniego

Zapraszamy! Im więcej tym lepiej tzn cieplej Wink

Generalnie, proponujemy zabrać ze sobą ciepłe ubranie i śpiwór oraz karimatę. Jeśli ktoś jest hardkorem może wybrać wersję na lekko, czyli bez zbędnych majonezów z małą reklamówką piwa przy pasie Wink

Bacówka jaka jest każdy widzi (zdjęcia w początkowych postach) Very Happy

Takie pytanie troszkę dziwne może, ale jakich temperatur można się spodziewać nad ranem? Pytam się, bo walczymy z Małżowinką czy się nie wybierzemy, ale z racji tego, że jedno z nas to totalny zmarzluch to przy naszych cienkich śpiworach może być nieciekawie (nauczkę mieliśmy w Hotelu Chocz - niby lipiec a nad ranem było chyba lekko powyżej 0 .....).
Wiem, że zależy sporo od wiatru, zachmurzenia itp., ale póki co to prognozie pogody daleko do tej z "Powrotu do Przyszłości II" .... Smile

Djinn napisał:

Takie pytanie troszkę dziwne może, ale jakich temperatur można się spodziewać nad ranem? Pytam się, bo walczymy z Małżowinką czy się nie wybierzemy, ale z racji tego, że jedno z nas to totalny zmarzluch to przy naszych cienkich śpiworach może być nieciekawie (nauczkę mieliśmy w Hotelu Chocz - niby lipiec a nad ranem było chyba lekko powyżej 0 .....).
Wiem, że zależy sporo od wiatru, zachmurzenia itp., ale póki co to prognozie pogody daleko do tej z "Powrotu do Przyszłości II" .... Smile

To ci powiem tak: Ostatnio jak byliśmy z Darkiem w bieszczadach to rano było 3 stopnie poniżej zera.